A co poza tym... sprawiłam sobie ostatnio nowe maleństwo. Jak na wielką fankę kawy przystało stwierdziłam, że muszę mieć w domu ekspres. Głowiłam się nad nim już od stycznia, kiedy już byłam zdecydowana na Nespresso- Lattissima, mąż mi to wybił skutecznie z głowy i na chwilę o tym zapomniałam. Tydzień temu znowu mnie coś naszło, kiedy na jednym zdjęć na instagramie zobaczyłam to małe, zgrabne białe cudo. Naspresso- Inissia! Idealny do naszej kuchni, zajmuje mało miejsca i największy plus, że za jakiś czas mogę sobie do niego dokupić to na czym bardzo mi zależy, czyli automatyczny spieniacz do mleka Aeroccino.
Kawa latte z wielką pianką... mniam!
Póki co cieszę się samym ekspresem i zbieram na spieniacz :)) Ubolewając nad ceną kapsułek, bo kawa akurat chociaż zdania są podzielone, mi smakuje bardzo... a cena kapsułek nie smakuje mi wcale :) Zobaczcie jak ładnie się wpasował...
A maleństwo do robienia pysznej mlecznej pianki wygląda tak:
W ubiegłym tygodniu do Ahojhome.pl zawitało kilka nowych dostaw. Troszkę Ib Laursena, herbatki Tafelgut i Maileg. No i jeśli o tą ostatnią markę chodzi, to oczywiście jak zwykle stanęli na wysokości zadania i ozdoby z nowej kolekcji są cudowne! Zobaczcie...
Wszystkie ozdoby znajdziecie w Ahojhome.pl gdzie Was serdecznie zapraszam :)
Dziękuję, że zaglądacie tu jeszcze czasem.
Miłego dnia!