21 gru 2014

Przedświąteczne porządki.

Witajcie
przedświąteczne porządki jeszcze u mnie trwają. 
Przy okazji czas odkurzyć bloga, na którym mnie tak dawno nie było. 
Miałam małe problemy zdrowotne, ale powód jak widzicie jest bardzo przyjemny... 
Słodka istotka pojawi się na świecie z końcem kwietnia/początkiem maja. Od samego początku daje mi w kość. Nie obyło się bez kilku dni w szpitalu, była też jedna nocna wizyta karetki pogotowia, 
ale teraz mamy już za sobą 50% i wszystko idzie ku dobremu :) 
Druga ciąża nie jest dla mnie tak łaskawa jak pierwsza ...


Dzisiaj wybieramy się po choinkę. Wieczorem wielkie ubieranie i pieczenie pierniczków. 
Magiczny czas.
W najbliższych dniach postaram się wrzucić post o metamorfozie jaka zaszła w naszym salonie.
Wreszcie udało mi się namówić ukochanego na wymianę kanapy na pięknego białego Ektorpa.
Teraz mogłabym już nie wychodzić z salonu :) 

A prezenty ... jesteśmy jeszcze w proszku. Jedyne co mamy to prezent dla Zosi. 
Namiot tipi (zdjęcie instagram), piękny łapacz snów MoiMili i małe dodatki z Radosnej Fabryki.
Jestem zakochana. 
Jak dobrze, że w Polsce są tak kreatywne osoby, które robią takie piękne rzeczy. 
Same zobaczcie!


 


Miłego świątecznego zamieszania!
 I do usłyszenia jeszcze przed pierwszą gwiazdką :)

Namiot: MoiMili
Łapacz snów: MoiMili
Gwiazdki:  Radosna Fabryka


uściski!