Witaj u mnie!

Wcześniej pisałam o krzesłach Tolix. Kolej na lodówkę SMEG.

To nie jest zwykły sprzęt AGD.
Klimat retro, lata 50te i pozorne zatrzymanie się w czasie. 
 
Cudo

SMEG jest największym włoskim prywatnym 
producentem sprzętu gospodarstwa domowego.
Firma powstała w latach 40-tych. 
W latach 90-tych powstał jeden z najbardziej charakterystycznych produktów tej marki- lodówki retro stylizowane na lata 50-te.  

Istnieją przynajmniej dwa powody dla których chciałabym ją mieć i dwa, 
które mnie skutecznie przed nią bronią
Pierwszy, który jest za tym, żeby ją kupić to taki troszkę z przymrużeniem oka. 
- Warto mieć w tych czasach w domu lodówkę :) 
Drugi już całkiem na poważnie
- Jest piękna i praktyczna, chyba zna ją i kocha każdy miłośnik stylu retro.
Ma w sobie tyle uroku, że stanowi główny element wystroju kuchni. 
Nadaję jej "tego czegoś"

Powody dla których jeszcze jej nie mam...
CENA
Bardzo wysoka.
Z tego co przeczytałam na kilku forach niestety nie idzie ona w parze z jakością.
Podobno nie jest wykonana zbyt solidnie i ma jeszcze kilka innych dużych wad.
Nie będę się nad nimi rozwodzić, bo nie miałam nigdy okazji przyjrzeć się z bliska i ocenić.
Ceny zaczynają się od 3000 złotych i idą w górę jak szalone.
Taka powiedźmy sobie w normalnych rozmiarach to jakieś 5000 złotych.
Możemy jeszcze upolować na allegro, tam ceny zaczynają się od 2400 złotych.
No ale jest to produkt powystawowy, może posiadać drobne rysy i zadrapania.
Ale nie musimy ryzykować i kupować kota w worku. 
Możemy zobaczyć sobie na żywo jak wygląda 
lodówka i wtedy zdecydować czy chcemy ją kupić czy nie. 
Trzeba tylko odwiedzić salon sprzedawcy.

  MAM JUŻ LODÓWKĘ 

To ten drugi powód. Niestety już ją mam. W dodatku w zabudowie, więc w momencie kiedy będę chciała kiedyś wymienić sobie zabudowaną lodówkę właśnie na SMEGA 
to będzie troszkę zabawy.
Mimo tych wad o których piszą, mimo tej ceny 
(bo pewnie zdecydowałabym się na tą z outletu gdzie cena jest jeszcze do przełknięcia) chciałabym ją nadal mieć u siebie.
Miętową albo błękitną.
Marzenie.
W sumie biała też niezła...
Pojechałabym wtedy do tego outletu zobaczyć sobie i wybrać na żywo.

Ahhh ten SMEG

I LOVE YOU

 
INSPIRACJE 
ŹRÓDŁO

ŹRÓDŁO

ŹRÓDŁO
ŹRÓDŁO

ŹRÓDŁO
ŹRÓDŁO
ŹRÓDŁO




A jeśli marzy Ci się lodówka w stylu retro to fajne są jeszcze lodówki firm

GORENJE

GORENJE

LUB
BIG CHILL

BIG CHILL



Czy ktoś z Was też o niej marzy?
Jeśli masz tą lodówkę, czytasz ten wpis i chciałbyś dodać coś na jej temat od siebie
PROSZĘ O KOMENTARZ







Krzesła Tolix mają już ponad 60 lat i są uznawane za klasyki designu. Pomysłodawcą krzesła był pionier galwanizacji we Francji Xavier Pauchard. Po I-wszej wojnie światowej założył on markę Tolix i zaczął produkować meble z ocynkowanej blachy. Cieszyły się one powodzeniem i doceniano je za lekkość i łatwość w utrzymaniu. Dziś krzesło to przeżywa drugą młodość, dodatkowo mamy do wyboru różne warianty kolorystyczne. 



Jeśli mogłabym sobie pozwolić na to krzesło dzisiaj wybierałabym pomiędzy tymi:


Cena jednak skutecznie mnie odstrasza – 750 złotych to sporo.

Na rynku możemy znaleźć bardzo podobne krzesła o nazwie Paris, które są o połowę tańsze (339zł, do kupienia tutaj: http://www.customform.pl/).
Fajnie byłoby mieć oryginalne, ale w przyszłości, gdy słoik z oszczędnościami na ten cel się zapełni, z pewnością zdecyduję się na podobną i tańszą wersję ;)


                                                           


INSPIRACJE



 



Jak Wam się podobają?

Buziaki