Witaj u mnie!
Hej wszystkim!

Dzisiaj post za który zabierałam się już tak długo, że wstyd.
Póki mały jeszcze siedzi w brzuszku postanowiłam wykorzystać ten czas i post napisać, bo nie wiem jak to będzie po urodzeniu... :) 

Kiedyś już wspominałam na blogu coś na temat zmian jakie planuje w sypialni - TUTAJ
 Nie wszystko się udało zrealizować, chciałam chwilowo tylko ogarnąć mniej więcej ten pokój w którym znalazł się kącik dziecka. Pozbyć się paskudnego fioletu na ścianach, powiesić firanki, wstawić dla nas łóżko, żeby skończyć ze spaniem na materacu. 
Na chwilę obecną to co widzę kiedy wchodzę do sypialni mnie zadowala. 
Nie jest to jednak sypialnia marzeń. 
Mimo wszystko liczę, że kiedyś uda się wyprosić z niej biurko, łóżeczko. 
Na miejscu wnęki powstanie szafa pod zabudowę, 
bo chwilowo budżet na działania domowe został wyczerpany. 
I tak udało mi się zrobić więcej niż początkowo zakładałam :) 

Przeglądając zdjęcia pamiętajcie, że to co widzicie to nie jest efekt końcowy. 
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że przyda się coś powiesić na ścianie, że naprawdę za jakiś czas potrzebne będą lampy, ale nie wszystko na raz.
Małymi kroczkami i będziemy za jakiś czas "w domu" :)