Miłe spotkanie ;)
Witajcie w to niedzielne popołudnie!
Nie było mnie tutaj chwilę, ale sprawy związane ze ślubem pochłonęły mnie całkowicie.
Mam to już na szczęście za sobą i mogę teraz nazywać się już żoną hihi ;))
Cała impreza udała się dokładnie tak jak chciałam. Miało być z klimatem i podobno tak było :)
Odliczamy teraz czas od wesela... były dni, teraz już tydzień, za chwilę będą miesiące i lata.
I oby już do ostatniego dnia. Taki romantyczny obrazek w mojej głowie siedzi, tyle teraz słyszę o rozwodach i o tym, że młodym parą się nie udaję...
A niech mnie!
Nam się nie uda???
Mocno w to wierzę, że przetrwamy lepsze, ale i te gorsze dni razem.
Jak tylko będę miała zdjęcia to troszkę się Wam tutaj pochwalę jak było.
A teraz pragnę Wam opowiedzieć o niezwykłym spotkaniu jakie wczoraj miało miejsce.
Od bardzo dawna, jeszcze od czasów kiedy nie miałam swojego bloga, regularnie zaglądałam do Agnieszki. Patrzyłam jakie cuda robi, jak otwiera się jej cudowny sklepik i jak tylko dowiedziałam się, że będzie ze swoim kramikiem zaledwie 70km. od mojego miejsca zamieszkania, nie mogłam przestać kombinować jak przekonać drugą połowę, żeby wybrać się do Rydzyna w sobotnie popołudnie.
Ale udało się! :)
Pozdrawiam Cię Aga bardzo bardzo ciepło.
Jak już Ci pisałam w komentarzu od rana biegam po domu z pudełeczkami i nie wiem gdzie je ustawić. Wszędzie im dobrze! Są piękne :)
A swoją drogą to bardzo miłe poznać już w realu kogoś z blogerskiego świata, to moje pierwsze takie spotkanie i mam nadzieję, że nie ostatnie :))
W prezencie dostałam mini lustereczko!
Dzięki! :)
Na innym kramiku sprzedawali drewniane cuda.
Oczywiście nie mogłam się oprzeć.
Kupiłam sobie konika, gwiazdki i &.
Miałam je przemalować, ale jak sobie tak stoją to przemawia do mnie to surowe drewno :)
Sami zobaczcie:
Napisałabym jeszcze coś więcej, ale poganiają mnie, bo obiad stygnie!
Miłego leniuchowania i dla wszystkich mam, które jutro wysyłają swoje pociechy do szkoły:
16 komentarze
Wspaniałe rzeczy zdobyłaś a pudełeczka od Agi są cudne,są na mojej liści małych życzeń :)
OdpowiedzUsuńFajny blog więc zostaję na dłużej i zapraszam do siebie :)))
Wszystkiego co dobre, lepsze i najlepsze!A czy się uda? Mam drugiego męża. z pierwszym byłam prawie dwadzieścia lat. Nie mogę powiedzieć, że się nie udało. Ludzie na przestrzeni tylu lat bardzo się zmieniają i okazuje się potem, że zwyczajnie nam razem nie po drodze. Ale to naturalna kolej rzeczy a nie pech. Takie przynajmniej jest moje zdanie. Życzę żebyście zawsze do siebie pasowali.
OdpowiedzUsuńFaktycznie ludzie bardzo się zmieniają, widzę to nawet sama po sobie. Nie mogę powiedzieć, że jestem zupełnie inną osobą niż kiedyś byłam, ale z pewnością już nie taką samą jak dawniej... Dziękuje, mam nadzieję, że oboje cały czas będziemy się do siebie zbliżać, a nie oddalać :)
Usuńściskam :)
Samych dobrych chwil w nowym rozdziale życie :-)
OdpowiedzUsuńA pudełeczka od Agi są cudne, jak zawsze :)
Pozdrawiam,
Fajne są takie spotkania blogowe. Też jestem szczęśliwą posiadaczką szklanych pudełek Agnieszki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)). A zakupy cudowne, zazdroszczę spotkania z Agą! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhej Ada:) jejku jak Ty masz tutaj u siebie ładnie:) Bardzo podoba mi się Twój blog i to co masz w domku i na dodatek jak masz! :) to zdecydowanie moje klimaty, więc od dziś jestem stałą czytelniczką:) ja marzę aby wreszcie spotkać się z Agą:) Był plan pojechania, ale niestety się nie udało. Może innym razem...
OdpowiedzUsuńściskam ciepło i do następnego:*
Jeju, jeju jak mi miło :) Dziękuje i zapraszam w skromne progi :D
UsuńSzkoda, że nie udało Ci się wybrać, ale polecam spotkanie z Agą: baaaaaardzo ciepła osoba :)
Również ściskam ;) pa :*
mam nadzieję, że kiedyś nam się uda zobaczyć:) Ada mówię zupełnie serio, blog jest świetny i zobaczysz, że już niedługo będą tutaj tłumy:)
Usuńpozdrawiam cieplutko
Oby się spełniły wróżby wróżki Scraperki :))
UsuńBuźki :* :)
jak ładnie u Ciebie,te pudełeczka Agi są boski i jak im ładnie w towarzystwie drewnianego konika :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dołączam do obserwatorów Twojego bloga :)
Już jestem na liście obserwatorów. Dzięki za wizytę na naszym stoisku. Widzę że konik ma już swoje miejsce ;) Tak naprawdę to miałaś okazję spotkać osoby z dwóch blogów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Red
Niestety o Waszym blogu dowiedziałam się dopiero od Agnieszki i z Waszej wizytówki, którą sobie zabrałam :) Ale robicie cuda drewniane, więc teraz będę już stałą czytelniczką! :)
UsuńPozdrawiam i uciekam spać ;)
Ado,
OdpowiedzUsuńbardzo wzruszył mnie ten post...
Wiesz, ja ostatnio jakoś unoszę się jakby nad ziemią... dużo się dzieje, a ja jestem osobą, która dużo rzeczy "przeżywa" chyba troszkę za bardzo. No ale taki już ma charakter... Spotkanie z Tobą i teraz Twój post i słowa, które wiele mi uświadamiają, to jedne z najprzyjemniejszych zdarzeń, jakie spotkały mnie dzięki blogowaniu. Jest ich sporo, bo wiele dziewcząt(i nie tylko ;P) do mnie zagląda, na blog i do sklepu, ale ja ciągle jakby żyję w nieśiwadomości jakie to ważne, dopóki ktoś taki jak Ty nie zmaterializuje się przede mną. Jakby mnie olśniło! że udało mi się spełnić marzenie.... marzenie o tym, żeby stworzyć coś własnego, w czym odnajdą się też inni. Nie na pokaz, dla achów i echów, ale po to, żeby ktoś, gdzieś, kto czyta i się inspiruje, znalazł coś dla siebie w moim małym świecie.
Dziękuję Ci przeogromnie za to spotkanie, z to, że się poznałyśmy. Jesteś niezwykle miłą osobą, a blog, który piszesz, to miód dla mojej skołatanej i zabieganej duszy - znajduję tu to, co kocham, styl, który mnie inspiruje, czysty, przemyślany. Tak jak mówiłyśmy, nie ma się co spieszyć, powoli i w zgodzie z własnym gustem trzeba urządzać dom, żeby się w nim dobrze czuć, żeby był nasz, a nie "z wystawy sklepowej".
Ado, jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam ciepło i życzę Ci wielu gości na blogu:))) Mam nadzieję, że paru trafiło tu ode mnie dzięki linkowi:)))) Tego Ci Moja Droga życzę!!!!! z całego serca:)
Tarmoszki dla Zośki*****
pa
Oj kochana, ale się rozpisałaś, cieszę się :)
UsuńNo musisz koniecznie uwierzyć w siebie i swój talent, ja osobiście bardzo mocno trzymam kciuki, żeby Twoje cuda sprzedawały się coraz lepiej! Żebyś mogła robić to co kochasz i jeszcze przy okazji zarabiać na tym fajne pieniądze:) W sumie zainspirowałaś mnie do zmiany w moim życiu, myślałam o tym razem z moim jeszcze świeżym hihi mężem już jakiś czas, ale zawsze coś Nam stawało na przeszkodzie. Teraz je pokonamy i mam nadzieję, że się Nam uda- zrobimy coś dla siebie, po to, żeby spełnić marzenia i nigdy nie żałować, że nie podjęliśmy ryzyka. Dziękuję za tyle miłych słów! No i powiem Ci, że jak wstawiłaś post z odnośnikiem do mojego bloga- NIGDY NIE MIAŁAM TYLU WYŚWIETLEŃ JEDNEGO DNIA! ŚCISKAM CIĘ ZA TO MOCNO ;) Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się spotkamy, ale może wtedy to już u mnie, w mieszkaniu na pysznej kawie?
:* :)
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ......to tak ogólnikowo a z serca to życzę wam żebyście byli kiedyś parą staruszków idących aleją i trzymających się za ręcę :))))) ja mam już bliżej do tej wizji :)))))
OdpowiedzUsuńi o matko ,o matko ....dlaczego ja nie wiedziałam o targu w Rydzynie .......ja też chcę gwiazdy !!!!!!!!!pozdrawiam serdecznie