Green Gate + KONKURS
... moja ulubiona marka!
Cieszący się coraz większą popularnością w Polsce Green Gate, kojarzy się nam z wyjątkową i oryginalną porcelaną, unikatowymi tekstyliami i dekoracjami dla domu. Ale co tak naprawdę wiemy o tej marce?
Green Gate to duńska marka stworzona w 1991 roku przez Monę i Jespera Bjørn Christiansen. Współpracujemy z nimi od początku istnienia naszego sklepu i czasem zastanawiam się, skąd oni biorą pomysły na nowe wzory? Jest ich przecież tak dużo!
Większość kolekcji inspirowana jest oryginalnymi, francuskimi, ręcznie malowanymi obrazami datowanymi na lata 1878-1920 - złoty okres francuskiego wzornictwa. Projektanci pracujący dla Green Gate odkrywają dawno zapomniane wzory i dzięki współczesnej technice i materiałom, nadają im nowe, drugie życie. To czym zachwycały się nasze prababcie, dzięki Green Gate, może zachwycać również nas. Kolekcje pojawiają się dwa razy do roku. Możemy się cieszyć katalogiem wiosna- lato oraz jesień-zima. Każda kolekcja to propozycja wykonanej z porcelany, ręcznie wykończonej zastawy stołowej, form do zapiekania, bawełnianych narzut, poduszek, fartuszków, akcesoriów na plażę i piknik oraz dekoracji świątecznych. Każda nowa kolekcja to również propozycja kilku, zupełnie nowych wzorów.
MAGIA GREEN GATE
Jak dla mnie największą magią jest to, że pozornie niepasujące do siebie wzory, w Green Gate pasują do siebie idealnie i wspaniale się wzajemnie uzupełniają. Dzięki temu możemy sobie kompletować zastawę z różnych kolekcji, a ona nadal będzie spójna i zachwycająca.
SIEDZIBA FIRMY
Firma Green Gate mieści się w pochodzącym z dwudziestego wieku dworku. Próbuję sobie wyobrazić jak cudownie musi się pracować w takim miejscu, w takim otoczeniu i z takimi pięknymi produktami :)
Dwa dni temu spakowałam wszystkie zamówienia i została mi jeszcze godzinka wolnego czasu. Chwyciłam za aparat i zrobiłam kilka zdjęć w sadzie, który mieści się za naszym magazynem :)
Mam dla Was niespodziankę z okazji Dnia Mamy. Do wygrania zestaw porcelany Green Gate.
ZASADY KONKURSU
1. Polub fanpage Ahojhome.pl na facebooku
2. Aby wziąć udział w konkursie odpowiedź w komentarzu:
ZA CO TY KOCHASZ GREEN GATE?
3. W konkursie mogą brać udział również anonimowe osoby, proszę tylko w komentarzu zostawić adres e-mail.
Wyniki zostaną ogłoszone w tym poście w Dzień Matki (26 maja).
Szczegółowy regulamin konkursu dostępny pod adresem sklep@ahojhome.pl
P.S Konkurs oczywiście jest dla wszystkich. Dzień Mamy to tylko dobra okazja, żeby go zorganizować :)
Czekamy na Wasze zgłoszenia!
POWODZENIA!
WYNIKI
Dziękujemy bardzo za wszystkie zgłoszenia. Po naradach doszliśmy do wniosku, że nagrodę otrzyma Blue Spoon za ten oto komentarz (chodzi głównie o tą drugą część dotyczącą liściku miłosnego i koglu mogla...
Rozmarzyłam się czytając to :)
Gratulujemy i prosimy o wiadomość e-mail z adresem do wysyłki: sklep@ahojhome.pl
WYNIKI
Dziękujemy bardzo za wszystkie zgłoszenia. Po naradach doszliśmy do wniosku, że nagrodę otrzyma Blue Spoon za ten oto komentarz (chodzi głównie o tą drugą część dotyczącą liściku miłosnego i koglu mogla...
Rozmarzyłam się czytając to :)
Gratulujemy i prosimy o wiadomość e-mail z adresem do wysyłki: sklep@ahojhome.pl
Produkty marki Green Gate kupisz w sklepie internetowym
Zapraszamy
86 komentarze
Za styl za szyk za piękny wygląd i niesamowitą fotogeniczność, co dla mamy zawsze wędrującej z aparatem jest bardzo ważne :) Patrycja Mikołajczyk patmikolajczyk@o2.pl
OdpowiedzUsuńGreen Gate kocham za przepiękne skandynawskie i oryginalne wzory cudowna kolorystykę i niezwykle staranne wykonanie Emotikon wink Emotikon heart karola0312@wp.pl
OdpowiedzUsuńGREEN GATE lubię za pastelowe kolory, ciekawe przykuwające wzrok wzory które są właśnie tą magią. I nawet najmniejszy przedmiot jest wstanie wzbogacić nie jedno wnętrze... :-)
OdpowiedzUsuńMałgorzata gosia.darek@interia.eu
UsuńGreen Gate uwielbiam za nietuzinkowość. jolaeron1@icloud.com
OdpowiedzUsuńGREEN GATE kocham za niepowtarzalne, piękne i wyjątkowe wzory. Wszystko wykonane z dbałością o każdy szczegół. To sama radość popijać kawkę z kubeczki GREEN GATE. Uwielbiam ;*
OdpowiedzUsuńnataliaa1810@wp.pl
Kawka pita w tych kubkach sprawia, że nawet zwykła kawka pita na kanapie zamienia się w czysty relaks i przyjemność :) maltusia@o2.pl
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te kubeczki, talerzyki, poszeweczki to jakbym znowu pojechała do babci. Dziadek wykłada kaszankę na porcelanowych talerzykach, babcia makowca i herbatę w filiżankach. Na stole piękny obrus. To co dzisiaj jest stylizacją i stylem życia, dla nich było codzienną dbałością o jakość życia dla siebie i bliskich. Szczególnie gdy widzę te kubeczki, zawsze przypomina mi się, jak czekałam, żeby dorosnąć do babcinej porcelany...
OdpowiedzUsuńGreen Gate kocham za przepiękny design i ponadczasowość, i to, że z ich zastawą czuję się jak bohaterka romantycznego filmu :) sz.kalina@gmail.com
OdpowiedzUsuńOch na pewno za piękne zdjęcia w katalogach:) mogłabym oglądać, oglądać i jeszcze raz ogladacoglądać. Każdy kubeczek, każdy spodeczek ma cudowny wzór i nie ma takiego który nie spodobały sie:) wciąż nie ma jednak żadnego u mnie i niestety jest to tylko miłość płatoniczna, ale może w końcu to się zmieni, :)
OdpowiedzUsuńGreen Gate kocham za uczucie szczescia I milosci ktore towarzyszy mi podczas tych rzadkich chwil ktore mam tylko dla siebie. Popijanie kawy w kubku Green Gate z kawalkiem pysznego ciasta na talerzyku Green Gate w towarzystwie dobrej ksiazki to moje chwile szczescia <3. aga.k28@interia.pl
OdpowiedzUsuńGreen Gate to moja brama do świata relaksu i spokoju, gdzie życie płynie wolno i leniwie, gdzie jest czas by rozkoszować się smakiem herbaty w czarujących kubkach...Green Gate jest odzwierciedleniem mojej estetyki więc ...jak mam ich nie kochać?
OdpowiedzUsuńjoannaalbrecht@poczta.onet.pl
Za co kocham Green Gate? Za to, że ich produkty są wyjęte z bajki o Alicji w krainie czarów! Każde spojrzenie na nie sprawia, że się uśmiecham, dzień jest ładniejszy, kawa smaczniejsza, a ja szczęśliwsza! Kocham Green Gate,bo wnosi do codzienności bajkową magię i potrafi poprawić humor samym istnieniem! :)
OdpowiedzUsuńCodzienna kawa zaparzona w filiżance Green Gate staje się czymś zupełnie intymnym i wyjątkowym... Tak jakbym była gdzieś w przepięknym ogrodzie francuskim, rozkoszowała się zapachem kwitnących jaśminów... Odrobina luksusu na początek dnia :) Pozdrawiam karolina.kochanska11@wp.pl
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, szczerze powiem, że nie mam posiadam jeszcze produktów tej marki ( mam nadzieję, że zmieni się to za Waszą sprawą :)), ale przyjemność sprawia mi nawet patrzenie na te piękne kubeczki, talerzyki, miseczki, poduszki ( a co dopiero je mieć), kolory nastrajają mnie pozytywnie, wzory bardzo kobiece, jestem zauroczona tą marką :)GREEN GATE - I love it! :) Kasia Kowalska kasiawitos5@wp.pl. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGreen Gate to dla mnie codzienna inspiracja i coś co daje poczucie, że luksus i elegancja jest na wyciągnięcie ręki, a to za sprawą tej pięknej porcelany. Mogę się poczuć wyjątkowo i z uśmiechem zaczynać każdy dzień bo nawet jeśli nie ma słońca energia i barwy, które są w porcelanie Green Gate dostarczają tego w zupełności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sandra
natusiewicz.sandra@gmail.com
Bylo mi dane byc w Danii, kocham ten kraj i Skandynawski styl,Green Gate to namiastka tego za czym tesknie ja i moja dusza,natura,kwiaty zwierzęta,spokoj...
OdpowiedzUsuńIch prostota,kolory delikatnosc czyni te przedmioty magicznymi,
Fajnie by było gdybym mogla miec możliwość wypicia kawy powitania nowego dnia z Green Gate :-) Pozdrawiam Kasia Rainer
KOCHAM 💜💛💚💙 bo w tych kubeczkach lepiej smakuje mi kawka o poranku, a mojej córci jako wieczorową porą. KOCHAM💜💛💚💙 bo nie potrzeba mieć mnóstwa szafek żeby móc pochować wszystkie skorupy...wystarczą zwykłe półki, bo to naczynia GREEN GATE są najpiękniejszą ozdobą mojej kuchni...ZAKOCHANA💗 JESTEM od pierwszego spojrzenia!!!!
OdpowiedzUsuńA mojej córci kakao wieczorową porą... Porę pisania widać.... karmiąc swojego miesieczniaka piersią... praktycznie co godz....czasem 2... jak ujrzałam na fb ze jest konkurs na tą przepiękną porcelanę...pomyślałam a nóż może się uda żeby była moja...
UsuńTaka jestem zakochana 💗 że zapomniałam o mailu... sidor.jolanta@wp.pl ☺
OdpowiedzUsuńPiękne wzory i cudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie da się nie lubić Green Gate. Ja uwielbiam za delikatne, kwiatowe wzory, pastelowe kolory. Uwielbiam za to, że herbata wypita w filiżance smakuje lepiej, maliny zjedzone z talerzyka są jeszcze słodsze. Kocham za to, że dzień rozpoczęty przy pięknie nakrytym tą porcelaną stole jest piękniejszy i bardziej wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam konkursy, a porcelana byłaby idealnym prezentem na Dzień Mamy :)
Pozdrawiam ciepło i majowo!
Iza
na FB lubię jako Izabela Knera
Kocham Green Gate za to, że nawet najkrótszą przerwę na kawę potrafi zamienić w małe święto. I że dzień rozpoczęty przy takiej porcelanie od razu jest piękniejszy i bardziej wyrafinowany. Tyle mówi się dziś o celebrowaniu chwili. Green Gate wie co to znaczy!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Green Gate odkąd zaczęłam przeglądać blogi o wnętrzach, uwielbiam te delikatne wzory i pastele. Niestety w swoich zbiorach nie posiadam porcelany z Green Gate i bardzo się cieszę, że mogę brać udział w takim konkursie. monakika21@op.pl
OdpowiedzUsuńKocham Green Gate za piękne kolory,
OdpowiedzUsuńza pasujące do siebie wzory.
Za delikatność i wygląd kobiecy,
każdy produkt Green Gate moje oko cieszy.
Różnorodność wzorów, kwiaty romantyczne,
paski, kropki, gwiazdki wszystkie sa magiczne.
Do tego kolory w pastelach odcieni,
nic mojego uczucia do Green Gate nie zmieni.
Porcelana Green Gate to dla mnie prawdziwe cacuszko,
na widok której rozpływam sie w marzeniach , która przyspiesza moje serduszko.
Mieć taki skarb w swojej kuchni to moje marzenie
i napić sie ulubionej Inki z kubeczka w kropkowe desenie.
Agnieszka Sanigórska
agawegner@o2.pl
Green Gate kojarzy mi sie z moja siostra, ktora kocham ponad wszystko! Jej artystyczna dusza, nietuzinkowe pomysly, kreatywnosc. Po ponad 2 latach w Australii za 3 miesiace wraca do kraju i jakze milo by bylo napic sie herbatki i zjesc nieziemskie brownie z magicznie pastelowej porcelany Green Gate! Pozdrawiam! (olanowak.olanowak83@o2.pl)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kocham markę"Green Gate" za piękne wzornictwo i urocze kolory.A najbardziej lubię pić kawę z ich kubka którego niedawno kupiłam.Oczywiście w cudownej scenerii mojego tarasu i moich córeczek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW moim domowym królestwie dziecięcych ubranek, zabawek i gadżetów mam w kuchni półkę z moimi skarbami Green Gate. Te piękne i wyjątkowe naczynia dodają uroku każdemu dniowi i swoją cudowną kolorystyką dodają mi energii, aby dalej trwać w macierzyństwie i dbać o moich najbliższych. Kocham Green Gate za to, że korzystając z tych naczyń każdy posiłek staje się celebracją codzienności, bo przecież każdy dzień ma szansę stać się najpiękniejszym dniem życia... Pozdrawiam serdecznie, Ania nula07@onet.eu
OdpowiedzUsuńZa to że jak patrzę na te kolekcje to moja wyobraźnia zaczyna działać, przenosi mnie świat spokoju, harmonii i bez błogiego stanu. Czuje się jakbym leciała na chmurze, a wszystko wokół mnie było pastelowe, niebiańskie i pełne smaku- i takie właśnie smakuje herbata czy ciastko z porcelany Green Gate. Kocham Green Gate za wszystko- za kolory, wzory, kształty, za to że wzbogaca moją kuchnię, mój stół,moje kubki smakowe i cieszy moje oczy. To jest miłość na zawsze, nawet wyparła Bolesławca w domku na działce ;)
OdpowiedzUsuńKarolina Pankowska
karolina.szczudlowska@gmail.com
Za styl, wzornictwo i kolorystykę. Za to, że bez względu na porę dnia/roku przywodzi na myśl wiosnę, słońce a nawet cudowne lato.... :) oraz za to, iż wystarczy sam rzut oka na kubeczek aby humor się poprawił ;) :)
OdpowiedzUsuńm.duda 84@gmail.com
Kocham- Za to że jak patrzę na te kolekcje to moja wyobraźnia zaczyna działać, przenosi mnie świat spokoju, harmonii i bez błogiego stanu. Czuje się jakbym leciała na chmurze, a wszystko wokół mnie było pastelowe, niebiańskie i pełne smaku- i takie właśnie smakuje herbata czy ciastko z porcelany Green Gate. Kocham Green Gate za wszystko- za kolory, wzory, kształty, za to że wzbogaca moją kuchnię, mój stół,moje kubki smakowe i cieszy moje oczy. To jest miłość na zawsze, nawet wyparła Bolesławca w domku na działce ;)
OdpowiedzUsuńKarolina Pankowska
karolina.szczudlowska@gmail.com
Jestem stosunkowo młodą osobą, ale moja dusza nie jest z obecnych czasów. Green Gate to brama do mojego świata, który kojarzy mi się przede wszystkim z radością, spokojem, wsią.
OdpowiedzUsuńZarówno wzory jak i np. kształty porcelany to elegancja w czystej postaci, ciepło domowego ogniska, klimatyczny dom po prostu.
Porcelaną czy tekstyliami można stworzyć niebywałą kompozycję, w kilka minut zrobić wyjątkową aranżację kuchni, stołu, pikniku na zielonej łące. Kolejnym atutem - w przypadku osoby, która ma we krwi nieustającą chęć zmian czytaj: ja – możliwość łączenia wzorów kwiatowych z kropkami, to istny raj.
Nie wiem czy wiele osób tak ma, ale ja kocham w tym zwariowanym, pędzącym świcie cieszyć się codziennością i nie mieć wyłącznie wystawki pięknej porcelany w kredensie, ale móc cieszyć się nią każdego dnia. Ja lubią ja mieć i już sam ten fakt sprawia mi wiele frajdy. Koleżanki śmieją się ze mnie, że nawet z pozoru zwykła kawa u mnie to uczta dla oczu i ciała. Serweteczki, ściereczki, dzbanuszki, malutkie łyżeczki to jest to co kocham. Green Gate pozwala na realizację mojej pasji i nieustannie dba, żeby ta miłość nie zgasła. Ila
ilona.masna@onet.pl
Green Gate nie kocham, nie lubię ale jestem totalnie, bez pamięci zakochana w tej marce. Uwielbiam ją ale i nie mogę jej ufać bo za każdym razem obiecuje sobie ze to juz ostania poducha, ostatni kubek, ostatnia serwetka i ostatnie cokolwiek,zawsze, zawsze, zawsze co sezon przepadam bez pamieci, wybaczam tej cukierkowej prostocie i witam u swego progu kolejne produkty. GG to moja odwzajemniona miłość forever and ever. 💙💚💛💜💙💚💛💜katarzyna.swaryczewska@gmail.com
OdpowiedzUsuńGreen Gate kocham za to, że każda prozaiczna czynność nabiera wyjątkowości dzięki pięknej porcelanie tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZielona brama:) tez ladnie brzmi, ale do rzeczy. Green gate to powiew wiosny, budzacego sie zycia. To kubek Simone white z kawa na dzien dobry, miseczka Alice z truskawkami na deser i talerz Liva Pink z czyms pysznym na kolacje. Codziennie inny zestaw?:) czemu by nie:). Green gate to przepiekny obraz na co dzien, to kolory, kwiaty, paleta barw. Green gate to porcelana, ktora kocham!
OdpowiedzUsuńIwona166@op.pl
Myślę , że miłość do Green Gate to miłość odwzajemniona. Ja uwielbiam się nią otaczać , uwielbiam ja w swoim domku , a ona wiem , że wie , ile radości przynosi naszej rodzinie , jak pięknie jest z rana wypić kawę w pięknym kubku abelone white , jak cudowne są śniadania i jaki piękny jest dzięki niej nasz dom.
OdpowiedzUsuńGreen Gate maluje mój świat pięknymi barwami, choć czasami jest szaro i buro za oknem u mnie zawsze kwitną kwiaty. Zwykła kanapka smakuje wyśmienicie na talerzyku Green gate.
OdpowiedzUsuńKocham za niesamowite kolory i wzory. Za to, że dzięki takiej porcelanie można się przenieść w świat marzeń...
OdpowiedzUsuńWidzę siebie w pięknym sadzie. Pod rozłożystym orzechem na zielonej trawce rozłożony koc piknikowy. Na nim ja i mój mąż. Gawędzimy sobie pijąc pyszną kawkę w filiżance Green Gate. Na talerzyku w róże leży pyszna szarlotka....
Green Gate kocham za to, że za każdym razem jak widzę tą piękną zastawę pojawia mi się błysk w oku, a serce ♥ zaczyna mocniej bić :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Afilu@op.pl
Kocham Green Gate za te wszystkie różyczki, niezapominajki i inne przepiękne kwiatowe wzory, za ciekawe wzornictwo, pastelową kolorystykę i radosny styl. Kiedy wieszam ściereczkę Green Gate, mam wrażenie, że odmieniam całą swoją kuchnię. Wypita rano herbata z porcelanowej filiżanki Green Gate to dla mnie gwarancja dobrze zaczynającego się dnia. Mogłabym jeszcze duzo wymieniać, ale zwyczajnie zakochałam się w tej marce od pierwszego wejrzenia. Od pierwszego kubeczka wiedziałam, że muszę go mieć. I ta miłość trwa już kilka pięknych kolekcji :) marta_k@o2.pl
OdpowiedzUsuńZ porcelana Green Gate codzienność jest piękniejsza, najprostszy stół staje się wytworny, a potrawy i napoje lepiej smakują :) Używając mojej maleńkiej jeszcze kolekcji Green Gate czuję się lepszą panią domu i serce mi rośnie kiedy nawet moja córeczka zauważa detale na pięknie ozdobionych kubeczkach pijąc z nich kakao czy ulubiony soczek. Dla mnie green gate to porcelana z duszą :) Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi moje dzieciństwo - cudowne pastele, lato, ukąszenia komarów , poździerane kolana😜 i ogródek rodziców, a w nim namiot zrobiony z dziurawych i kolorowych prześcieradeł - moje małe królestwo. Wracają też wspomnienia zabaw w "Dom" i do tego koniecznie brzoskwiniowa oranżada Heleny, którą spijałam litrami w podobnych kubeczkach (de facto babcina zastawa, a właściwie ostatnie elementy tej zastawy), udając z psiapsiółeczkami że pijemy espresso w posh włoskiej knajpce. Kocham Green Gate za shabby chic i za cudowne wspomnienia, które właśnie do mnie powracają 💚😘 ach... agnieszka19_uk@yahoo.co.uk
OdpowiedzUsuńZa co kocham Green Gate???Za uczucie ciepła na sercu, kiedy patrzę na tą porcelanę.Kedy patrzę na różyczki i kwiatuszki, to wracają wspomnienia i oczami wyobraźni widzę babcię, która robiła zimą najlepszą kawę zbożową pod słońcem,a latem kwaśne mleko smakowało najlepiej pite właśnie z kubka w różyczki lub kwiatuszki. Dla mnie Green Gate, to porcelana, która ma w sobie nutkę minionych lat. Anna.
OdpowiedzUsuńandzia.n5@gmail.com
Green Gate kocham za to, że kojarzy mi się z mamą, która jest równie wyjątkowa, subtelna i... piękna jak porcelana marki Green Gate. Takiego też porównania uzylabym obdarowując mamę na nadchodzący Dzień Matki, tym właśnie wygranym zestawem.
OdpowiedzUsuńd.naumiuk@gmail.com
Jak można nie pokochać porcelany, która nawiązuję do tego co od dzieciństwa podziwiam z zapartym tchem, czyli zmieniające się pory roku. Nieustannie, każda jest równie piękna, każda wyjątkowa, każda inna od swojej poprzedniczki. Taka jest właśnie dla mnie porcelana Green Gate. Idealnie podkreślająca piękno natury, które mamy na wyciągnięcie ręki. Wszystkie pastele kojarzą mi się z budzącą się do życia przyrodą, z poranną rosą, z zachodem słońca. Wszystkie granaty, paski i kropeczki przenoszą mnie nad Bałtyk, który bez względu na porę roku wprawia mnie w ten sam zachwyt i choć wiele razy byłam tam, to za każdym razem czuję ten dreszczyk emocji, gdy zza drzew wyłania błękit Bałtyku łączący się z niebem. Jesień i zima bywają zimne, ale jakże dostojne, tak samo jak wszystkie szarości i czerwienie oferowane przez Green Gate.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta porcelana jest uzupełnieniem darów natury, a poranna kawa smakuje wówczas lepiej, każdy poczęstunek dla gości jest bardziej wyjątkowy.
Pozdrawiam :)
Green Gate Kocham, kocham, kocham. Za piękne historie jakie maluje w naszym życiu. Za to, że dla każdego ta historia jest inna, każda wyjątkowa, piękna i kolorowa. Za to, że z każdym nowym sezonem rodzi się na nowo, nawet gdy juz myślisz że nie może być piękniejsza, ona potrafi Cię zaskoczyć na nowo. 😘😘😘😘
OdpowiedzUsuńUwaga! Uwaga!💌
OdpowiedzUsuńPoszukiwany zestaw porcelanowy Green Gate 😊
Ostatni raz widziany na Os.Rzeczypospolitej 2/24 w m.Jarocin.
Sprawca znamy jest z rozkochiwania w sobie pan domu,matek,żon i nie tylko 😍💕
Zbieg zawladnal sercem miejskiej Justyny R.👧,która pokochała ro od pierwszego wejrzenia czysta,prawdziwa miłością ❤💙
Cechy charakterystyczne:atrakcyjność wzorów,subtelnosc,delikatność 😄
Green Gate ma królewska krew 👑 sprawia,ze osoby z Nim obcujace zapominają o szarej codzienności 😀
Pastele,nietuzinkowosc,oryginalność cieszą oczy 👀 a także serce 💜
Niepowtarzalność,skromnosc-to jego znak rozpoznawczy...
Green Gate może przebywać przebywać każdej kuchni na całym swiecie🌏
Ktokolwiek go widział proszony jest o kontakt ze sklepem Ahojhome.pl-pracownicy będą wiedzieć gdzie i do kogo go dalej poslac 🎁☺
Spragniona dożywotniego towarzystwa Green Gate 😉
justyna.rabka@onet.pl
Nie można kochać czegoś czego się nie ma, wiec napiszę ,że w marce Green Gate urzeka mnie sielskość, wielobarwność. Wzory z serii wiosenno-letniej przypominają lata beztroskiego dzieciństwa, a teraz urlopu na wsi. Myślę ,że teraz w kubkach tej marki najlepiej smakowałby mi rumianek, kwiat lipy, a wieczorem mięta, Bernarda_S@poczta.fm
OdpowiedzUsuńZa wspaniałe fasony i nieziemskie kolory,
OdpowiedzUsuńZgrabne krztałty i niebywałe walory.
kocham za delikatność z pazurem
i za turkus kojarzący się z lazurem. Iwona, iwonajarosiewicz@op.pl
Za to, że dzięki niej mogę na chwilę być daleko od codziennych problemów. To w czym pijam herbate czy kawę ma od zawsze dla mnie ogromne znaczenie. Może to tylko złudzenie, ale smak napoju dla mnie zmienia się w zależności od naczyna z którego piję :) Przy tym delikatnym wzorze bez problemu mogłabym się wyobraźnią przenosić do domku z drewna, otoczonego bogactwem kwiatów, śpiewem słowika i śmiechu dzieci ganiajacych motylki. Widzę siebie na huśtawce przymocowanej do starego wiernego klonu, przez którego gałęzie przedostają się promienie popołudniowego słońca... Herbata pachnie tym powietrzem, smakuje wodą ze strumienua i rozgrzewa miłością tego domu...
OdpowiedzUsuńGREEN GATE kocham za jego prostotę, spokój jaki z niego płynie i radość życia jaką mi daje. A największym skarbem wręcz magią GG jest to, że wszystko można ze sobą łączyć i wszystko do siebie idealnie pasuje ������
OdpowiedzUsuńza co... za to że niby każdy może ją mieć, a nie ma;) mnogość pięknych wzorów, że aż trudno się zdecydować na zakup jednego ale ja mam swój jeden upatrzony/wymarzony;) ależ celebrowałabym te nasze wspólne obcowania;) Wszystkim życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie/słonecznie:))
OdpowiedzUsuńMoja miłość do Green Gate zaczęła się bardzo prozaicznie. Wraz z narodzinami mojej córeczki w zeszłym roku szukałam inspiracji jak urządzić jej przyszły pokoik. Kolor miętowy skardł moje serce i nie poprzestałam na wystroju. Trafiłam na markę green gate i zakochałam się! Te pozornie niepasujące do siebie a jednocześnie niezwykle kompatybilne wzornictwo, delikatne a wyraziste. Z okazji dnia matki - mojego pierwszego- chciałabym się napić z jednego z nich kawy oczekując, że pewnego dnia do drugiego dorośnie moja córka, która tę miętową miłość we mnie zrodziła :)
OdpowiedzUsuńNa markę Green Gate trafiłam całkiem niedawno, akurat gdy poszukiwałam kuchennych utensyliów,które nadadzą niepowtarzalny styl mojej kuchni.Ze względu na oszczędności sama podjęłam się wymalowania kuchni na kolor miętowy i odnowienia szafek na biało.Szukałam porad na blogach jak się do tego zabrać i znalazłam stronę ajahome.Nie mogę się oderwać od ciągłego odwiedzania Waszej strony choć na zamówienie nie mogę jeszcze sobie pozwolić, to już planuję zakupy.Niebywała estetyka,delikatność wzorów,pastelowa kolorystyka sprawiają możliwość zestawiania wszystkich wzorów.Kusi mnie by zacząć wreszcie kolekcjonować i używać tych porcelanowych cacuszek.Myślę,że będą nie tylko pięknie zdobić moją kuchnię,ale pokocham je za to że będą mnie wprawiać w rozmarzony nastrój przy piciu kawy lub ulubionej herbatki ziołowej.Chodzi przecież o to by wyszukany design posłużył w poprawie jakości dnia codziennego i oderwał nas od wszechobecnej szarzyzny.Lubię żyć kolorowo i otaczać się pięknymi drobiazgami w myśl małe a cieszy.Chciałabym dostać taki pięny prezent na Dzień Matki.Beata bea829@wp.pl
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie termos... te różyczki malutkie, małe groszki na miętowym tle, przydymiony, lekki róż... kształt kubka... to dzieciństwo małej dziewczynki na malowniczej angielskiej wsi. Kojarzy mi się z bajką "O czym szumią wierzby". Ze wieżością, sednem kobiecości, korzeniami i wiosną... Słodka klasyka i wspaniała jakość wykonania.
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie termos... te różyczki malutkie, małe groszki na miętowym tle, przydymiony, lekki róż... kształt kubka... to dzieciństwo małej dziewczynki na malowniczej angielskiej wsi. Kojarzy mi się z bajką "O czym szumią wierzby". Ze świeżością, sednem kobiecości, korzeniami i wiosną... Słodka klasyka i wspaniała jakość wykonania. P.s. Wkradła mi się literówka w poprzednim komentarzu, dlatego wysyłam jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńGreen Gate kocham za pastele, za uniwersalność - swoimi kolorami i kształtami potrafią wpasować się do każdego stylu i w każdym wyglądać zaskakująco dobrze. Ale przede wszystkim kocham je za urok, którego im nie brakuje, a potrafią jeszcze zyskać, gdy umieści się je w odpowiednim miejscu.
OdpowiedzUsuńZa niezwykle lekki i świeży design. Za niezliczone leniwe sobotnie przedpołudnia przepełnione zapachem kawy...za możliwość dzielenia się z najbliższymi tym co najlepsze w najpiękniejszej aranżacji tych delikatnych naczyń. Za wszystkie rozmowy do białego rana. Za czas, który w otoczeniu Green Gate płynie jakoś wolniej. Sielsko - anielsko! Agnieszka aguchna@op.pl
OdpowiedzUsuńGreen Gate to jak powrót do moich najsłodszych wspomnień. Jest jak podróż w czasie do pachnącej kuchni mojej babci. Patrząc na te wszystkie niezwykłe i delikatne wzornictwo mam przed oczyma najmilsze chwile,odległe obrazy,ale również tę magiczną łączność z tym co teraz , co dla mnie ważne. Dlatego bardzo cenię markę Green Gate , ponieważ kojarzy znakomicie styl i szyk
OdpowiedzUsuńprzeszłości przenosząc go w teraźniejszość.
Ja nie wiem co ta marka ma takiego w sobie, że tak mnie od siebie uzależniła, nie wyobrażam sobie poranka bez herbaty w moim ulubionym kubku od Green Gate, dzięki niej czuję się jak Alicja w Krainie Czarów, wszystko jest takie magiczne, subtelne, ponadczasowe, doskonałe i piękne. Wszystko co jest serwowane na cudownej zastawie, smakuje lepiej, marka ta wywołuje uśmiech na mojej twarzy i nigdy nie mam jej dość, nie mogę się nią nacieszyć, napatrzeć na nią, jestem w niej zakochana i wiem, że nigdy mi się nie znudzi. Tylko mój portfel co jakiś czas woła o litość, ale ja gdy widzę cacka od Green Gate, uciszam go, bo jak odmówić sobie przyjemności, którą daje mi obcowanie na co dzień z takimi cudownościami?
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/sylwia.swiergiel
Green Gate kocham przede wszystkim za styl,klase, wykonanie jak i za kolorystyke 💚💜💙❤💛! Uwielbiam jego pastelowe kolory! Świetnie by sie nadaly do kazdego mieszkanka w kazdym stylu za wzgledu na swoja uniwersalnosc. Kocham rowniez za technike wykonania, produkty sa proporcjonalne, lekkie i unikatowe 😊 Cenie je za wykorzystany pomysl wzorow i swietna jakosc!
OdpowiedzUsuńNa fcb uzytkownik Magdalena Rataj 😘
Powiem paradoksalnie ( bo wszystko prawie jest już powiedziane )najbardziej się lubi to czego się nie ma, albo za czym tęskni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Green Gate kocham przede wszystkim za styl, klase, wykonanie i kolorystyke ��������❤ uwielbiam jego pastelowe produkty, ktore moga byc dekoracja kazdego mieszkanka w kazdym stylu czy tez w kazdym ogrodzie podczas piknikow i relaksu na swiezym powietrzu. Green Gate jest idealny w kazdej sytuacji i w kazdym miejscu! Green Gate uwielbiam rowniez za swietny dobor wzorow, ich lekkosc i unikatowosc, a takze za swietna jakosc ❤
OdpowiedzUsuńemail: magdatrepa@yahoo.pl.
fcb: Magdalena Rataj
Ze wzgledu na wystapienie problemow podczas publikacji tak powstaly powyzej moje dwa komentarze 😜 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagdalena Rataj 😊
Green Gate... Za co kocham? List będzie długa :) Zatem za:
OdpowiedzUsuń1. Green Gate jest kobietą!! Dlatego, jak każda kobieta, jest zmienny (nowe wzory), pokazuje różne oblicza - od słodkich pasteli (różu, mięty, błękitu), poprzez różyczki, kwiatuszki, paseczki, kropeczki, ognistą czerwień, stonowaną i spokojną szarość, aż po z lekka mroczne ciemne granaty czy czernie. No czyż nie takie właśnie są kobiety? Każdy znajdzie tu coś dla siebie i nie wyjdzie z pustymi rękami :)
2. Idealnie łączenia. To, co wiele osób już powiedziało - z pozoru gryzące się ze sobą wzory idealnie ze sobą współgrają tworząc duety idealne!! (ostatnio paski i kwiaty!!)
3. Łączenie ludzi! Tak, tak! Green Gate łączy ludzi (całe pokolenia). No bo przecież miłośnicy tej marki rozpoznają ją w każdym miejscu. I jak się spotkają dwie obce sobie osoby przy stoisku z GG to temat rozmowy zasuwa się sam, a potem to już poleci... Miliony tematów związanych z marką, wzorami, zestawieniami... Albo jak u kogoś w domu się zobaczy taką charakterystyczną skorupkę - od razu wiesz, że trafiłaś na swojego człowieka :)
4. Przywoływanie wspomnień - sielskie życie na wsi, cudowne dzieciństwo, pachnące choinką Boże Narodzenie czy przepełnione ciepłem i radością lato.
5. Tworzenie historii mojego życia. Razem z GG od jakiegoś czasu wędrujemy sobie przez życie i ta podróż jest piękna. Część kolekcji GG dostaję z różnych okazji więc potem sobie wspominam jak to było, łączę z konkretnymi osobami, rozczulam się....
6. A najbardziej za kubki kubki do latte, w których podaję lody, desery i piję kawę!! <3 <3 <3 <3
P.S. Jedna wada GG - UZALEŻNIA!! ;)
Pozdrawiam ciepło :))
Nie posiadam jeszcze ani jednej skorupki marki GG, ale to nie znaczy, że o niej nie marzę. To jest tak, jak z domem z ogrodem, którego jeszcze - JESZCZE - nie mam, a do którego ciągle wracam w marzeniach przed snem. Wizualizuję sobie każdy kąt, wybieram meble, tekstylia, dekoracje i... porcelanę.
OdpowiedzUsuńLubię GG, bo ta marka pozwala celebrować każdą chwilę codzienności, czyniąc ją wyjątkową, a tym wyjątkowym chwilom pozwala urosnąć do rangi małego święta. Wyobrażam sobie więc codzienne rodzinne obiady z pastelową Alice, słoneczne dni w ogrodzie i rozkoszowanie się smakami lata z ukwieconą Simone pod ręką, rodzinne uroczystości w klimacie vintage z serią Dora&Luise, świąteczne zimowe chwile przy kominku z czerwienią Star lub szarościami Bianca. Lubię GG również za możliwość stworzenia niepowtarzalnych zestawów, ponieważ wszystkie serie pięknie się ze sobą komponują. Ale nie lubię za cenę ;-)
Banerek wrzuciłam na bloga. Pozdrawiam!
Za pastelowe odkrycie, za piękno tkwiace w szczegolach, za wiosne, ktora w nich jest
Usuńizoola@poczta.fm
Moje uzasadnienie jest takie:
OdpowiedzUsuńGreen Gate w mojej rodzinie
Każdy zna i lubi,
Nawet mój mąż, który na porcelanę krzywi się i czubi ;)
Moje córeczki są zachwycone:
Marysia waha się pomiędzy Marie, Sophie i Abelone,
Ania zaś najbardziej ceni Spot i Simone.
Marta, najmłodsza, uwielbia gwiazdeczki i kropeczki,
i co rano woła: z tej miseczki w gwiazdeczki będę jadła płateczki!
Moje - mamy serce - skradła kolekcja niedawna,
to znaczy subtelna Alice i szykowna Pastel,
a od jakiegoś czasu także Oona i Bianca.
Nawet znajomi są uzależnieni i myślę, że to się już nigdy nie zmieni! :)
Pozdrawiam
arinitti@op.pl
Za co kocham Green Gate? Odpowiedź jest prosta:
OdpowiedzUsuńGreen Gate w mojej rodzinie każdy zna i lubi,
Nawet mój mąż, który na „skorupy” się czubi
Moje córeczki są zachwycone:
Marysia waha się pomiędzy Marie, Sophie i Abelone,
Ania natomiast najbardziej ceni Lace i Simone.
Marta, najmłodsza, kocha serduszka, gwiazdeczki i kropeczki,
I co rano mnie prosi: z tej miseczki w gwiazdeczki (lub kropeczki)
Będę dziś jadła płateczki!
Zaś moje – Mamy serce – skradła kolekcja ostatnia:
subtelna Alice i wytworna Pastel,
A od jakiegoś czasu również Oona i Bianca.
Moi znajomi – też od Gren Gate są uzależnieni,
I myślę, że to się prędko nie zmieni
Serdecznie pozdrawiam :)
Mój e-mail: arinitti@op.pl
Za niebieskości - jeśli miałabym odpowiedzieć tylko dwoma słowami. Mimo, że w nazwie jest zieleń, to ja uwielbiam te odcienie niebieskiego - kolekcja marynistyczna (Sally Indigo!), ale też kwiecistą Audrey czy rozbielone Pale Blue.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kubki do latte - cudnie leżą w ręce, są nie za duże, nie za małe - można je przechowywać jeden w drugim i świetnie się wtedy komponują razem.
Oprócz względów praktycznych, ważne dla mnie jest to, że jest to niezwykle fotogeniczne rzeczy. A to wbrew pozorom wcale nie jest takie oczywiste - jest sporo porcelany, która się tak pięknie nie fotografuje jak GG. A może to tylko myślenie życzeniowe i pretekst by kupić kolejny kubeczek i kolejną łyżeczkę? :D
Mnóstwo mam dobrych wspomnień z każdą "skorupką" greengate'ową, którą mam w domu - pogaduchy z psiapsiółą, kogel mogel na zły nastrój u nastolatki podany w ulubionym kubeczku, łyżeczka służąca za przycisk do papieru, pod którą leżał liścik miłosny, nowo wypróbowany przepis na sernik z malinami, które 'zgrały' się kolorystycznie z talerzykiem Abelone, skąpany w słońcu stół kuchenny, a na nim ulubiona podkładka z kotwiczką. Możnaby tak godzinami wspominać... A ile jeszcze przed nami! :)
Za styl, za doskonałą formę, za piękno tej niezwykłej porcelany, która cieszy oko i sprawia że zwykła herbatka jest jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa i niepowtarzalna! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńkasia_lob@o2.pl
Do zobrazowania mojej "miłości" do green gate posłużę się cytatem który kiedyś znalezionym. "Dzisiejszy człowiek, który żyje miłością i pięknem, to dziecko, które wczoraj żyło radością." Ja właśnie żyję otoczona miłością mojego męża i przekazująca ją jemu i mojemu ośmiomiesięcznemu synkowi. Tą miłość chciałabym celebrować w otoczeniu piękna. Tym pięknem jest porcelana Green Gate, która trochę przypomina dziecko - jest krucha, delikatna a zarazem każdego dnia daje radość i uśmiech na twarzy. Nawet po nieprzespanych nocach picie kawy w kubkach green gate sprawia mi przyjemność i daje nowe siły. Przy porcelanie green gate chciałabym spędzać ważne uroczystosci rodzinne np. roczek synka. Przy nakrytym stole siedzę z rodziną i rozmawiamy, widzi to moje dziecko i widzę jak takie wspólne posiłki działają na niego. Porcelana green gate przypomina mi także moje dzieciństwo, kiedy spędzałam czas na łąkach w poszukiwaniu skarbów, darów natury i cieszyłam się każdą najmniejszą rzeczą. Kocham produkty green gate za jakość, piękno i nieograniczone możliwości aranżacji. Czuję w duszy ten styl - delikatny, pastelowy. Piękno to coś co tworzymy sami, myślą, gestem, marzeniami. A ja marzę o green gate :) karolinakarpierz@wp.pl
OdpowiedzUsuńPowiem tak, green gate kocham za orginalność i wspaniałą jakość😄 I za tą fotogeniczność,co nas blogerki cieszy naprawde❤❤ Również za te minę ktorą robi mój mąż,gdy mówie ze zamówiłam kolejne cudeńka😂 Pozdrawiam i zostawiam mój e-mail.😚 : a.ania_nowak@wp.pl
OdpowiedzUsuńGreen Gate to śliczna zastawa,
OdpowiedzUsuńPić z takiej kawkę to super sprawa.
Są tu piękne wzory i kolory pastelowe,
Od pierwszego wejrzenia czuje wielkie love.
Wygrać bym chciała dla mojej mamy,
Ucieszyłaby się ogromnie z tej porcelany.
Martyna Zbąska
martyna.polak@interia.pl
Marka Green Gate urzeka przepięknym wzornictwem i kolorystyką a w serii Adrey się zadurzyłam te biało-granatowe wzornicto przywodzi mi na myśl sielski domek z widokiem na morze.Mail nina-c@wp.pł
OdpowiedzUsuńMój wcześniejszy komentarz się nie pokazał, uwielbiam tę markę za kolorystykę, piękne i niepowtarzalne wzornictwo. Najbardziej do gustu ostatnio przypadło mi ich zestawienie granatów z bielą kolekcja Amanda Indygo, przywodzi mi na myśl sielski domek nad morzem :-) Pozdrawiam nina-c@wp.pl
OdpowiedzUsuńZa co kocham Green Gate (mimo, iż na tę chwilę nie posiadam nic tej marki, a niezwykłą przyjemność sprawia mi oglądanie zdjęć z wykorzystaniem tych uroczych produktów) ?
OdpowiedzUsuńZa możliwość stworzenia Wymarzonego Domku :) Niczym Ania Shirley, która nie bacząc na przeszłość, czerpiąc z mądrości innych ludzi, ale i również zdając się na własne siły i rozum starała się stworzyć ciepły Dom (celowo dużą literą :) )… Za co jeszcze ? Ach ta Skandynawia (i siedziba firmy ;) ) -jedno z moich ulubionych miejsc ! Te przestrzenie, natura i widoki ( a zima szczególnie ;) ); muzyka; autorzy i ich niezwykłe książki… oraz styl, dzięki któremu można znaleźć spokój i wytchnienie w tych jasnych i naturalnych wnętrzach… Tak, i te wszystkie emocje wzbudziły we mnie niby niepozorne ale jakże piękne naczynia i tekstylia marki Green Gate :) Pozdrawiam. (growl@op.pl)
Witam :)
OdpowiedzUsuńZa co kocham Green Gate? Za to, że tak naturalnie, bez wysiłku, uprzyjemnia mi życie. Powoduje, że słońce mocniej świeci, mimo że, czasem pochmurny jest dzień... za to, że te piękne, cudowne, wspaniałe kubeczki, miseczki, fartuszki, ręczniki i wiele innych z Green Gate stworzone jest po to, bym doznawała uczucia piękna. Bo ileż emocji we mnie tkwi, kiedy czuję pod palcami cienką porcelanę? I mój wzrok, który nasyca się widokiem różyczek na tkaninie? Jakież one są doskonałe! I węch, któremu też się dostaje, bo czyż wszystko, co pochodzi od GG, nie pachnie latem? Wieczorami ciepłymi i zimnymi, pod ciepła kołderką, z herbatką? Z polnymi drogami usłanymi kwiatami polnymi, orzeźwiającym chłodem bryzy morskiej? Moje zmysły szaleją :) Green Gate... to niesamowite, każda rzecz jaką stworzyli jest Piękna! Pozdrawiam :)
KOCHAM GREEN GATE!!! Green Gate kocham za nowoczesność, prostotę, funkcjonalność i naturalność. Markę Green Gate kocham za nordycki spokój, zamiłowanie do komfortu i niesamowite wyczucie stylu. W marce Green Gate bardzo podobają mi się graficzne wzory i "relaksujące oazy zieleni". Marka Green Gate jest dla mnie klasyczna, ponadczasowa, a jednocześnie tchnie zmysłowością. Zamiast przesadzonych, barokowych wzorów - idealne proporcje. Podobnie jak mała czarna jest doskonała na każdą uroczystą okazję, tak Green Gate pasuje w 100% do każdego domu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Aneta
Green Gate kocham po prostu za to , że jest.
OdpowiedzUsuńbeatajanas0106@interia.pl
Green gate kocham za świetną jakość😄 Kocham za piękne wzory i fotogeniczność ,co nas blogerki cieszy naprawdę😄 A i green gate kocham za minę mojego męża,gdy mówię mu że zamówiłam kolejne cudeńka❤❤❤😂 Pozdrawiam i podaje mój e-mail 😊: a.ania_nowak@wp.pl
OdpowiedzUsuńGreen gate kocham za swietnia jakosc. Kocham za piekne wzory i fotogenicznosc co nas blogerki cieszy naprawde. A i za mine mojego meza gdy mowie mu ze zamowilam kolejne cudenka��❤❤ pozdrawiam i podaje e-mail : a.ania_nowak@wp.pl
OdpowiedzUsuńGreen gate kocham za świetną jakość�� Kocham za piękne wzory i fotogeniczność ,co nas blogerki cieszy naprawdę�� A i green gate kocham za minę mojego męża,gdy mówię mu że zamówiłam kolejne cudeńka❤❤❤�� Pozdrawiam i podaje mój e-mail ��: a.ania_nowak@wp.pl
OdpowiedzUsuńAle czaaad! Bardzo, bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńps. sprawdzałam wczoraj całe popołudnie czy są wyniki i... prawie straciłam nadzieję.
Ale wiadomo, że nadzieja jest matką głupich więc w Dzień Matki po prostu zrobiła sobie wolne :))))
Pozdrawiam wszystkie inne miłośniczki GG, które wzięły udział w konkursie :)
Serdecznie gratuluję :) Troszkę się spóźniłam, ale nic nie szkodzi. Właśnie przeglądam zastawy i muszę powiedzieć, że zamarzyła mi się taka różana porcelana... :) A zawsze uważałam się za miłośniczkę naczyń bez wzorów ;)
OdpowiedzUsuńmarke tę uwielbiam chodz rzeczy mam mało bo niestety sa drogie :( ale dzis udało mnie sie upolowac w sh ściereczkę nowiutką za 3zł a wczesniej uolowałam serwetkę za 2zł takie zakupy lubie najbardzej ;)
OdpowiedzUsuń