Witaj u mnie!

Mój wianek!

By 13:31

Hej!
Jest tam kto? ;)
Miałam dodać wieczorem nowego posta, ale mam mały poślizg. 
ŻYCIE
Zbyt piękne by było gdyby wszystko zawsze szło po naszej myśli...

A dzisiaj Was troszkę zaszyszkuje.
Zdecydowałam się dzięki Waszym komentarzom sama stawić czoła wyzwaniu
 i zrobić wianek. DIY zawsze górą. 
Nawet nie wiecie jaka jestem z siebie dumna, że jest taki ładny :P 

W sumie proste to wszystko jak barszcz 
(no w sumie nie wiem czy jak barszcz, nigdy nie gotowałam, bo nie lubię barszczu),
 ale nie ma w tym żadnej filozofii. 
Jeśli więc marzysz o szyszkowym wianku to nie czekaj dłużej. 
Biegiem do lasu i do pracy!  ;)
W moim przypadku jedynym problemem były główne bohaterki wpisu, czyli szyszki. 
Ciężko było wyszukać w lesie takie ładne, zgrabne okazy. 
Troszkę się więc nachodziliśmy, ale przy okazji jakie grzybki nazbieraliśmy
 (ma się tą podzielną uwagę, tutaj piękne szyszki, tutaj smaczny grzybek hihi :) )

Oto mój wianek:


A tu nasze piękne grzyby:

Nawet patyk z lasu dobrze się u nas czuje... pasuje mu chyba ten klimat :) 


A jutro kochani WYNIKI CANDY! 

Jak Wam się podoba wianek? 

Trzymajcie się!
Ja mam wielką ochotę na dłuuuuuugą kąpiel i ciepły koc.

DOBRANOC 



Zobacz także:

22 komentarze

  1. Wianek piękny! Z pewnością dużo było przy nim pracy, ale efekt świetny :) No i ile plusów dodatkowych, spacer, grzybki .. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest Ado! ja też lubię z szyszek robić:)) i z brzozy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z brzozy?... o kurczę! Chyba czeka mnie następna wyprawa w teren :)

      Usuń
  3. Wianuszek idealnie się wpisał w Twoje klimatyczne mieszkanko!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. i jest piękny!! :)
    ja już 3 w tym roku zrobiłam- dla przyjaciółek i sobie oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam właśnie u Ciebie, że jesteś na wiankowych obrotach hihi :) Ja sama zrobiłam jeden i mam ochotę na kolejne! :)

      Usuń
    2. Dokładnie :D Dziś kończę ostatni :)
      Ada nie dość, że mieszkamy niedaleko to jeszcze nazywasz się jak mój ukochany! ;)

      Usuń
  5. Wianek wyszedł świetnie. Bardzo fajny cały blog. dodaję do ulubionych :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. wianek cudny. latarenka tez mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wianek się pięknie prezentuje, też upolowałam tą latarenkę :) Uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby proste, a trochę trzeba się nakombinować i napracować, jednak efekt wspaniały! Muszę spróbować stworzyć coś podobnego... A efekt uboczny, czyli grzybki - też niezły zbiorek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały ten Twój wianek, klimatem dobry na teraz i na święta BN.
    Chyba też sobie taki zafunduję.
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniale ci wyszedł wianek i rzeczywiście nazbierałaś same piękne okazy szyszek :) No i grzybki przy okazji!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. fajniutki jest i kojarzy się z jesienią, ale chyba też i na święta będziesz mogła coś z nim powymyślać:) ale musiałaś się nazbierać szyszuni, wiem, że to wcale nie takie zadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. :)))))))))))))))) wciąga co ????? rób ,rób bo wyszedł ci piękny ...pomaluj szyszki na biało i dorób jeszcze jeden ...na pewno gdzieś zmieścisz ...gorzej jak cię wciągnie jak mnie i miejsca w domu zacznie brakować :)))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że mi to nie grozi ...hihi :)) Szyszki na biało, też fajny pomysł :)

      Usuń
  13. Ładny.... Wianki mi się kojarzą z Bożym Narodzeniem :) Mogłabyś robić na sprzedaż ! ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny wianek! i jakie fajne "skutki uboczne" poszukiwania szyszek ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wyszedł Ci ten wianuszek i z pewnością pachnie kolorową jesienią:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. no to teraz trzeba będzie wybrać się na spacer po szyszki ;-)

    wianek bardzo udany, podobnie jak Twoje kąty :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń