15 paź 2014

Zrób to sam- czyli spełniamy małe marzenia niskim kosztem!

Witajcie kochani!

Na wstępie pragnę Wam bardzo podziękować, że nadal jesteście i zaglądacie na bloga. Mimo, że mój czas ostatnio się okropnie skurczył i ciężko wygospodarować mi coś EXTRA.  
Teraz jest mi już bardzo wstyd, że tak długo mnie nie było. Zawsze wieczory spędzałam przed komputerem, buszując sobie spokojnie w Waszym domach. Zaglądając co tam nowego zmajstrowałyście. Teraz niestety o 21.00 jestem już tak wykończona, że nie mam siły nogi z łóżka podnieść. Myślę, że mi to wybaczycie. Cieszmy się tym, że dzisiaj się udało. 
Proszę kochane Panie, dla każdej ciepła kawka i popatrzcie co ja tym razem sobie krok po kroku zrobiłam ;)

Widziałam to tu, to tam te boskie skrzynki na kółeczkach. 
Postanowiłam sobie taką sprawić.

Największy koszt to kółka. Za moje zapłaciłam 5,30 zł za sztukę.
Za skrzynkę 5 złotych na pobliskim warzywniaku.

No i farba czy lakier?
Kwestia koloru tutaj akurat była oczywista, bo uwielbiam biały i takie skrzynki najbardziej pasują do naszego domu 
( czy też balkonu, bo to przecież są skrzynki wielozadaniowe i latem pewnie wylądują właśnie tam:) )
Chciałam, żeby farba nie przysłoniła struktury drewna.

Tutaj z pomocą przyszedł mi Pan Marek z firmy BONDEX
Zaproponował mi wysokiej jakości biały lakier do drewna.

Bondex to duńska firma z wieloletnim doświadczeniem.
Skandynawski klimat niszczy drewno, ale ich wysokiej jakości produkty zapewniają, że będzie ono wyglądało pięknie przez długie lata.
Ja miałam okazję przetestować barwiący lakier do zdobienia i konserwacji elementów we wnętrzach i na zewnątrz. Lakier jest odpowiedni do drewna nowego, jak i starego. 
Czyli idealnie nadawał się do mojego zadania, odmalowania starej skrzynki po warzywach i nadaniu jej nowego wyglądu :) 

Produkty tej firmy kupicie w dobrych sklepach budowlanych i oczywiście w internecie.
Ja znalazłam bez problemu przynajmniej kilka sklepów w których można je znaleźć.
Cena niska w porównaniu do jakości. 
Jestem mile zaskoczona produktem, którego miałam okazję używać. 
Nakłada się bardzo szybko, nie pozostawia smug no i efekt jaki chciałam uzyskać
 ( widoczna struktura drewna) został zachowany czyli ocena jak najbardziej pozytywna! 

Co musimy zrobić, żeby mieć takie skrzynki?
Zbieramy wszystkie potrzebne narzędzia.
-papier ściemy
- kółka
-małe gwoździki 
-pędzel i rynienkę do farby
- folię malarską



KROK 1
Oczyszczamy stare skrzynki papierem ściernym.
W domu jest mała Zosia i tak jak myślałam, już sobie skrzynkami po domu jeździ dlatego bardzo ważne było dla mnie, żeby skrzynki nie miały ani jednej drzazgi i były gładkie.
Troszkę czasu to zajęło, ale było warto.


KROK 2
Tak przygotowane podłoże malujemy farbą/lakierem.
Jak widzicie mój lakier pozostawia prześwit i daje efekt jakby bielony. 


Po pomalowaniu pierwszej warstwy efekt dla mnie był już zadowalający.
Na drugi dzień skusiłam się jeszcze na jedną warstwę zgodnie z zaleceniem producenta.
Wyszło bardziej biało, ale efekt nadal był taki jakiego oczekiwałam.
KROK 3 
Pomalowane skrzynki jeszcze raz przeszlifowałam bardzo drobnym papierem ściernym.
Niestety nie mam zdjęcia z montowania kołeczek, ale zapewniam Was, że wystarczy młotek, kilka gwoździ i 10 minut wolnego czasu. Bardzo szybka akcja :)

KROK 4 
To efekt końcowy. Czyli przynosimy skrzynki do domu i zastanawiamy się gdzie je ustawić i do czego użyć.
I tutaj pomysłów ile głów, bo bardzo fajnie sprawdzają się jako 

No.1
Skrzynka na ciepłe pledy i podusie w salonie



No.2 
Skrzynka na przeczytane czasopisma do których będziemy chciały jeszcze kiedyś wrócić.



No.3
Zabawki naszych dzieci.


A nawet przez chwilę skrzynka była wózkiem dla Peppy :)


No.4 
 Suche pranie, które czeka na prasowanie.




No i jak Wam się podoba?
Macie takie skrzynki u siebie?
Dla mnie to jest po prostu super. Właśnie w sobotę zabierałam pranie z suszarki. Wrzuciłam wszystko do skrzynki, popchnęłam nogą do kąta. Nic nie musiałam dźwigać, nosić. Prawie zapomniałam, że trzeba to wszystko teraz wyprasować :)
Sterta jak widzicie rośnie z dnia na dzień. A ja i prasowanie nie żyjemy ze sobą zbyt dobrze :) 

Udanego tygodnia!
P.S A ta nasza jesień 2014 jest piękna i słoneczna. Jestem w szoku i bardzo się z tego cieszę.

UŚCISKI!