23 cze 2014

SUMMER SALE

KOCHANE MOJE!

DZISIAJ ŚWIATU UKAZAŁ SIĘ NOWY KATALOG GREEN GATE

Dopiero co zaczęło się lato (chociaż pogoda za oknem nie daje nam tego do zrozumienia:) ), 
a tutaj już katalog jesienno-zimowy...
 ale to przecież przyjemne dla oka widoki, te piękne nowe wzory kubeczków i talerzyków.

Zapraszam do oglądania i składania ewentualnych zamówień. 
Pamiętajcie, że wszystko zawsze da się zamówić jeżeli producent ma to na swoim magazynie, wystarczy do nas napisać na adres
sklep@ahojhome.pl

KATALOG

Te nowe przesiewacze są...



Skoro nowości już mamy wybrane i wiemy co nam w oko wpadło, 
to teraz czas na to, żeby troszkę przewietrzyć magazyn :)
Ogłaszamy więc ...

 Zapraszam więc wszystkich do buszowania w zakładce 

K L I K



Akcja trwa do końca czerwca 
Możecie upolować piękne kubeczki, ściereczki, talerzyki w dobrych cenach!
Zniżki sięgają nawet -50%! 

Zapraszam Was!

Pozdrawiam ciepło i uciekam jeszcze popracować
od kilku dni mam fioła na punkcie jednej piosenki, 
która ostatnio mi się przypomniała
znacie?


UDANEGO TYGODNIA



19 cze 2014

KITCHEN AID

...no i dotarł. Jest u mnie w domu.
 U swojej nowej mamy! 
Ucieszyłam się kiedy wylazł z kartonu, a właściwie to w momencie kiedy kurier zapukał do drzwi i zobaczyłam wielki karton nie mogłam za bardzo skleić co to ma być w tym kartonie. 
Ale co to?
 Wagi do sklepu? 
Herbatki nowe?
 Tak szybko? 
Nie możliwe. ale ten napis, ta taśma jakaś taka...nieeee!!!?? 
Serio to może być już ten dzień? 

Pobiegłam szybko po nóż do kuchni, nacięłam leciutko, serce tak szybko biło, już nie mogłam się doczekać, rozerwałam karton i widzę ten napis
 KITCHEN AID!!! 

Słuchajcie... czekałam na niego 4 tygodnie. To była droga przez mękę. I jeszcze gdzieś przeczytałam tydzień temu, że on to może sobie nawet jeszcze ze cztery tygodnie iść... w połowie wakacji. Matko.

Martwiłam się troszkę kolorem. 
Ice blue.
 Jasnoniebieski. 
Co to będzie?
Ale jest cudowny, piękny, idealny. 
Miłość od zawsze, niestety do tej pory platoniczna, ale już mam go teraz w kuchni. 
W sercu mojego domu. Stoi i pięknie wygląda.

Wiem, gadam jak nawiedzona maniaczka, ale zobaczcie same, przecież jest taki mniiiiam! :) 

Pierwsza fotka INSTAGRAM
Dołączyłam. Zapraszam do obserwowania :)

Robot był zamówiony w sklepie MADE IN USA.
Pewnie go znacie.
Czas oczekiwania na robot z USA wynosił równe cztery tygodnie.
Robot był super zapakowany, miał w środku takie dodatkowe mieszadełka, sztuk dwie.



I oczywiście adapter prądu



Sprzęt już przetestowany. 
Czytałam różne opinie, ale nie jestem żadną specjalistką od wypieków tylko amatorem i to jest coś co kocham robić. 
Po pierwszym teście oceniam na celująco. 
Zobaczymy co dalej będzie... :)



Więc jak oceniacie? Pasuje do naszego mieszkania?
Stwierdziłam, że reszta będzie black&white, a w kuchni dam sobie ulgę i wprowadzę pastele. Myślę, że fajnie wychodzi :)  

CZEKAM NA WASZE KOMENTARZE! 

UŚCISKÓW CAŁA MASA
mega szczęśliwa




12 cze 2014

Dzień na wsi ...

Dzień na wsi to frajda dla Zosi na całego.
Dla Zosi i dla mamy.
Bo nie ma przecież nic lepszego w taki upał, jak bieganie po skoszonej trawie na bosaka, basen rozłożony w ogrodzie, który cudownie nas ochłodzi kiedy tylko przyjdzie nam na to ochota.

Tego mi właśnie brakuje w mieście. Za tym najbardziej tęsknie i do tego w moim życiu zmierzam, żeby kiedyś mieć coś takiego na co dzień. Bo przyznam się szczerze, że jestem przecież dzieckiem wsi i nic tego nie zmieni. 
I lubię bardzo miasto, na tzw. koniec świata, żeby mieszkać też się nie nadaje. 
Dlatego nie pogardziłabym mieszkaniem w pięknym domu na spokojnym osiedlu w mieście- 
ale jakby na wsi :) 
Liczę, że są tu tacy co to czytają i rozumieją, dlatego zapraszam Was na fotorelacją z wiejskich harców :)


 Ogródek babci/mamy, a w nim mnóstwo pyszności!
Truskawki, poziomki, porzeczki prosto z krzaka. Proszę! Co za stragan.Wszystko za darmo.

  


Pyszności znikały w mgnieniu oka :))




I znalazła się wolna chwila na zrobienie kilku zdjęć.
Bo lubię sobie bardzo ustawiać te wszystkie cuda i pstrykać.
Zawsze wychodzą pięknie na zdjęciach.
Takie te Green Gateowe skorupki mają fotogeniczne mordki :) 


 Kochani, najmniejsza puszka z zestawu Summer jest po prostu cudowna!!!
 Moim zdaniem najpiękniejsza z wszystkich trzech. 
Może ten rozmiar sprawia, że ma w sobie tyle uroku? 
Skradła moje serce! 



 A herbatki jak prawdziwe gwiazdy akrobacji ustawiają się jedna na drugiej!
Rywalizują, która ma lepszy smak.
Czy faktycznie na prowadzeniu jest VANILLA LEMON TEA z trawą cytrynową? :)
A może wolicie RHUBARB SPTIZER TEA, czyli rabarbarowe orzeźwienie?
Jest jeszcze cała w gwiazdy TROPICAL STAR TEA  z kokosem i ananasem.



Prawie zapomniałam o COCONUT FRUIT TEA z bananem, mango, wiórkami kokosowymi.


 A już wkrótce w sklepie znajdziecie w dużych puchach te herbatki, które wyglądają jak kuzynki kolekcji Audrey indigo ;)


 Będzie jeszcze kilka innych dużych puszek no i jedna bardzo fajna
CHILL OUT TEA


 Herbatki ze zdjęć znajdziecie w tu: Ahojhome.pl

P.S A wiecie, że lada moment pojawi się nowy katalog Green Gate?
Nie mogę się doczekać! :)

Jeśli jeszcze tu jesteście i czytacie to gratuluję dotrwania do końca!
Dziękuję za poświęcony czas :)

Zrobił się wpis wiejsko-hebraciany, ale jednak nad tym pisaniem ciężko zapanować jak już się człowiek zmobilizuje!

Pozdrawiam Was bardzo ciepło!