WIOSENNY KONKURS- zgarnij krzesełko dla swojego dziecka! :)
Witajcie kochani!
Niosę Wam dzisiaj post z niespodzianką.
Mam nadzieję, że chętnych nie zabraknie,
bo nagroda jest fantastyczna!
Kto kocha styl skandynawski, kto podczytuje zagraniczne blogi, kto ma dzieci ten pewnie chciałby mieć krzesełko TRIPP TRAPP firmy STOKKE u siebie w jadalni!
Ja mam okazję testować wyżej wymienione krzesełko.
Nie tyle ja co Zosia i Oskar
(który jeszcze siedzi w brzuchu, ale cały sprzęt czeka już na niego :) )
Co ciekawe właściwie nie oszukam Was kiedy napiszę, że ja również je testuję.
Przyznam, że zdarza mi się na nim siadać.
Mamy je u siebie od jakiegoś miesiąca, więc mogę powiedzieć coś na temat użytkowania.
Krzesełko ma regulowaną wysokość, możemy sobie dobrowolnie zmieniać wysokość siedziska, dzięki czemu łatwo jest je dostosować do wysokości naszego stołu i do wysokości dziecka,
które przecież cały czas rośnie. W chwili obecnej zbawienny jest stopień (ta deseczka poniżej).
Dzięki temu bez problemu Zosia siada i schodzi z krzesełka sama kiedy ma na to ochotę.
Wcześniej Zośka po prostu siedziała na tych krzesłach co dorośli.
Od kiedy w domu mamy Tripp Trappa skończyły się bluzeczki oblane zupką i soczkiem.
Siedzi na naszej wysokości, może uczestniczyć w rozmowach przy stole
i jest z tego bardzo zadowolona.
Krzesełko ma bardzo fajny design.
To krzesełko musi mieć coś w sobie skoro jest produkowane bez żadnych zmian od 1972 roku
(jeszcze mnie wtedy na świecie nie było ;) )
Kochają je mamy na całym świecie.
Sprzęt dla Oskara czeka jeszcze spakowany.
Bo TRIPP TRAPP może nam towarzyszyć od samego początku.
Od pierwszego dnia życia do samego końca.
Wystarczy mieć siedzisko dla noworodka, które montujemy na krześle.
W pełni bezpieczne.
Następnie wymianiamy siedzisko na zestaw niemowlęcy,
by następnie zlikwidować dodatkowe akcesoria zupełnie i cieszyć się krzesełkiem w podstawowej wersji.
Do wyboru mamy szeroką gamę kolorów, więc dla każdego się coś znajdzie.
Ja oczywiście wybrałam białe :)
I TRIPP TRAPP W NASZYM DOMU
I drugie jeszcze czeka na swojego właściciela, ale dzięki temu podczas gotowania mam gdzie przysiąść :)
KONKURS
NAGRODĄ W KONKURSIE JEST KRZESEŁKO
TRIPP TRAPP W DOWOLNYM KOLORZE.
1. SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN KONKURSU DOSTĘPNY JEST POD TYM ADRESEM E-MAIL
ada@ahojhome.pl
2. SPONSOREM NAGRODY JEST STOKKE POLSKA
3. ABY WZIĄĆ UDZIAŁ NALEŻY:
- ZGŁOSIĆ CHĘĆ UDZIAŁU W KONKURSIE POD PONIŻSZYM POSTEM ORAZ
NAPISAĆ NAM W KILKU ZDANIACH
(bardzo Was proszę o brak wypracowań, kilka zdań wystarczy: ) )
DLACZEGO TO WŁAŚNIE DO CIEBIE POWINNO TRAFIĆ KRZESEŁKO
STOKKE- TRIPP TRAPP?
Napisz dlaczego chciałabyś je mieć u siebie.
Najprościej jak się da. Dlaczego właśnie CIEBIE mamy wybrać? ;)
- OSOBY POSIADAJĄCE BLOGA BARDZO PROSZĘ O PODLINKOWANIE PONIŻSZEGO BANERU NA SWOIM BLOGU (ale nie jest to obowiązkowe)
- ANONIMOWE OSOBY PROSZĘ O POZOSTAWIENIE ADRESU E-MAIL
- NIE JEST TO OBOWIĄZKOWE, ALE BĘDZIE NAM BARDZO MIŁO JEŚLI POLUBICIE FUNPAGE SCANDINAVIAN HOME ORAZ STOKKE POLSKA NA FACEBOOKU.
MOŻECIE MNIE RÓWNIEŻ DODAĆ DO OBSERWOWANYCH ;)
- KONKURS TRWA OD 1.04.2015 DO 15.04.2015
- WYNIKI ZOSTANĄ OGŁOSZONE 17.04.2015 ROKU
- WYSYŁKA NAGRÓD TYLKO NA TERENIE POLSKI
- ZWYCIĘZCA MUSI SIĘ ZGŁOSIĆ W CIĄGU 3 DNI OD DATY OGŁOSZENIA WYNIKÓW
- ZWYCIĘZCA MUSI SIĘ ZGŁOSIĆ W CIĄGU 3 DNI OD DATY OGŁOSZENIA WYNIKÓW
Razem ze STOKKE POLSKA serdecznie zapraszam wszystkich do udziału!
Wiosenne uściski
TO NIE JEST ŻART NA PRIMA APRILIS ;)
216 komentarze
mój synek marzy o turkusowym krzesełku, chciałabym żeby się spełniło
OdpowiedzUsuńpupam@wp.pl
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńbanerek na blogu http://mebelkidanielki.blogspot.com/
dlaczego ma trafić do mnie? bo mam taką 3,5letnią Tosię, która z chęcią by na nim siedziała :)
Krzesełko super, idealnie pasowałoby do pokoju mojego synka, ustawiam się po nie w kolejce, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńproszę o krzesełko! spełniam wszelkie warunki - mam skandynawskie wnętrze, widzę tt wszędzie na blogach, mąż grafikdizajner opowiedział mi historię marki (więc i on chce krzesełko) i nawet nie mając dziecka mogłam je mieć, a teraz nawet i dziecko będzie. i jak tu bez krzesełka? ;)
OdpowiedzUsuńprosze o krzesełko! spełniam wszelkie warunki - mam skandynawskie wnętrze, widzę tt wszędzie na blogach, mąż grafikdizajner opowiedział mi historię marki (więc i on chce krzesełko) i nawet nie mając dziecka mogłam je mieć, a teraz nawet i dziecko będzie. i jak tu bez krzesełka? ;)
OdpowiedzUsuńaczurylo@gmail.com
Dopiero zaczynamy przygodę ze style skandynawskim, a to krzesełko świetnie wkomponuje się w nasze cztery kąty :) poza tym moja córeczka Amelka będzie wręcz wniebowzięta, że może wraz z nami i na dodatek na tej samej wysokości co my zjeść posiłki, bo przecież nie ma nic piękniejszego i bardziej scalającego rodzinę niż posiłki razem spożywane ;) poza tym gdy patrzę na krzesełko już zakupione przez moich teściów (typowy chiński plastik) to mnie samej odechciewa się jeść :( bloga nie ma, ale mam córkę, która tak samo jak my kobiety potrzebuje pewnych gadżetów :) Pozdrawiamy! A mój mail to nadia3188@wp.pl
OdpowiedzUsuńMoja misięczna Aopolonia przy mej pomocy zgłasza się do konkursu.
OdpowiedzUsuńDrewniane krzesełko idealnie wpasuje się w czas pierwszych odkryć smaków a potem przy farbce i kredce umili czas mej dziewczynce.
a-ness@tlen.pl pozdrawiam Agnieszka
Dlaczego? bo piękne, bo funkcjonalne, bo ponadczasowe i najważniejsze... bo byłoby idealne do biurka naszej tegorocznej pierwszoklasistki 😍
OdpowiedzUsuńSpełniło by się marzenie mojej córeczki, która zawsze w sklepie pokazuje na to krzesełko i chce na nim siadać. Moje też, bo jestem zachwycona funkcjonalnością i designem. Także spełnienie marzeń dwóch fajnych dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuńmytychmarta@gmail.com
Dlaczego? bo piękne, bo funkcjonalne, bo ponadczasowe i najważniejsze... bo byłoby idealne do biurka dla naszej tegorocznej pierwszoklasistki 😍
OdpowiedzUsuńInspirujesz mnie swoimi pomysłami każdego dnia! śledzę bloga w zasadzie od początku jego istnienia, a dzięki Tobie uzmysłowiłam sobie, jak powinien wyglądać dom moich marzeń - dom zamieszkały przez szczęśliwą, pełną miłości rodzinę. Nie wyobrażam go sobie bez małych Pociech ;)) niech to krzesełko będzie więc symbolem początku ... czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
lidkamr@wp.pl
O matko! Nie wiem czy to przez ten ciążowy stan, ale wzruszyłam się! Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz! Cieszę się, że mogę być dla kogoś inspiracją i że lubisz tu zaglądać :* Dziękuję!! :)
UsuńTakie krzesełko byłoby idealne dla Franka który ma 2 latka podczas posiłku i nie tylko bo uwielbia siedzieć na naszych. A 6 latek mogłby siedząc na nim odrabiać lekcje od września, kiedy pojdzie do pierwszej klasy. Będzie bardzo dobrze wykorzystane.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZa miesiąc rozpoczynamy remont pokoju dzieci, piętrowe białe łóżko już zamówione u stolarza, pomysł na biurko i szafki jest, ciągle miałam problem z krzesłem do biurka, bo te kręcące się fotele nijak mi pasowały do wnętrza skandynawskiego. Tripp Trapp byłby strzałem w 10! ilona.a@onet.eu
OdpowiedzUsuńJest idealne do pokoju mojego 8latka. Remont tuż tuż i pora zastąpić tapety z zygzakiem skandynawską bielą i szarościami :)
OdpowiedzUsuńkduliba@poczta.onet.pl
Chciałabym krzesełko dla mojej Igusi, bo jest dla mnie najwazniejsza na świecie i zasługuje na wszystko co najlepsze...Paulina
OdpowiedzUsuńppokladnik@gmail.com
A ja dzieci nie mam, aczkolwiek....??? Może będzie to pierwszy krok w tą stronę? ;-) Myślę, że paczka nie musiałaby się długo kurzyć w kącie :-D Pozdrawiam! moniqa7_7@tlen.pl
OdpowiedzUsuńZglaszam chec udzialu. Wlasnie zaczynam z moim synem przygode z blw :). Krzeselko zdecydowanie umili nam ta przygode :) pozdrawiam ania.krzanak@gmail.com
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twojego bloga za to ciepło, które z niego bije:)Kocham styl skandynawski a Tripp Trapp to moim zdaniem kwintesencja tego stylu:)Chyba nie ma tak uniwersalnego i pięknego mebla dla dzieci, o którym równie długo bym nie marzyła jak to krzesło:)
OdpowiedzUsuńbeata__d@wp.pl
UsuńDo tej pory Nasz 2 letni mały szkrab siedział zawsze przy swoim niskim stoliku , na niskim krzesełku. Przyszła najwyższa pora aby w końcu miał prawdziwy tron przy prawdziwym stole. Tym bardziej , ze niedługo czeka nas przeprowadzka do mieszkania, które urządzimy w stylu skandynawskim z elementami holenderskiego :) Idealnie wpasuje się w klimat <3
OdpowiedzUsuńqwas@interia.pl
Z powodów czysto praktycznych. Mój 6latek siedząc na krześle przy stole ma zdecydowanie za nisko. Jest mu po prostu niewygodnie. Podkładanie poduszek pod pupę zdaję egzamin tylko na chwilę. Było by miło gdyby chciał posiedzieć z nami troszkę dłużej i zjeść jak człowiek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
♥
Dlaczego miałbym to być właśnie ja? Nie piszę bloga, choć podczytuję innych, zaglądam bez pukania i szukam inspiracji. Nie mamy jeszcze wymarzonego domu, ale mamy go już narysowanego na kartce papieru, jest w naszych myślach i wiemy jak ma być urządzony dla Nas dla Naszej Trójki. asialepka@tlen.pl
OdpowiedzUsuńTaki prezent - super! Byłby idealny dla synka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo mi się podoba to krzesło :) Oczywiście biorę udział. A dlaczego dla nas? Staś wybiera się do zerówki i zaraz potem do szkoły, Tripp-trapp byłoby wymarzonym krzesłem do biurka. Rosłoby razem z nim i zapewniało mu idealną sylwetkę przy rysowaniu szlaczków i nie tylko ;) Wesołych świąt dla Was. Banner na blogu. Magda
OdpowiedzUsuńAle cudowna nagroda!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie krzesełko dla mojego młodszego synka, który mając 9 miesięcy już chodził, a teraz, jako jedenastomiesięczniak codziennie po 100 razy wspina się na krzesło starszego brata - widać bardzo mu zazdrości i chciałby mieć własne...
Oczywiscie biore udzial w konkursie ;) dlaczego ma byc nasze , corcia juz nie miesci sie do malego bujaka majac 15 miesiecy ,dlatego mysle ze tripp-trapp mogloby trafic do nas i zagoscic w naszej jadalni i wspolnych posilkach :)) moj e mail : camila2707@tlen.pl
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze dzieci, ale bardzo chcialabym miec, moze gdybym miala to szczescie i wygralabym to cudne krzeselko moj maz by sie zdecydowal na dzidziusia. trawusia18@interia.pl
OdpowiedzUsuńA ja nie biorę udziału... bo identyczny TT mam w domu :) Mój 9-miesięczniak bardzo je lubi! I ten piękny szary kolor! <3 Za to, gdyby kiedyś była do wygrania poduszka do TT, to chętnie przygarniemy, bo tej nam niestety brakuje :(
OdpowiedzUsuńPs. Pozdrawiam Autorkę bloga, inspirujące miejsce :)
klaudia_be@o2.pl
Taka super nagroda i to nie pryma aprilis chciałbym to sprawdzic wygrywajac krzesełko dla mojego starszego syna(3lata),który codziennie walczy z młodszą siostra(12m-cy)o miejsce w zwyklym krzrselku do karmienia dla takich maluchów.Gdyby mial swoje porzuciłby stare i wreszcie jadal posilki z nami przy stole,wszyscy moglibyśmy jesc w tym samym czasie.Chciałbym je wygrac by moc cieszyc sie wspólnymi posiłkami z cala rodzina,takie moje małe marzenie.
OdpowiedzUsuńkatja82@wp.pl
Krzeselko marzy mi sie wygrac dla synka.Uwielbiam rzeczy dobrej jakosci i o pieknym designie.To krzeselko idealnie wpasowaloby sie w nasze cztery kąty:)) mail: eenigma@vp.pl
OdpowiedzUsuńOch jakie cudo! Mam trójkę maluchów (5l, 3l, 1r) wiec pewnie byłaby walka o to kto ma je dostać. Może system rotacyjny zdalby egzamin. Na pierwszy ogień dostałby je średni syn "niejadek". Może dzięki krzeselku polubi nowe smaki!
OdpowiedzUsuńMagslezak@o2.pl
Krzesełko powinno trafić do nas z trzech prostych powodów. W naszym aktualnym plastikowym i brzydkim krzesełku pękła śruba więc boje się z niego korzystać, po drugie robi się za małe dla mojego dziecka więc i tak potrzebowalibyśmy wymianki a po trzecie to baaardzo mi się podoba i się mi po nocach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Diana
diana_kowalczyk@yahoo.com
Marzy mi się to krzesło, od kiedy je zobaczyłam :) Mam takiego 2,5-letniego himalaistę w domu i chciałabym mu sprawić siedzisko godne jego potrzeb, ale mnie nie stać... Jesteście naszą jedyną nadzieją! :P A na dowód, że tak ładnie proszę, taki bukiet przygotowałam dla Was: http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/020/485/20485435_800.0.jpg/bukiet-kwiatow-dla-ciebie.jpg.
OdpowiedzUsuńTak więc, tego, no... proooooszę! :]
(Baner na marta-nefertari.blogspot.com :))
PS. A 12 kwietnia mam urodziny - ostatnie przed osiągnięciem poziomu 3.0 ;) - a to byłby świetny prezent :>
UsuńJestem! Jak tylko zobaczyłam na IG to przyleciałam się zgłosić :)
OdpowiedzUsuńChciałabym to krzesełko dla mojej małej dziewczynki, którą noszę pod sercem.
To moje pierwsze dziecko i chciałabym dla niej wszystko co najlepsze i najpiękniejsze :)
Maja na pewno ucieszyłaby się z takiego krzesełka :)
Buziaki :*
Ja ze swoim krzeselkiem nie rozstaje sie od 15 lat.Zakochalam sie w produktach Stokke na amen.W wozku wychowalo sie dwoje moich dzieci i dwoje dzieci znajomych.Rzeczy praktycznie niezniszczalne.A krzeslo rosnie razem z dziecmi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam swój udział:) A dlaczego ja? Bo mam małego szkraba Kubulka, który bardzo bardzo lubi siadać przy stole razem z rodzicami:) Poza tym krzesełko bardzo by się wpasowało w klimat naszego mieszkanka, a dla mamy estetki byłoby spełnieniem wnętrzarskich marzeń:)
OdpowiedzUsuńMój mail: gosiaczek4101@amorki.pl
Witam,
OdpowiedzUsuńzgłaszam się do konkursu :)
Dlaczego krzesełko powinno trafić do mnie? Bo moja żywiołowa, 3,5-letnia córeczka już kilka razy spadła z "dorosłego", podwyższanego poduszkami krzesła. Bo zapowiada się, że mój 2-miesięczny synek będzie równie żywiołowy jak jego siostrzyczka. No i może dzięki niemu moje obrusy, do których mam słabość, będą dłużej czyste.
Pozdrawiam i z przyjemnością czytam Twojego pełnego inspiracji bloga.
Ewa
ewanowak22@interia.pl
Prześliczne krzesełko :) bardzo praktyczne i wygodne. Chciałabym by mój Mały Odkrywca, którego wszystko ciekawi i dla którego wszystko jest FAJNE i WOW miał takie FAJNE / WOW siedzonko :) byłby na 100% zachwycony.
OdpowiedzUsuńCzekamy z niecierpliwością i wielką nadzieją na szczęście by wygrać.
banerek na blogu http://aputus-pasji.blogspot.com/
Wszystkie wymogi spełnione :)
Pozdrawiam :)
Nie chce go! Proszę mi go nie przysyłać, nawet nie brać mnie pod uwagę. Zbyt idealne, ponadczasowe i wystylizowanie. Bleeee...
OdpowiedzUsuńPRYMA APRYLIS - no jasne, że się zgłaszam :D
Mój 4-miesięczny Antoś już za chwilkę rozpocznie swoją przygodę z siedzeniem, dlatego też zgłaszamy chęć udziału w konkursie! :) Piękne krzesełko które mogłoby nam towarzyszyć w tych wspaniałych chwilach! :) A w przyszłości wspaniale komponować się w naszych wnętrzach :) Pozdrawiamy! :) :)
OdpowiedzUsuńaa.adamiak@wp.pl
TRIPP TRAPP, och, najmilszy,
OdpowiedzUsuńDziś dla ciebie piszę wierszem
Dziś uroki twe opiewam
Bo tak można i wręcz trzeba.
Twoja moc jest prawdziwa,
Niedowiarków wciąż zadziwia,
Jakość do pozazdroszczenia
Pełnią jest zadowolenia.
Kiedy widzę twoje kształty
Rośnie mi adrenalina,
Skandynawskie pochodzenie
Budzi serca mego drżenie
Dla mnie jesteś ten jedyny!
Urządźmy, więc zaręczyny
Testować Cię będę do rana
Taka jestem zakochana!
pozdrawaim, Ewelina; ewelina.polc@gmail.com
Marzenie! bo po pierwsze -dla matki świetny design w jadalni, a po drugie: dla syna proste plecy w prezencie od Stokke ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfedorka@op.pl
Idealny mebelek do naszego wysokiego stołu. Córeczki byłyby oczarowane:) Zwłaszcza moja niespełna 3 latka, która ciągle ucieka z puzzlami i innymi zabawkami przed młodszym gryzoniem do tego pięknego wysokiego stołu, który mógłby stać się jeszcze piękniejszy...:) marzycielki p.adamek12@o2.pl
OdpowiedzUsuńSynek ma 4 latka i przydaloby mu sie takie krzeselko, a i mamie sie podoba. Pozdrawiam paulagumulak@wp.pl
OdpowiedzUsuńChciałabym zjeść pyszne sniadanie, obiad i cudowna kolacje z moim małym dwuletnim małym mężczyzną. Chciałabym miec go blisko siebie. Częstowac przy stole malinami, zajadać naleśniki. Bedziemy razem rysować i malować, a nawet razem cos ulepimy z ciastoliny. Bedzie siedzieć jak królewicz, a ja uśmiechnę się "ale farciarz z tego mojego syna" . Angelalove14@gmail.com
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się, staję w kolejce i cierpliwie czekam.
OdpowiedzUsuńDlaczego powinno trafić do mnie? Bo serce mi pęka jak patrzę na moją odrabiającą lekcje pierwszoklasistkę, powyginaną na krzesełku obrotowym z wiszącymi albo zadartymi pod pupę nóżkami. Bo chciałabym zapewnić jej zdrowe, proste plecy. Bo kocham ją najmocniej na świecie i chcę dla niej wszystkiego co najlepsze. Bo ... ... ... i tak mogłabym bez końca argumentować, ale miałyśmy się nie rozpisywać ;)
Pozdrawiam
Marta
Stokke Tripp Trapp - a przy naszym stole jest akurat wolne miejsce na to cudowne krzesło :) zbieg okoliczności?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Karolina z MMS
Zgłaszam chęć udziału w konkursie. :-)
OdpowiedzUsuńDlaczego krzesełko Stokke Tripp Trapp miało by do nas trafić? A dlatego, że napewno jak tylko do nas przyjedzie takie wypaśne krzesełko to od razu zachęci mojego małego leniuszka Aleksa do nauki siadania bo jak narazie idzie nam to bardzo powoli :-) Bo każdy chciał by w nim usiąść, każdy mały i każdy duży :-)
Pozdrawiam
ewalexa@gmail.com
A ja bym takie krzesełko dała mojemu chrześniakowi, który 7 maja skończy roczek. Byłby to dla niego fantastyczny prezent, który zostałby z nim na lata- taka pamiątka od cioci ;).
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym je komuś podarować... Jestem łataną ciocią małego szkraba, który pojawił się w moim życiu nagle i niespodziewanie i od razu skradł serce. Paulie.
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym je komuś podarować...Jestem łataną ciocią małego szkraba, który pojawił się w moim życiu nagle i niespodziewanie i od razu skradł moje serce. Paulie.
OdpowiedzUsuńJestem mamą Tosi lat dwa i 4-miesięcznej Poli. Za jakiś miesiąc przeprowadzamy się do nowego domu. Fantastycznie byłoby dać mu honorowe miejsce przy stole.
OdpowiedzUsuńSTOKKE- TRIPP TRAPP, zapraszamy do nas!:)
Zgłaszam się :) Super konkurs! Mój syn we wrześniu zaczyna szkołę, jako 6-latek. W związku z tym czas na własny pokój, a w nim drewniana podłoga z szarym bawełnianym dywanem i dębowy blat jako biurko. Brakuje tylko... no właśnie - odpowiedniego krzesełka. Widać wyraźnie, że pasuje tu jedynie Krzesło Wszechczasów :) Taka kropka nad i, wszak król jest tylko jeden :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
fjolka@op.pl
Od jakiegoś czasu zmagamy się z Etapem Niejadka u naszego niespełna 3-letniego Leona. Tak sobie myślę, że wdrapanie się na Tripp Trappa i wygodne usadowienie mogłoby być częścią rytuału, którego kolejnym krokiem było by zjedzenie całego obiadu. Myślisz, że mebel może mieć takie właściwości terapeutyczne? Z chęcią przetestujemy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Baner na blogu www.livingasatisfiedlife.blogspot.com
Krzesełko świetne :) Nie staję do konkursu, bowiem synek "odziedziczył" inne krzesełko po mojej chrześnicy. A wiadomo - od nadmiaru głowa boli ;) Życzę powodzenia startującym :)
OdpowiedzUsuńDo pięknego mieszkania, dla pięknej dziewczynki potrzebujemy piękne krzesło :).
OdpowiedzUsuńW tej ciąży tj. drugiej mój syndrom wicia gniazda przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, ofiarą padła kuchnia z jadanlią. Stół juz mamy, wybieramy krzesła, jedno mamy wybrane...Stokke. A że termin mamy na 20 kwietnia, byłoby fajnie gdyby Tripp Trapp juz czekał :)
OdpowiedzUsuńW tej ciąży tj. drugiej mój syndrom wicia gniazda przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, ofiarą padła kuchnia z jadanlią. Stół juz mamy, wybieramy krzesła, jedno mamy wybrane...Stokke. A że termin mamy na 20 kwietnia, byłoby fajnie gdyby Tripp Trapp juz czekał :)
OdpowiedzUsuńjagoda.cichosz@gmail.com
Witam serdecznie, dziękuję za Miejsce do którego lubię wpadać, tak cichutko i ukradkiem.Wtedy zerkam, podziwiam i wzdycham z zachwytu, że'' ja też może kiedyś....'' A do udziału w konkursie zgłaszam się dla Zosi, żeby udowodnić Jej, że nigdy nie wolno się poddawać i zawsze trzeba próbować bo może wydarzyć się Coś lub pojawi się Ktoś kto sprawi, że rozbłyśnie radością buziaczek mojej ukochanej Córeczki. Jeśli to piękne krzesełko trafi właśnie do nas to może Moja Mała w końcu uwierzy w siebie!!!!!!!!!! Pozdrawiam marlena.wysocka@o2.pl
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje ulubione miejsce i krzesło przy stole,więc Nasz maluszek i musi je mieć.Piękne krzesełko dla pięknego maluszka tworzyliby zgrany duet!!! Tripp Trapp jest doskonały ,a ponieważ zaczynamy Naszą przygodę z odkrywaniem nowych smaków byłby idealny!!! Tak, więc może teraz Nam się poszczęści:)
OdpowiedzUsuńbartkowiak.anna@interia.pl
Och, mój 2,5-roczny Miki to żywe srebro. Nigdy nie chciał siedzieć w krzesełku dziecięcym, bo ograniczało jego ruchy. Ciągle nam wstawał, a przypięty awanturował się. Teraz siedzi (a najczęściej stoi) na zwykłym krześle, które jest oczywiście dla niego za niskie. O poddupniczku czy poduszce nie ma mowy... Zatem krzesełko Stokke zdaje się być jednym rozwiązaniem!!! Idealny mariaż urody z funkcjonalnością. Ustawiam się w kolejce i sama za siebie trzymam kciuki :) Banerek już na blogu.
OdpowiedzUsuńKompletujemy wyprawkę do wyposażenia kącika dla przyszłego pierwszo- klasisty. Tripp Trapp byłby idealny a zwłaszcza jeśli chodzi o nawyk prostych pleców :)
OdpowiedzUsuńAnia Orłowska
Dlaczego do mnie? Bo wierzę, że marzenia się spełniają...bo chciałabym, żeby mojemu nadzianemu gburowatemu szwagrowi opadła szczęka jak zobaczy taki bajer w pokoju moich dzieci... bo chcę dla Nich wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze, żeby czuły i widziały, że przychylę Im nieba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alicja
alicja7-84@o2.pl
Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu tego krzesetka dla mojego synka. Jest fantastyczne, bo " rośnie " razem z dzieckiem i dostosuję się do jego potrzeb:) poza tym nieprzemijajcy design, dzięki któremu będzie można z niego korzystać przez lata.
OdpowiedzUsuńkaja.maslowska@gmail.com
Nasza Tosia za 4 dni kończy roczek i bardzo przydałoby nam się krzesełko, na którym mogłaby siedzieć przy naszym stole i wspólnie z nami jeść posiłki �� bettyszum@hotmail.com
OdpowiedzUsuńMadi lat 8 Leny 4 i Ninka w drodze :) O ile od czasu posiadania dzieci przewinelo sie kilka tych bardziej i mniej funkcjonalnych krzeselek,o tyle to zdaje sie podolac wymaganiom calej mojej trojeczki :) Sloneczko wiosenne swieci i trzyma kciuki za prezent dla moich dzieci :) marta273@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńMój 5 miesięczny synek za chwile zacznie siedzieć i fajnie by było gdyby krzesełko tripp trapp mogło rosnać razem z nim:-) jest niesamowite i super pasowało by do nowego mieszkania dlatego jesteśmy dobrej mysli:-) a Maurycy czeka...:-)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja? Bo kocham styl skandynawski i stokke ale (dlaczego zawsze musi być to ale?) kasy na takie luksusy brak. Serdecznie pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania ciąży. pasquestreet@gmail.com
OdpowiedzUsuńFanami krzesełka jesteśmy już od dłuższego czasu, w naszej rodzinie jest już jeden TT. Korzysta z niego nasz syn, który je uwielbia i użytkuje na różne sposoby od tradycyjnej funkcji krzesełka, poprzez drabinkę do wspinania a kończąc na krzesełku wraz ze stolikiem (stada na dolnej desce, górna służy jako stolik). Odkąd w naszej rodzinie zagościł drugi członek rodziny, nasza córeczka, pojawił się problem braku drugiego krzesełka. Synek nieraz pożycza swojego Tripp Trappa siostrze ale często czujemy potrzebę posiadania dwóch krzesełek, po jednym dla każdego dziecka. Dlatego też ładnie się uśmiechamy o TT dla naszego najmłodszego członka rodziny :)
OdpowiedzUsuńAbyśmy wszyscy mogli zasiąść przy stole w jadalni :)
ksiazek.kasia@gmail.com
Oczywiście powyższym piatek zgłaszam chęć udziału w konkursie.
UsuńPozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)
Mój synek kończy w lipcu 3 latka , a krzesełko w którym teraz siedzi zajmuje za dużo miejsca. Tripp trapp pasuje do naszego pokoju jak ulał... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Z wielką radością i jeszcze z większą nadzieją zgłaszam nasz udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńU nas w domu są 3 chłopięce Powody, do których powinno krzesełko trafić akurat do nas, a w lipcu pojawi się 4 Powód, albo raczej długo oczekiwana " Powódka" i byłby to wspaniały prezent dla Niej :)
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Dużo chętnych! Co jest tego powodem?!
OdpowiedzUsuńA fakt! Genialnego, ponadczasowego design w bogatej gamie kolorystycznej, który odnajdzie się w każdym mieszkaniu ale gdzie będzie pasować idealnie? :-P
Tak, tak! U mnie w pokoju maleństwa <3
Ja również chętnie widziałabym takie krzesełko u nas w domu. Dlaczego? Otóż mam nadzieję, że mając tak piękne (i z tego, co wszędzie czytam, wygodne) krzesełko, moja Nela zakochałaby się w siedzeniu na nim i w końcu zechciała przesiedzieć do końca posiłku na miejscu ;) Zresztą, przecież moja wyjątkowa córka potrzebuje wyjątkowego krzesełka, czy trzeba to tłumaczyć? ;)
OdpowiedzUsuńKurcze miło by było wygrać o takie cudeńko dla niesfornej Lenki. Za kilka dni kupujemy biurko dla naszej czterolatki i krzesło byłoby dopełnieniem i razem spełnieniem maminych marzeń. ☺ pzdr z Łodzi
OdpowiedzUsuńpowodów jest kilka ;)
OdpowiedzUsuńbo mój Syn już takie ma i jest to naprawdę prze-gadżet który polecam wszystkim znajomym, bez którego nie wyobrażam sobie posiłków z dzieckiem
- bo tripp trapp pozwala na samodzielność, którą bardzo cenię w procesie opieki nad dzickiem- samodzielność to element i cel pedagogiki montessori którą staram się wprowadzać- Syn sam wchodzi i schodzi na krzesło już od dawna, sam je wyciera i czyści
-bo w drodze jest drugie dziecię i baardzo chciałabym by również miało tripp trapp
- bo nigdy w życiu nic nie wygrałam ;)
mój mail to:
zuklesny@gmail.com
Marzymy...
OdpowiedzUsuńkasiunia.sp@gmail.com
Stokke - nasze niespełnione marzenie ;( krzesło TT idealne dla moich Serduszek... Syn może nauczyłby się jeść w krzesełku, ponieważ teraz siadamy na kanapie i jemy, a córcia uwielbia rysować przy stole, ale niestety krzesła są za niskie... więc trzymamy kciuki, może marzenia się spełnią ;) madzialenka191@wp.pl
OdpowiedzUsuńStokke - nasze niespełnione marzenie ;( krzesło TT idealne dla moich Serduszek... Syn może nauczyłby się jeść w krzesełku, ponieważ teraz siadamy na kanapie i jemy, a córcia uwielbia rysować przy stole, ale niestety krzesła są za niskie... więc trzymamy kciuki, może marzenia się spełnią ;)
OdpowiedzUsuńMarzymy o tym krzesełku odkąd pojawił się Franek, niestety nie stać nas na jego zakup wiec zadowalamy się tym z Ikei i to używanym :( Byłby to piękny prezent :* i idealny do naszego małego białego gniazdka ;) (fladra18@wp.pl)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też chcę tripp trappa! Mój szanowny i dorosły syn, miesiecy 10, nie chce siedzieć w swoim dziecinnym krzesełku w misie (co też matka myślała wybierając taki infantylny wzór!). Ale główny powód to taki, że nasze obecne krzesełko jest niezbyt stabilne a syn energiczny i sprawdza jego wytrzymałość podskakując i bujając się na boki :)
OdpowiedzUsuńmagacore@yahoo.com
witaj,
OdpowiedzUsuńmam dwóch synów ( 1 i 3 latka) i męża,który nie rozumie mojej miłości do tego krzesełka....regularnie odkladam kwoty do stokke -świnki ...i ciągle dzieje się coś,co zmusza mnie do wydania tej puli na inny cel.
patrząc na to krzeselko od ciebie, uwierzylabym w ziemskie anioły :))
brzuchatka@gmail.com
Z chęcią, aczkolwiek wielkim żalem zamienimy nasz Xplory na Tripp Trapp :-)
OdpowiedzUsuńAqua Blue... jak oczy mojego synka...dlatego w TT w tym kolorze powinien się pojawić u nas dla mojego błękitnookiego Chrobotka:)
OdpowiedzUsuńhellowen@o2.pl
Moje malutkie stópki już nie mogą się doczekać swojego nowego Tripp Trappa :) ! tuptają z radości po całym brzuszku !!!
OdpowiedzUsuńmigrena222@wp.pl
Moje małe stópki już nie mogą się doczekać ślicznego Tripp Trappa :) Tuptają po całym brzuszku z radości <3
OdpowiedzUsuńmigrena222@wp.pl
No cóż, podobnie jak Ty, ja również mam lokatora, a raczej dwie lokatorki w brzuszku i to właśnie dla nich marzy mi się Tripp Trapp :) Oczywiście u mnie wszystkie zakupy wychodzą podwójnie, ale cudnie by było mieć już jedno krzesełko, a drugie dokupić ;) Ostatnio trochę było zmian w mojej kuchni i Tripp Trapp świetnie by się teraz tam wpasował. Banerek na blogu ;) Fb polubione dawno, tylko prywatnie :)
OdpowiedzUsuńHej :) kiedy rodziła się moja Pola kupiłam jeden z polskich wózków, Pola darła się w nim jak "opętana", za namową koleżanki kupiłam wózek Stokke ...i zdarzył się cud, Pola cieszy się każdym spacerem. Kolejnym zakupem było plastikowe krzesło do karmienia i znów napady histerii i nie ma mowy o wspólnych posiłkach, Polinka biega jak szalona bo jest nie do "usadzenia"...może znów zadziała magia marki i "cudownego krzesła? W ten świąteczny czas liczymy na cud i na magię TrippTrapp. Chciałybyśmy cieszyć się wspólnymi posiłkami ale reszta domowników nie potrafi biegać i jeść, więc może Pola nauczy się siedzieć podczas jedzenia :)
OdpowiedzUsuńDlaczego chce? Hmm moja pociecha pewnie odpowiedzioalaby "bo tak" ;-), a ja dopisze - bo to najbardziej ergonomiczne krzeselko jakie znam!!!! dds.hutnik@gmail.com
OdpowiedzUsuńBasia miała to szczęście, że od najmniejszej dostawała wszystkie rzeczy po dzieciach starszych. Szczęście z odrobiną pecha.... Nim zdążyliśmy na poważnie rozejrzeć się za fotelikiem dobrzy ludzie dostarczyli nam sprzęt olbrzymi, kobyłę wręcz wielgachną, fotel wielofunkcyjny we wzór pstrokaty. kosz miało to porwany, rączki połamane, kółka po odpadały... Jednak funkcje swą spełniało do dnia gdy nasz tłusty kot skoczył do środka o całość elegancko runęła. W dniu w którym kobyła do nas wjechała całe nasze mieszkanie zbrzydło...taka zła magia zerwała tapety( koty) , woda zalała sufit( sąsiad), kanapa cuchnęła( skarpety meża...i moje...) Tylko sobie wyobraźmy jak piękne stanie się nasze mieszkanie przy foteliku Tripp Trapp .... !!!!
OdpowiedzUsuńI ja się zgłaszam do konkursu :-) Do Tripp Trappa wzdycham odkąd pamiętam, jeszcze w trakcie walki o dziecko. Walki, która trwała 6 lat... Walki, która była strasznie nierówna... Walki, która zabrała nam miłe wspomnienia ze starań. Walki, która pochłonęła całe nasze oszczędności i przez którą do dziś spłacamy kredyt. Walki, dzięki której dziś jest z nami córcia. Jutro kończy roczek. I nie stać nas na to krzesełko, ale gdyby udało nam się je wygrać, wiem, że dobrze by nam służyło przez wiele lat.
OdpowiedzUsuńA Twój blog jest dla mnie inspiracją. I może kiedyś, jak już spłacimy wszystkie długi będę mogła inspiracje przenieść na realizację naszych czterech kątów :-)
Pozdrawiam serdecznie,
mratajczak@interia.eu
Dlaczego? właśnie zauważyłam że jest pora na zmianę krzesła przy biurku mojej pociechy i pomyślałam sobie-jak byłoby fajnie mieć krzesło, które rośnie razem z dzieckiem a to właśnie takie jest :)
OdpowiedzUsuńWspaniała nagroda!!!
Pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Bardzo podoba mi się to krzesło. Takie różniące się od innych, może zatrzymałoby mojego 5 latka w jednym miejscu na dłużej niż minutę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNutka 018@wp.pl
Dlaczego miałby trafić do Nas? Aby Nasza mała córka nie musiała jeść osobno przy małym stoliku, aby cała Nasza rodzina, na którą czekałam kilka lat mogła już zawsze razem być i wspólnie jeść posiłki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iwona
iiwciak[małpa]o2.pl
Zgłaszam chęć udziału w konkursie.
OdpowiedzUsuńDlaczego krzesełko powinno trafić do moich dzieci? Otóż jestem mamą, która zanim da coś dziecku, testuje to na sobie. Stosowałam już dziecięce kosmetyki, podjadałam zupki ze słoiczka, aż pewnego dnia postanowiłam sprawdzić stabilność krzesełka do karmienia. Usiadłam i... byłam pierwszą i ostatnią osobą która to zrobiła, gdyż się połamało :P Hmmm.. więc piszesz, że z Tripp Trapp mogą korzystać i dzieci i rodzice? Chętnie sprawdzimy! Agata magnatka@o2.pl
Jak tylko zobaczyłam u Ciebie to cudne krzesełko od razu się nim zauroczyłam :) Mam nadzieję że dzięki niemu moglibyśmy w końcu jeść wspólne posiłki, co niestety jest nie możliwe bo Maksio ciągle ucieka od małego stoliczka(przy którym jem z nim :P) Krzesełko pozwoliłoby nam na wpólne posiłki przy dużym stole i wszyscy będziemy szczęśliwi :)<3
OdpowiedzUsuńbanerek umieściłam u siebie http://maksiorkowo.blogspot.com/
Pozdrawiamy serdecznie
Chciałbym aby mój synek miał jak najlepszej jakości krzesełko i żeby dorastało razem z nim :)
OdpowiedzUsuńKrzesełko STOKKE dzięki możliwości zmiany rozmiaru byłoby z nami przez wiele lat.
/Patryk
esgiee@gmail.com
Ustawiam się w kolejce, bardzo długiej z tego co widzę.
OdpowiedzUsuńDlaczego powinno powędrować do mnie? Ponieważ spodziewam się małej kruszynki, która na pewno się w nim odnajdzie, co skrzętnie bym udokumentowała. :) Takie cudo to na pewno jedno zmartwienie mniej. :))
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy udanych, wesołych Świąt.
Bannerek: http://marteczki.blogspot.com
Synek ma dwa miesiące. Już w brzuchu podróżował po Skandynawii, którą kochamy i pomagał mamie przenosić meble podczas remontu ;) Teraz całe nasze mieszkanie na poddaszu jest urządzone po skandynawsku - czarno-białe z nutami szarości. Mamy już wózek Stokke Xplory, wanienkę i fotelik. Szarpnęliśmy się, bo jesteśmy wierni marce, która reprezentuje taką jakość. Ale synek robi kupę tak często, że bankrutujemy na pampersach, a tu powoli trzeba myśleć o krzesełku :) Poważnie, czy Wasze dzieci robią kupę przed i po karmieniu? :P
OdpowiedzUsuńLiczymy na białe krzesełko, żeby mały wiedział co to dobry design :)
A banerek na blogu dziś wieczorem, pozdrawiamy!
Dlaczego? Po prostu mam w domu dwa smyki (2.5 roku oraz 5 miesiecy) .... I najzwyczajniej w swiecie jedza siedzac nam na kolanach bo na kupno krzeseleK nas nie stac. .. A do tego styl skandynawski jest nam bliski. ...choc poki co tylko podziwiac mozemy go na zdjeciach ☺
OdpowiedzUsuńKrzeselko powinno trafić do nas bo mój syn jest wielkim smakoszem :) kocha ze mną goriwać, a potem rozkoszować się nowymi smakami mimo młodego wieku (1rok) juz zajada się nawet pieczonym sushi jestem pewna, że siedząc na takim białym krzesełku jego zachwyt jedzeniem będzie coraz większy :)
OdpowiedzUsuńA ja poproszę krzesełko dla mojego Felusia, ktory podobnie hak Oskarek, jest jeszcze w brzuszku, ale lato spedzimy juz razem :) i miło byłoby, jakby coś z tak swietnej i renomowanej firmy jak Stokke czejalo na Nasxego Felka :) proooosimy i pozdrawiamy! paulina.myszk@wp.pl
OdpowiedzUsuńA my się dopiero urządzamy w mieszkaniu - jeśli uda się wygrać obiecujemy że dostosujemy caaaałe wnętrze do tego krzesełka :) I fotorelacja z przed i po do Was dotrze.
OdpowiedzUsuńh_kwiatkowska@poczta.fm
DLACZEGO TO WŁAŚNIE DO CIEBIE POWINNO TRAFIĆ KRZESEŁKO
OdpowiedzUsuńSTOKKE- TRIPP TRAPP?
Bo.... za 2,5miesiąca urodzę naszego wyczekanego Synka <3!! już nie mogę się doczekać :D a, że obecnie mamy remont mieszkania, urządzam je tak jak sobie zawsze marzyłam czyli w stylu skandynawsko-prowansalskim :) <3 dlatego krzesełko Stokke byłoby idealne do wystroju wnętrza mieszkania;D w kolorze pistacjowym/miętowym mmmm i na pewno przydatne dla mojego małego mężczyzny
pozdrawiam ciepło!
Sylwia - sylwiaczoszyk@gmail.com
link do fejsbooka w razie czego :) https://www.facebook.com/sylwiab90?fref=ts
Dla kogoś, kto niedawno zamieszkał w moim brzuszku :) kolinska.agata@gmail.com
OdpowiedzUsuńMarzy żona, marzy synek, marzę ja. O Tripp Trappie Stokke marzy cała nasza familia. O wspólnych posiłkach, zabawach i grach, jak równy z równym mimo różnego wzrostu. Zgłaszam chęć udziału. Może wygram ja zamiast żony ;) byłby numer :)
OdpowiedzUsuńDaniel
zurek.daniel@gmail.com
Marzy żona, marzy synek, marzę ja. O Tripp Trappie Stokke marzy cała nasza familia. O wspólnych posiłkach, zabawach i grach, jak równy z równym mimo różnego wzrostu. Zgłaszam chęć udziału. Może wygram ja zamiast żony ;) byłby numer :)
OdpowiedzUsuńDaniel
zurek.daniel@gmail.com
Oj pewnie, że chcę wziąć udział w konkursie. Krzesełko chciałabym nie dla siebie,ale na "spółkę" dla 16 miesięcznej córci i mieszkającego w moim brzuszku maleństwa.Fajnie byłoby je mieć w domu, bo "rosłoby" razem z dziećmi, Zosia mogłaby jadać z nami przy stole, a i pasowałoby bardzo do naszego domku.Było by bardzo miło otrzymać taki prezent. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńchudzika0@vp.pl
Ja również zgłaszam chęć wzięcia udziału w konkursie :) A myślę, że krzesełko powinno trafić do mnie (a raczej do mojego synka, któy niedługo pojawi się na świecie) ponieważ mam bardzo dużego i nieporadnego psa, który z pewnością będzie wiernym towarzyszem naszego syna przy jego wszystkich posiłkach przy stole. A przy takim kompanie konieczne jest stabilne krzesło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
nataliakobylak@gmail.com
- TRIPP TRAPP - mojego Tymka złap! :-)
OdpowiedzUsuń- STOKKE - pomóż wykonać Mu Tą robotę :-)
- Ada, no to naprawdę nie wypada, żeby Tymcio tego magicznego krzesła nie wygrał... :-D
d.a.zdonczyk@gmail.com
...Nigdy nie wygrałam w żadnych konkursach wiec może szczęście tym razem uśmiechnie się do mnie a własciwie do mojej córeczki która o takich krzesełku marzy....
OdpowiedzUsuńsylwiadb16@gmail.com
Jedno z moich dzieci -niejadek ciagle ledwo ponad stol wystaje. Mysle ze takie specjalne krzeselko zmobilizowaloby go nieco do dluzszych posiedzen.. A ze drugie to siostra blizniaczka wiec i tak kupno jednego krzeselka by mnie nie ominelo;)
OdpowiedzUsuńemel3@o2.pl -to do powyzszego komentarza o moich bliznietach;)
OdpowiedzUsuńOczywiscie niniejszym zglaszam nasz udzial :) (emel3)
OdpowiedzUsuńJak mówię o Tripp Trapp to wielu twierdzi że oszalałam,
OdpowiedzUsuńże zwariowałam, że to krzesełko nie jest tej ceny warte
że to są chyba czyste żarty,
że na pewno nie jest takie niezawodne,
że na pewno nie jest aż takie wygodne....
A ja im wszystkim udowodnię,
że wcale się nie myliłam, niech sprawdzą naocznie że się mylili,
że Tripp Trapp to krzesełko idealne,
nie dość że funkcjonalne, to o postawę przy siedzeniu dba idealnie
design przy tym ma znakomity, jakość nieskazitelna,
kolorów wybór ogromny jak tęcza.
No i lata służyć Tripp Trapp będzie, dla maluszka i staruszka,
wśród tony bubli i plastików perełką jest wyjątkową i bronić go będę
bo na to zasługuje i w naszym domku się odnajdzie i marzenia moje o nim zrealizuje !!
Bo odkąd go ujrzałam to marzyć o nim nie przestałam !!!
Alicja Lange
kuai@amorki.pl
My krzeselko też pragniemy, bo takiego potrzebujemy. Zuzu jeść by z nami chciała a do stołu wciąż za mała. I bidulka na kolanach wciąż nam brudzi ubrania! Iza z dziewczynami.
OdpowiedzUsuńzgłaszam udział w konkursie
OdpowiedzUsuńDlaczego powinno trafić do mnie? Dużo pracuję przy komputerze, co wiąże się z oczywistą koniecznością usadowienia "szlachetnego końca pleców" na czymś wygodnym. Dodatkowo krzesełko Stokke bardzo mi się podoba :) I obiecuję, że czasem (ale tylko czasem!) pożyczę córce, gdy będzie odrabiać lekcje i synkowi na czas obiadku. Tomek tomasz.slawomir.krolik@gmail.com
Chciałabym takie krzesełko ponieważ niewiele rzeczy sprawia, że słońce zagląda w serca, gdy na dworze zimno i pada deszcz. A myślę, iż tak właśnie jest. Wygoda i komfort naszych pociech jest najważniejsza a kiedy spoglądają na nas swymi oczkami aniołków, pragniemy dla nich wszystkiego co najlepsze.
OdpowiedzUsuńsuperbiedak@wp.pl
Dołączam do dłuuuugiej kolejki.
OdpowiedzUsuńDlaczego krzesełko miałoby właśnie do mnie trafić?
Bo mój Synek zasługuje na to co NAJLEPSZE!!
Pozdrawiam ciepło
Marzę o takim krzesełku dla mojej córci, bo poza świetnym wyglądem, pięknymi kolorami to najważniejsze dba o zdrową postawę u dziecka. Jeszcze niedawno nie zdawałam sobie sprawy jak ważne jest poprawne siadanie,że dzieci muszą mieć stopy oparte na płasko do ziemi, plecy proste i tym podobne. Przy tym krzesełku skończyłyby się moje wariacie z podstawką dla stóp, poniewierającą się pod stołem. I myślę ,że Tripp Trapp z powodzeniem zapoczątkowałby zmianę "znielubianych" przeze mnie krzeseł na nowe :)
OdpowiedzUsuńSwietna nagroda! I ja ustawiam sie w kolejce! Dla mnie najwazniejsze by produkty wybierane dla dziecka byy z naturalnych produktow, rosly razem z dzieckiem i posluzyly kolejnym pokoleniom, a nie wyladowaly na smietniku po 2 latach uzytkowania. Krzeselko stokke to zdecydowanie taki produkt! Odkupilismy lozeczko po kilku latach uzytkowania przez znajomych i jest w stanie idealnym. Mam nadzieje, ze kolejnym produktem stokke u nas bedzie krzeselko :) mavieaparissss@gmail.com
OdpowiedzUsuńMój Rysio lubi nietypowe meble/ rzeczy, może w końcu usiedzi na miejscu choć 10 min i spokojnie zjemy obiad :)
OdpowiedzUsuń1.Drewniane
OdpowiedzUsuń2. Jako talizman, by pojawił się w przyszłości drugi Szkrab
3. Idealne do mojego wnętrza
4. Na długie lata dla mojego półtorarocznego teraz Jasia
5. Nie tylko do jedzenia, również do malowania, rysowania, lepienia z plasteliny, czytania wspólnie książeczek w przyszłości, grania w gry planszowe przy również drewnianym stole
6. Aby przycupnąć na nim z kubkiem herbaty
7. I zostawić dla przyszłych pokoleń, bo takich rzeczy człowiek nie sprzedaje, nie pozbywa się, tylko pielęgnuje i zostawia dla potomnych (dla moich wnuków kiedyś)
8. Bo cenię jakość i ponadczasowość plus marki z tradycją, historią i dbałością o środowisko.
Mój mail: dominika.nagiecka@gmail.com Serdeczności, a na FB polubiłam, bo jak nie polubić. A na blogu już się rozgoszczę na dłużej :-)
Biorę udział w konkursie bo skandynawski design to jest to co najbardziej lubię i wiem, że mój 7 miesięczny wnuczek siedząc na krzesełku Stokke Tripp Trapp w przyszłości pokocha ten styl.
OdpowiedzUsuńtamaram@gazeta.pl
Witam,
OdpowiedzUsuńW zasadzie to mój synek Alek zgłasza chęć udziału w konkursie.
A teraz kilka słów uzasadnienia dlaczego to właśnie Alek :) miałby stać się właścicielem tego wspaniałego krzesła.
Jako 6 latek Alek idzie do szkoły i bardzo to przeżywa. Mamy już super biurko kreślarskie z regulowaną wysokością i kątem nachylenia. Szukamy krzesła idealnego i.... trafiamy na Tripp Trapp stokke dzięki Twojemu blogowi! Gdy pokazałam to krzesło Alusiowi to od razu zapałał uczuciem do niego. Jak wielkie było moje rozczarowanie, gdy ze smutkiem powiedział " mamusiu czy te krzesła są tylko dla dziewczynek?" zapytałam dlaczego tak myśli, pokazał mi zdjęcia na komputerze, na których faktycznie były same dziewczynki. Zatem chcielibyśmy Cię przekonać a także ja przekonać Alusia, że może mieć krzesełko marzeń i że Tripp Trapp nie jest tylko dla dziewczynek.
O walorach nie będę się rozpisywać. Miało być krótko i zwięźle :D
Pozdrawiamy z Wrocławia,
--
Kasia i Aluś kasia.k.krawczyk@gmail.com
Dlaczego chciałabym mieć to krzesełko u siebie? Tak jak 99% osób wpisujących się tutaj - dla dziecka. Dla mojego synusia ukochanego, bo go tak BARDZO, BARDZO kocham i tak BARDZO, BARDZO chciałabym dla niego tego, co najlepsze. Tak po prostu, zwyczajnie, po ludzku - po matczynemu... Chciałabym móc odganiać wszystkie złe sny, utulić w chwili dziecięcego nieszczęścia, dzielić z nim wszystkie szczęśliwe minuty jego życia, które tak szybko umykają i zapewnić mu beztroskie dzieciństwo - takie, jakie mnie zapewnili moi rodzice. Wiem, że to pobożne życzenia i nie na wszystko mam wpływ, ale może przynajmniej będę mogła zadbać o jego prosty kręgosłup - najpierw ten cielesny, a później moralny :) Pozdrawiam ciepło, Marta
OdpowiedzUsuńCo za cudo I ja dopisuje się do ogonka. Banerek u mnie na blogu, więc zapraszam z rewizytą http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWitaj Ada, biorę udział w konkursie bo krzesełko Tripp Trapp to nasze niespełnione marzenie. Chce je wygrać dla mojej Basi. Wczoraj skończyła pół roku i niedługo będzie siadać samodzielnie;) Basiek pierwsze 5,5 miesiąca swojego życia spędziła w rozwórce koszli, urodziła sie ze zwichnietym bioderkiem:( Jasna sprawa, ze chce wszystkiego co najlepsze dla córki! Ale... Krzesełko Tripp Trapp to przedwszystkim cudowny, prosty i bardzo funkcjonalny design. Lubimy taki styl bo widzimy piękno w minimalizmie. Pozdrawiam serdecznie, Ahoj przygodo! Bett ;) ladydope.b@gmail.com
OdpowiedzUsuńWitaj Ada, zgłaszam chęć udziału w konkursie. Chce wygrać krzesełko Tripp Trapp dla mojej Basi ;) które wczoraj skończyła 6 miesięcy i juz niedługo bedzie samodzielnie siedzieć. Basiek pierwsze 5,5 miesiąca swojego życie spędziła w rozworce koszli, urodziła sie ze swoich intymności bioderkiem :( jasna sprawa, chce wszystkiego co najlepsze dla mojej córki! A krzesełko Tripp Trapp to najlepszy wybór na początek życia i wiele lat pózniej. Lubimy skandynawski design bo jest prosty, harmonijny i bardzo funkcjonalny. Marzymy o krzesełku Tripp Trapp bo widzimy piękno w minimalizmie ;) pozdrawiam serdecznie, Bett ladydope.b@gmail.com
OdpowiedzUsuńJestem mamą 5 miesięcznego Michałka. Od urodzenia męczą go kolki. Niedługo zacznie jeść inne pokarmy niż mleko i miło by było usiąść razem z nim na krzesełku przy jednym stole może już bez bólu brzuszka. kubiszewska.kamila@gmail.com
OdpowiedzUsuńStokke to moja wielka miłośc od dawna, niestety nie dane mi było jeszcze cieszyć się swoimi własnymi akcesoriami tej firmy... może krzesełko będzie dobrym początkiem tej wspaniałej przygody? Ignacy ma prawie 6 miesięcy i wkrótce zaczniemy przygodę z siedzeniem, jedzeniem i oglądaniem świata z nowej pozycji, nie ma lepszego momentu dla nas jak zacząć ową przygodę ze Stokke :)
OdpowiedzUsuńUściski,
Aga
http://agnesssinafrica.blogspot.com/
Jestem mamą 5 miesięcznego Michałka. Od urodzenia męczą go kolki. Niedługo zacznie jeść inne pokarmy niż mleko i mam nadzieję że kolki mu przejdą. Miło by było usiąść przy jednym stole z synkiem na krzesełku i cieszyć się nowym etapem w jego życiu mam nadzieję że już bez kolek. kubiszewska.kamila@gmail.com
OdpowiedzUsuńCóż za cudowna nagroda. Ustawiam się w kolejce i bardzo liczę na wygraną :)
OdpowiedzUsuńTo krzesełko jest najlepsze na świecie
Ale to już przecież wiecie :)
Idealne dla dziecka każdego
w tym dla synka mojego
Marzy o takim siedzeniu
aby siedzieć z nami przy jedzeniu
mój mail przypudrujmynosek@o2.pl
Moja Iga, co szybko śmiga,
OdpowiedzUsuńzapewne przy takim cudownym krzesełku by usiadła
i się do syta najadła,
farbami by pomalowała
i coś tam jeszcze przeskrobała.
mail: m.mroczkowska@op.pl
Pozdrawiamy,
M&I
Bo byłby to idealny prezent na przyszłość dla pewnej małej dziewczynki, która już w lipcu przyjdzie na świat :)
OdpowiedzUsuńgogunia3@wp.pl
Hmmmm..... bardzo chętnie by wypróbowały je moje trzy pociechy :) A jak nam się sprawdzi to zapewne będzie trzeba dokupić dwa kolejne :) Pozdrawiam serdecznie (karoolin@poczta.onet.pl)
OdpowiedzUsuńKrzesełko Stokke serdecznie zapraszamy, gdyż idealnie do nas pasujesz! Oferujemy dożywotnią miłość i oddanie <3. Będziesz dla nas tym, czym borówka dla kottbullar ;-). Po prostu jesteśmy dla siebie stworzeni- Ty, stokke i nasza mała rodzina. Czekamy- Asia, Kasia i Tomek plus dwa małe pieski chihuahua, które już sobie upatrzyły niezłą miejscówkę na Tobie. Mail: kaasto_2005@gazeta.pl. Profil na fb polubiony już dawno,a inspirujecie nas co dnia. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńzgłaszamy się zwarci i gotowi ;) (paulina15.05@wp.pl)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie spełniamy wszelkie kryteria:
OdpowiedzUsuń-mamy synka (9 lat wprawdzie ale chudzielec więc uchodzi na młodszego)
-mamy przy biurku krzesło( no ale na dłuższą metę to kręgosłupodewastator)
-mamy dużą chrapkę na nie lada gratkę
W praktyce...ach jak będzie w praktyce to zobaczymy ;-)
Poprostu jest piękne!!!! Ps. Już widzę zazdro koleżanek że mamy takie cudo :P
OdpowiedzUsuńW kilku zdaniach tylko... To jak mission impossible, ale spróbujemy ;) Dlaczego? Bo jest z duszą... I historią... I do tego białe... I pozwoliłoby wreszcie całą rodzinką usiąść razem do stołu... Nasz dwuletni Adi mógłby nareszcie jeść swobodnie przy stole razem z nami! Byłoby bosko, bo całą rodzinką :) pozdrawiamy i dziękujemy za super bloga! kasiaasia77@gmail.com
OdpowiedzUsuńMyśląc o fotelika STOKKE urodzenie i o swojej w nim wygodzie,
OdpowiedzUsuńbiorę się do nauki siadania i ładnego zajadania.
Gdy w fotelik taki siądę to i zupkę szybko wciągnę,
byłby zupki lepszy smak jakbym siedział na TRIPP TRAPP.
Cała rodzinka od rana się jara jaka to by była z nas zgrana para,
biały fotelik to moje marzenie i teraz czekam na jego spełnienie.
Pozdrawiamy,
Justyna&Artur&Kubuś
www.pogodnieprzezzycie.blogspot.com
Nasza córka nie ma stałego miejsca w jadalni. Raz sadzamy ją w plastikowym krzesełku, z którego sama nie może się wydostać, innym razem zasiada na normalnym krześle na podkurczonych nogach, żeby brodą nie trącać talerza, jeszcze innym zabiera talerz z jedzeniem do niskiego stolika w salonie i siada na taborecie, bo wtedy jest jej najwygodniej. Gdybyśmy mieli w domu klasycznie eleganckie, ergonomiczne krzesełko Tripp Trapp, córka nie zaczęłaby nagle jeść warzyw, nie stałaby się w magiczny sposób praworęczna, nie ożyłyby w niej nieodkryte dotąd pokłady zdolności plastycznych. Krzesełko z Norwegii pozwoliłoby jej zaledwie cieszyć się coraz większą samodzielnością, którą tak fajnie wyrabia w sobie każdego dnia: mogłaby w każdej chwili odejść od stołu, żeby przynieść sobie coś do picia, wyjść do toalety, swobodnie położyć łokcie na blacie i koncentrować się na doznaniach smakowych, a nie na tym, czy uda jej się donieść do ust łyżkę z zupą bez strat w zupie i odzieży. Dla mnie, matki, to AŻ TYLE. A dla mojej czterolatki co najmniej o niebo więcej!
OdpowiedzUsuńMój mail to: karolina.izabela.obrzut@gmail.com
Zarówno Scandinavian Home jak i Stokke Polska polubione na facebooku: https://www.facebook.com/karolina.izabela.obrzut/likes?pnref=lhc
Myślę sobie ,że jak siadać to na tronie. Ja Królowa Matka, mąż Tata Król i Królewna co siedząc przy stole palcami stóp podłogi nie sięga! Marzymy o tronie dla naszej małej Królewny. Pozdrawiam serdecznie olimpia123@autograf.pl
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńCzeka mnie remont pokoju gdyz corka od września idzie do szkoły I od miesiaca szukam odpowiedniego krzesła.
Gdy po raz pierwszy je zobaczyłam stwierdziłam ze bedzie idealne...Dlatego bardzo bardzo bym chciała je wygrac
Pozdrawiam Marta
adam.1976@tlen.pl
polubienie
https://www.facebook.com/adam.hatala.73/likes?pnref=lhc
Witaj Ado! Ja i mój synek Nikodem przepadamy za tym krzesełkiem, mieliśmy okazję kiedyś skorzystać z TT i ochów i achów nie było końca, jednak nas na niego nie stać. Nikodem jako 4 latek buja cały czas w obłokach, ale jak na na takiego maluch potrafi też twardo stąpać po ziemi, dojrzale, dorośle przesiaduje przy stole z nami dorosłymi i tylko nóżki fruwają w powietrzu:))) Tripp Trapp to super sprawa aby dziecku zapewnić komfort i poczucie bezpieczeństwa, może kiedyś się uda... może teraz???? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńka_ja82@wp.pl
Witaj Ado! Ja i mój synek Nikodem przepadamy za tym krzesełkiem, mieliśmy okazję kiedyś skorzystać z TT i ochów i achów nie było końca, jednak nas na niego nie stać. Nikodem jako 4 latek buja cały czas w obłokach, ale jak na na takiego maluch potrafi też twardo stąpać po ziemi, dojrzale, dorośle przesiaduje przy stole z nami dorosłymi i tylko nóżki fruwają w powietrzu:))) Tripp Trapp to super sprawa aby dziecku zapewnić komfort i poczucie bezpieczeństwa, może kiedyś się uda... może teraz???? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńka_ja82@wp.pl
A dlatego, że MARZĘ O TYM KRZESEŁKU, A MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ, w co głęboko wierzę, a do tego mój synek wyrósł z krzesełka niemowlęcego już dawno, a do stołu nie sięga i muszę mu podest łazienkowy kłaść na krześle, przez co nie dość, że mam zniszczone krzesła to jeszcze widok kuchenny zepsuty, a krzesełko pasowałoby IDEALNIE i do biura bym mu dostawiała!!!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE!
Zgłaszam chęć udziału w konkursie. Uzasadnienie najkrótsze jak się da: bo kocham :)
OdpowiedzUsuńGdyby Synek mówił, to by powiedział:
"Cześć. Tu Maksiu.
8 miesięcy mam i jem sobie prawie sam.
Tripp Trappku, przyjacielu szwedzki - zamieszkaj w mym domku i rośnij ze mną od wtorku do wtorku.
Trapp Trappku potrzebuję cię."
Banerek umieszczony na http://30-w-trampkach.blogspot.com/
Pozdrawiamy,
Ania i Maksio
Chęć udziału w konkursie zgłaszamy
OdpowiedzUsuńA dlaczego do nas miałoby trafić to cudeńko?
Króciótko odpowiadamy:
Krzesełko TRIPP TRAPP STOKKE - zapraszamy
Dla Ciebie specjalne miejsce mamy,
Będzie to dla nas zaszczyt wielki
gościć Cię u nas w domku - bo uwielbiamy takie mebelki...
Więc razem z syneczkiem na wyniki czekamy i mocno kciuki ściskamy...
magda20009@interia.pl
Co ja się nakombinowałam żeby napisać coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńNiestety nic sensownego mi do głowy nie przyszło i zrezygnowana pytam męża:
- Kochanie co mam napisać, że czemu chcemy to krzesełko? No nie mam pomysłu, a marzy mi się ono dla Julka. W końcu by jadł na siedząco, a nie jak on to ma w zwyczaju na kolanach.
Mąż odpowiada:
- Nie wiem co masz napisać, ale lepiej wygraj to krzesełko. W przeciwnym razie znowu mi będziesz głowę suszyć, że mam Ci podobne zrobić, a dobrze wiemy oboje z doświadczenia, że takie robienie niby prostych mebli ze zdjęcia, raczej nam nie wychodzi... No i znowu się nie uda i znowu będziesz na mnie, Bogu ducha winnego NIE-stolarza fuczeć przez parę dni.
Myślę, że odpowiedź mojego Męża jest odpowiednim argumentem ;)
Pozdrawiam, Zuza, zuzannajakus@wp.pl
Taki konkurs to coś dla mnie:-) Krzesełko jest idealne i bardzo by się nam przydało. Przede wszystkim dla mojej trzyletniej Gabrysi, która najchętniej je z nami przy stole na kolanach:-) Poza tym marzę o czystych po posiłku ubrankach (śliniaczków nie lubi):-)Przydałoby się również mi, aby idąc za Twoim przykładem mogła na nim przysiadać z moją drugą córeczką w brzuchu:-) (u mnie 32 tydzień i bardzo zazdroszczę Twojego 37-go:-) Poza tym kiedy Liwia będzie już z nami w swoim czasie również będzie mieć użytek z TRIPP TRAPP.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nina
nina_kaleta@vp.pl
Chętnych mnóstwo ale staję w tej długiej kolejce.
OdpowiedzUsuńMarze o tym krzesełku, z powodu cudnej formy ale i mega wygody i praktyczności. Wiele juz tutaj zostało napisane, dopisuję się do nie jednego komentarza, pozdrawiam ciepłutko
Krzesełko, krzesełko powiedz przecie, kto i gdzie będzie przysiadał na Tobie?
OdpowiedzUsuńCzy to mój syn Michał zasiądzie w całej Twej ozdobie?
Zasiądzie i poczuje się wyjątkowo przy stole,
zasiądzie i rozpocznie z pędzlem i farbami swawole?
Ooo, już widzę to: Michaś siedzi na Tripp Trappie przy stole i tworzy nań w całej swej osobie!
Taki limeryk okolicznościowy stworzyłam specjalnie na tę konkursową okazję. ;) :)
Stajemy zatem z Michasiem w tej kolejce szans!
Pozdrawiamy,
Katarynka i M.
Chciałabym wygrać to krzesełko dla mojej córeczki, bo każdemu należy się własne miejsce przy stole. A jeśli dodatkowo owo WŁASNE miejsce wygląda lepiej niż milion dolarów i nigdy, ale to przenigdy, nie wyjdzie z mody (podobnie jak mała czarna) to… sprawa jest jasna jak Słońce! A dlaczego akurat ja? A dlaczego nie! (beltraneja@wp.pl)
OdpowiedzUsuńMimo tego, iż mój syn już daaawno wyrósł z pieluch, to poczuł miętę do krzesełka Tripp Trapp od pierwszego wejrzenia :) a kolor miętowy to jego drugie imię ;) (kasia_zbroja@wp.pl)
OdpowiedzUsuńWszystko w jednym miejscu, to to co lubię, mimo dorastania dziecka nie znudzi się, nie straci na funkcjonalności, będzie zawsze z nami i zawsze potrzebne, dlatego trzymam dla niego miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa ( kaziuki0@wp.pl )
Ada, spieszę się z tym komentarzem, bo możliwe, że za chwilę będę jechać do szpitala! (to dopiero niezły argument za tym, żeby wygrać Tripp Trappa, no nie? ;) Powiem Ci, że wcale a wcale nie zazdroszczę Ci wyboru zwycięzcy, bo przeczytałam chyba wszystkie komentarze i nie da się wybrać tylko jednej osoby. Przecież każde z tych dzieci, o których mamy i ciocie tak pięknie pisały zasługują na taki prezent! Dlaczego więc my mielibyśmy je dostać? Nie wiem... może dlatego, że odkąd te kilka miesięcy temu zaczęłam być stałym gościem u Ciebie, nagle zaczęło się okazywać jak wiele nas łączy: obie w ciąży z terminem różniącym się tylko tydzień czy dwa, po jakimś czasie okazało się, że obie czekamy na synków mając przy tym starsze dzieci chyba dokładnie w tym samym wieku. Potem były okołownętrzarskie drobiazgi, jak łóżko Twojej Zosi, które później trochę przez przypadek sama kupiłam dla Kuby, drewniana półka, która akurat pojawiła się u Ciebie, kiedy takiej szukałam (i pewnie niedługo ją zakupię :), no a wczoraj kiedy zobaczyłam post wyprawkowy to śmiałam się na głos, bo dokładnie to samo wczoraj robiłam - powyciągałam na łóżko wszystkie rzeczy dla Franka i napawałam się tymi przygotowaniami do jego narodzin :) Tak więc jakoś czuję, że ten konkurs z tym konkretnym krzesełkiem jest dla nas. Nie wiem czy to przeznaczenie, czy co? Akurat się zastanawiałam ostatnio w czym będziemy trzymać Małego przy wspólnych posiłkach, a teraz już mam wizję nas na naszych kolorowych szczebelkowych krzesłach (turkusowym i żółtym), Kuby na swoim białym i Franka w Tripp Trappie w kolorze Aqua z nakładką dla noworodka. Ach, to wygląda w mojej głowie tak realistycznie, że już nie mogę się doczekać, aż tak będzie! Synku, nie każ nam dłużej na siebie czekać!
OdpowiedzUsuńW naszym wielopokoleniowym domu cenimy nie tylko wygląd przedmiotów, ale przede wszystkim ich funkcjonalność. Tripp Trapp to krzesełko dla małych i dużych, które będzie nam służyć przez wiele lat, co oznacza oszczędność surowców i pieniędzy. I myślę, że najwyższy czas udowodnić, że pasuje nie tylko do skandynawskich wnętrz;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Babcia Dorotka
dorota.majchrzak@op.pl
Zgłaszam się i ja! Dlaczego chcę to krzesełko? Bo lubię ładne przedmioty. Alicja obecnie zasiada na tronie po ojcu, objęła go kiedy tylko zaczęliśmy naszą BLW przygodę. Czerwone, 30 letnie, podniszczone, ma swój klimat :) Myślę że do naszej kuchni nic innego nie pasuje. Ale jadalnia to inna kwestia :) Tam przydałoby się coś trendy i cool :D
OdpowiedzUsuńBaner na blogu: www.zwyklamamusia.blogspot.com
Ha a to Ci dopiero, w sumie czemu nie? Jakieś 2 mce temu odnowiliśmy troszkę pokój naszej 5-latki, jeszcze muszę co nieco dopieścić ale zbytnio się z tym nie śpieszę (tak to u mnie zwykle bywa ;)). Baza jest biało - szara (mamuśka ;)) a dodatki pastelowe głównie w różu, mięcie, fiolecie (córusia ;)). No i właśnie, masz Ci los, no przecież kącik z biurkiem czeka na szarego TRIPP TRAPP'a, teraz już wiem dlaczego u mnie na blogu nadal nie ma relacji z tego pokoju ;) A tak na poważnie, przewrażliwiona mamuśka panikara odetchnęłaby z ulgą, bo to krzesełko jest bardzo bezpieczne! Obecnie mamy na kółkach po starszej siostrze i to zdecydowanie nie jest dobry pomysł.
OdpowiedzUsuń...i ja stanę grzecznie w ogonku by w imieniu moich dzieciaków wyciągnąć ręce po taki prezent. :)
OdpowiedzUsuńMam córkę (3,5l.) i syna (1,5l.) i wcale nie zamierzam Ci Ado koloryzować, że marzą o Tripp Trappie, bo póki co nie mają bladego pojęcia o dobrym designie. :) Jednak jak na dzieciaki przystało, lubią otaczać się nie tylko tonami zabawek, ale również przedmiotami użytkowymi, które na co dzień ułatwiają im życie. Ci moi mali ludzie potrzebują nie tylko mojej pomocnej dłoni, ale również podusi by przycupnąć przy ubieraniu bucików, stopnia by umyć rączki oraz bezpiecznego i wygodnego krzesełka by w normalnych warunkach, jadać wspólne rodzinne posiłki. I właśnie o to ostatnie zamierzam powalczyć, bo jest to niezwykle funkcjonalny dziecięcy 'ułatwiacz', a jego prosty ale jakże smaczny dizajn, jest nagrodą dla oka mamy za właściwy wybór :P
Pozdrowienia!
Oczywiście zgłaszam się do konkursu.
OdpowiedzUsuńObecnie mam w brzuszku nowego lokatora i bardzo chętnie za kilka miesięcy przesadzę go na takie funkcjonalne i bezpieczne krzesełko :). Wzdycham do niego, odkąd dowiedziałam się o jego istnieniu, jednak koszt trochę mnie przerasta w obliczu niezbędnych wydatków wraz z narodzinami maluszka.
Dlaczego my? Bo jest ich dwoje. Mały odkrywca Hania, która zaczyna przygodę z wyobraźnią, i tak powstają pierwsze dzieła, zaprzyjaźnia się z kredkami,farbami i tworzy. Filip dla przygody zwanej nauką, dla pierwszych wypracowań, słówek z angielskiego, dla tabliczki mnożenia, działań i równań, dla budzącego się umysłu matematycznego.Po prostu dla nich. A najważniejsze jest wsparcie i solidne oparcie więc cóż jeszcze dodać to musi być TRIPP TRAPP. aga.kalaska@gmail.com
OdpowiedzUsuńDlaczego my? Bo jest ich dwoje. Mały odkrywca Hania, która zaczyna przygodę z wyobraźnią, i tak powstają pierwsze dzieła, zaprzyjaźnia się z kredkami,farbami i tworzy. Filip dla przygody zwanej nauką, dla pierwszych wypracowań, słówek z angielskiego, dla tabliczki mnożenia, działań i równań, dla budzącego się umysłu matematycznego.Po prostu dla nich. A najważniejsze jest wsparcie i solidne oparcie więc cóż jeszcze dodać to musi być TRIPP TRAPP. aga.kalaska@gmail.com
OdpowiedzUsuńDlaczego Tripp Trapp miałby trafić do mnie ? Może dlatego, że uszczęśliwiłby co najmniej trzy osoby. Po pierwsze dwuletnią dziewczynkę, która ledwo sięga głową ponad stół. Krzesełko ułatwiło by jej to zadanie :). Po drugie jej mamusię, która zakochana jest w tym mebelku, a po trzecie ciocię małej dziewczynki, która byłaby w siódmym niebie, gdyby mogła jej taki prezencik sprawić :)))
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym krzesełku, jeszcze zanim w moim brzuszku zamieszkał Lokator ;) Wierzę, że od pierwszych dni, byłby to świetny prezent dla Naszego Dziecka. A jako Rodzice mielibyśmy poczucie bezpieczeństwa i odpowiedzialności za Maleństwo, które by z niego korzystało. Magda i Tomasz
OdpowiedzUsuńdesire_28@wp.pl
Ehh do Tripp Trapp'a wzdycham od dawna ale niestety jeszcze jest poza naszym zasiegiem. Na początku myslalam, ze to piekny i ponadczasowy ale gadżet bez którego można żyć. Teraz kiedy moje dziecko podrosło i mieliśmy mozliwosc używania kilku krzeseł do karmienia wiem, że żyć bez niego można ale co to za życie... niby fajne te wszystkie krzesla, niby razem przy stole. A ja bym nie chciala tego niby tylko samo razem. Bez tych tacek i innych przeszkadzaczy-odgradzaczy przy stole.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania! :*
ewela0708@gmail.com
Zgłaszamy się z Kubusiem.
OdpowiedzUsuńDlaczego? Bo warto mieć marzenia, z których się nie wyrasta :)
Pozdrawiamy!
iwona.malesa@gmail.com
Zgłaszam się za siebie i za mojego synka w brzuszku, bo:
OdpowiedzUsuńS-tołek
T-en
O-czaruje
K-ażdego
K-armionego
E-stetę
Czyli tak zachwyci przyszłe maleństwo, że posiłek będzie lądował grzecznie w buzi a nie wszędzie wokół, a mamusia będzie się mogła cieszyć w kuchni czystą podłogą i świetnym dizajnem.
W końcu synek estetą będzie po mamusi ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Żeby kiedyś nie pluła sobie Pani w brodę i nie wypomniała mi, że nie powiedziałem od razu, że to ja, przedstawiam się już w pierwszym zdaniu: Grzegorz Obrzut, bardzo mi miło!
OdpowiedzUsuńA teraz przytoczę pewną anegdotę, którą mam zamiar ułatwić wybór zwycięzcy szanownej Autorce Scandinavian Home (nie mówiąc już o rozluźnieniu atmosfery utkanej z ponad 170 – jak dotąd – komentarzy).
Otóż wiele lat temu pewien chłopiec o imieniu Czarek z zapartym tchem śledził każdy odcinek „Czterech pancernych i psa” i największym uznaniem darzył Janka, granego przez Janusza Gajosa. Kiedy nadarzyła się okazja, by zdobyć autograf podziwianego aktora, rzeczony aktor w dość niewybredny sposób kazał dzieciakowi „czym prędzej się oddalić i nie zawracać mu głowy” (gwoli ścisłości użył zaledwie jednego słowa na literę „s”). Po wielu latach, kiedy obydwaj mężczyźni spotkali się ponownie podczas kręcenia „Psów”, Cezary Pazura odmówił Januszowi Gajosowi przejścia na „ty”, mówiąc, że nie pozwalają mu na to traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa i w ramach wyjaśnień przytoczył historię nieotrzymanego przed laty autografu. Na planie filmowym zaległa cisza. W końcu Gajos zebrał się w sobie i wypalił: „To dlaczego mi wtedy nie powiedziałeś, że to ty?!”
Nie chcę popełnić błędu Cezarego Pazury, dlatego jeszcze raz się przypomnę: to właśnie jestem ja, pani Ado, Grzegorz Artur! I niniejszym oświadczam, że krzesełku Tripp Trapp nigdzie by nie było lepiej niż u nas w domu, bo moje dwie córeczki wysiedziałyby na nim 200% normy :)
(Mój adres to: alcassine@gmail.com)
Jeszcze zdążyłam :) dokładnie za 8 tygodni będzie już z nami nasza córeczka Zosia :) a każda Królewna Zosia powinna mieć swój super tron :) życzę szybkiego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
benittaa@gmail.com
Jeszcze zdążyłam :) dokładnie za 8 tygodni będzie już z nami nasza córeczka Zosia :) a każda Królewna Zosia powinna mieć swój super tron :) życzę szybkiego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
benittaa@gmail.com
34 tydzien ciazy i niespodziewanie trzeci maluszek w drodze:) fajnie byłoby mieć takie cudo, tym bardziej, ze 3-latkowi tez sie przyda:) pozdrawiam serdecznie Patrycja
OdpowiedzUsuń34 tydzien i niespodziewanie trzeci maluszek w drodze:) fajnie byłoby mieć takie cudo, tym bardziej, ze 3-letniemu synkowi tez sie przyda:) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńS- Sonia – tak ma na imię moja jedyna kochana siostra
OdpowiedzUsuńT- To ona zobaczyła konkurs w necie
O- Od razu napisała mi maila, że
K- Kosmicznie pragnie tego
K- Krzesełka !!!
E- Emocji nie koniec
T- To krzesełko, będzie nie tylko
R- Rewelacyjnie wyglądać w jej salonie, ale też
I- Idealnie
P- Pasować będzie do mojej
P- Prześlicznej 3-miesięcznej siostrzenicy Zosi
T- Także, jak widzicie,
R- Rezultat konkursu może być tylko jeden.
A- A mianowicie...
P- Proszę, dajcie mi wygrać!
P- Przekażę je z wielką radością Soni i Zosi !!!
s.rutkowicz@gmail.com
Dlaczego Tripp Trapp miałby trafić do mnie ? Nie raczej do mojego Jaśka wędrownicza , fantastyczne krzesełko . Dla nas na chwilę obecna cena trosze zaporowa ale krzesełko z czytanych przeze mnie opinii o nim wart jest swojej ceny. Klasyka i prostota . Cudo <3
OdpowiedzUsuńMój roczny syn "mówi", że bardzo chciałby otrzymać krzesełko Tripp Trapp, ponieważ jest już dorosły i chce wreszcie usiąść przy stole tak jak jego starsza siostra, a w plastikowym krzesełku, które ma teraz, nikt nie traktuje go poważnie. Syn z góry dziękuje za rozpatrzenie jego prośby i pozdrawia!
OdpowiedzUsuńW razie czego mój adres to: >> wiewiora.marta MAŁPA gmail.com <<
OdpowiedzUsuńzamiast MAŁPA powinno być oczywiście @
Rzutem na taśmę. Zapomniałam o tym konkursie jak zwykle. Na szczęście natknęłam się na banerek na jakimś blogu i zdążyłam.
OdpowiedzUsuńDlaczego do nas miałby trafić Tripp-trapp? Marzę o nim od dawna, ale to pewnie jak większość powyższych komentatorów. Moja Zosia rośnie i chciałabym żeby powoli przyzwyczajała się do siedzenia z nami przy stole, nie przy blaciku swojego dotychczasowego krzesełka, ale właśnie przy wspólnym stole z rodziną. Ten stół to takie nasze rodzinne centrum dowodzenia. Oprócz spożywania posiłków służy do zabawy, do pracy. Ciągle zalegają na nim gazety, papiery, przekąski, laptopy. Jest pełen życia i fajnie byłoby, gdyby Zośka też mogła w tym życiu uczestniczyć. Dzięki Tripp-trapp będzie mogła sama się wdrapać na swoje miejsce i "przenieść się" do poziomu rodziców.
Przeczytałam kiedyś, że urlop macierzyński to też praca, tylko że szefa trzeba ciągle nosić na rękach. Chciałabym aby mój mały szef mógł usiąść od razu na najwyższym szczeblu kariery. Jaka to ulga dla rąk! elzbietad@tlen.pl
OdpowiedzUsuńMam krzeselko, wprawdzie nie takie fajne, ale zwyklaste.Ale mam tez problem, bowiem moj 15 miesieczny syn nie chce w nim siedziec. Chce siedziec tak jak mama i tata przy stole i dletego sadzam go na zwyklym krzesle przy naszym kuchennym stole i pod pupe podkladam twarda poduszke. Nie wiedzialam o istnieniu takiego Tripp-trapp, a to dla nas strzal w dziesiatke!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ania sisimalina@op.pl
Jedno krzesełko zadomowiło się u nas już dawno, nasza trzylatka je uwielbia. Teraz czekamy na maleństwo, więc potrzebny nam jest drugi Tripp Trapp, coby najmłodszy członek rodziny nie czuł się pominięty i mógł z nami spędzać czas podczas wspólnych posiłków. Adres: marta.wroc MAŁPA interia.pl
OdpowiedzUsuńDlaczego to właśnie krzesełko powinno trafić do mnie? dlatego, że do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że takie cudo istnieje a nazwa Tripp Trapp bardziej kojarzylaby mi się z pirackim skarbem niźli z krzesłem.
OdpowiedzUsuńZatem potraktujecie to jako wyzwanie - krzewcie wiedzę wśród laików, a ja będę nieść kaganek oświaty i uświadamiać co zacz! że 1972 rocznik, że rewolucja.. no i przecież nie mogę tego robić głosłownie!! zatem poproszę o krzesełko i będę słała peany o nim dalej:-)
Magda (dratewka79ATgmail.com)
Bo ja je musze miec i tyle...Choc wiem ze szanse mam małe bo jeszcze nidgy nic nie wygralam ...ale pomarzyc warto...
OdpowiedzUsuńMama 3 urwisow
adam.1976@tlen.pl
Ten Tripp Trapp powinien trafic do nas bo moja żona tez juz na finishu, a gdybym jej w piątek powiedzial, ze wygralem dla naszej dwojeczki to krzesełko to z wrazenia pewnie w 5min by urodzila naszą córcie :-) pozdrawiam Arek - arzaczkiewicz@gmail.com
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że 13 kwietnia napisałam tu komentarz...
OdpowiedzUsuńWidocznie los nie chce, żebyśmy zawalczyli o to cudne krzesełko.
Teraz już nie potrafię odtworzyć tamtego komentarza :(
W każdym razie miło by było, gdyby zamieszkało w pokoju mojej niespełna 4 latki :)
Pozdrawiam Paulina & Susanna
zgłaszam chęć udziału w konkursie
OdpowiedzUsuń... bo kocham swoją Córeczkę nad życie ! tak po prostu ..
Tripp Trapp to skarb choć nie tak duży jak rosnący w moim brzuch Szkrab.
OdpowiedzUsuńMaluch już koziołki lubi fikać, energii ma bez liku, a gdy przyjdzie na świat to obiadek w takim krzesełku połknie raz dwa.
Mama będzie bardo zadowolona bo Tripp Trapp jest śliczny i praktyczny.
Wydatków teraz ma bez liku dla tego marzy o takim prezenciku.
Pozdrawiam serdecznie
Tynka
W zasadzie zapisuję się na "ostatni dzwonek"jakoś nie wierzę w te wygrane gdzie, trzeba coś wymyślić, zawsze są lepsi i kreatywniejsi. Dlaczego My?ponieważ gdy kupowaliśmy nasze krzesełko nie wiedzieliśmy że coś takiego istnieje...kupilidostaliśmy w prezencie na chrzciny wielki toporny kloc, którego nie jestem w stanie sama przenieść. Walczę więc z oporami Opornika i tym krzesłem. Gdzie Opornika już nie wymienię, a krzesło a i owszem!
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Tripp Trapp chcę Ciebie mieć, jesteś idealne w swojej prostocie, funkcjonalne, najbardziej dizajnerskie ze wszystkich krzesełek na rynku. Przyjdź do nas a nie będziesz się nudzić. Piątka moich szkrabów będzie solidnie z Ciebie korzystać. Przyjdź do nas, przyjdź!
OdpowiedzUsuńUrsa
Tripp Trapp chcę Ciebie mieć, jesteś idealne w swojej prostocie, funkcjonalne, najbardziej dizajnerskie ze wszystkich krzesełek na rynku. Przyjdź do nas a nie będziesz się nudzić. Piątka moich szkrabów będzie solidnie z Ciebie korzystać. Przyjdź do nas, przyjdź!
OdpowiedzUsuńUrsa
urszulka83@tlen.pl
tipp toppkami przybywaj do nas tripp trappie :))) to byłby piękny prezent-niespodzianka dla mojej żony i naszych skrzatów :)
OdpowiedzUsuńzdrapko222@wp.pl
Piszę właśnie
OdpowiedzUsuńrzutem na taśmę
że mam chrapa
na Tripp trappa
do jedzenia
do marudzenia
do siedzenia
aż do obrzydzenia:)))
agata.chaszczewicz@wp.pl
DLACZEGO JA A RACZEJ DLACZEGO MY powinniśmy wygrać hmm
OdpowiedzUsuńnasi synowie są w fazie uczenia się dzielenia wszystkim z wszystkimi
myślę że krzesełko byłoby dla nich fajnym testem na ile już opanowali tą trudną sztukę a ostatecznie może nagrodą jeśli będą potrafili się nią podzielić;-)
pzdr ciepło i wszystkim życzę powodzenia
Od lat konsekwentnie urządzam moje wnętrza w stylu skandynawskim.Do mojego domu wybieram przedmioty trwałe , wysokiej jakości i o dobrym designie - w tym co robię jestem konsekwentna.Nie jest to chwilowe zachłyśnięcie się modą na skandynawskie wnętrza tylko świadomy wybór na długie lata.Moimi doświadczeniami chciałabym się podzielić z moim dzieckiem - nauczyć Go że dokonywanie właściwych wyborów przekłada się na całe życie.Że krzesło na którym siedzi dzisiaj może być równie bezpieczne i wygodne za dwadzieścia lat bo jest produktem funkcjonalnym ,ponadczasowym i uniwersalnym.Takim właśnie jest Stokke Tripp Trapp - który będzie stał w naszej kuchni towarzysząc Małemu podczas posiłków , będzie świadkiem tworzenia surrealistycznych dzieł sztuki które wyjdą spod Jego pędzla , będzie towarzyszył przy codziennym odrabianiu lekcji ,będzie świadkiem fantastycznych przygód które odbędzie wraz ze swoimi ulubionymi bohaterami z baśni i książek , być może to właśnie na nim Podlotek uroni pierwszą łzę zawodu miłosnego ? Przyszłości nie znamy ale jedno jest pewne Tripp Trapp na pewno u nas się sprawdzi i będzie kolejną stylistyczną perełką w naszym domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Magdalena z www.mojemalegniazdko.blogspot.com
Krótko i zwięźle? Tripp Trapp po prostu idealnie pasuje do moich Królików, a Króliki z nim stworzą tercet idealny. Obiecujemy, że w króliczym domu nigdy nie będzie samotny. Będzie towarzyszył przy posiłkach i dzikich kreacjach artystycznych małych twórców, w zaśmiewaniu się przy grach i w skupieniu przy puzzlach, w zaciekawieniu przy czytaniu książek. Oferujemy pełen pakiet codziennych atrakcji wymnożony przez dwie królicze istoty. Na pewno nie będzie się nudził! i będzie najbardziej ukochanym krzesełkiem pod słońcem.
OdpowiedzUsuńPS.Rodzice królików już uwielbiają go za regulację - dzięki temu troszkę-większy-Królik i jego dzielny naśladowca mała-Królka będą mogli się dzielić i bezpiecznie i wygodnie z niego korzystać.