Witaj u mnie!

Mebel potrzebny od zaraz!

By 03:27 , , , , ,

Kiedy wprowadzaliśmy się do naszego mieszkania kilka lat temu, nie wiedziałam jeszcze, że tak bardzo pokocham gotowanie, pieczenie i że razem z Bartkiem stworzymy sklep internetowy z masą pięknej porcelany i ceramiki, której naprawdę bardzo trudno się oprzeć. Wymyśliłam sobię kuchnię w literę L, nie chciałam otwartych półek, ani przeszkleń w szafkach wiszących. Teraz wszystko zrobiłabym inaczej. Chociaż kocham moją kuchnię najmocniej i nadal bardzo mi się podoba, to wyciągnęłam z tej aktualnej kuchni pewną lekcję i w następnej bardziej zadbałabym o więcej miejsca na przechowywanie, o odpowiednie półki na których mogłabym pokazać wszystko to, czego nie chcę chować w szafkach, bo mi najzwyczajniej w świecie szkoda i lubię sobie spoglądać na te moje skorupy, podczas zmywania czy gotowania. Zadbałabym o to, żeby kuchnia była szyta na moją miarę. Ale wtedy tego nie wiedziałam, więc teraz jedyne co mogę zrobić, to ewentualnie coś do mojej kuchni dodać. I zrobiłam to ;)

Długo się zastanawiałam czy przypadkiem takiej wielkości mebel, nie zagraci tego wnętrza, ale już po złożeniu wiedziałam, że efekt jest lepszy od tego, którego sama się spodziewałam. A kiedy udało mi się już ułożyć wszystkie moje najbardziej ukochane, pastelowe graty za szybką, to tak tylko stałam i marzyłam. Cieszyłam się, że jest moja i uwagi mojego męża, że to zbędny wydatek był, wpuszczałam jednym, a wypuszczałam drugim uchem. Zresztą. Pomarudził chwilę i już jest spokój, a witryna jak stała tak stoi i cieszy, oj jak cieszy. BARDZO! ;) 


Dobrze, że jednak zdecydowałam się na witrynę, bo początkowo brałam pod uwagę zwykły biały regał. Ale jak widać na zdjęciu, mojego syna bardzo te wszystkie przedmioty interesują. Na szczęście mogę wszystko zamknąć i głowa spokojna :)


Zresztą... jego interesuje wszystko co jest w szafkach, na szafkach, na stole, nawet w kontakcie i tym jak smakuje ziemia w doniczce. Wszyscy chłopcy to takie łobuzy? 
Powiedźcie, że tak, bo czasem już brakuje cierpliwości :) 




Teraz mogę już ustawiać do woli i cieszyć się nią. Bo cieszę się bardzo. Jest to mebel, którego mi brakowało.


Uciekam teraz pakować zamówienia. Jeśli macie ochotę, dajcie znać w komentarzu, że tu jesteście, czytacie i oczywiście, czy Wam się podoba ta moja nowa witrynka :)

Miłego dnia!


Witryna - Ikea Hemnes
Zawartość- www.ahojhome.pl
Kalendarz - PORYSUNKI

Zobacz także:

30 komentarze

  1. Jest cudnie:) w ogóle bardzo mi się podoba Twoja kuchnia:) blat mamy chyba ten sam. Powiedz mi jak udało Wam się połączyć blat na łączeniach bez metalowych spoilerów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie mam pojęcia jak to jest połączone, kupiliśmy blat, a montażem zajęła się już firma, która robiła dla nas kuchnię. Jak przyjechałam zobaczyć to już wszystko było zamontowane :) Blat jest z Biuro Styl :)

      Usuń
  2. Pięknie, bardzo mi się podoba! Żałuję że w mojej kuchni nie ma już miejsca na taką witrynę.. Co do uwag męża to u mnie to samo z każdym tego typu zakupem, faceci po prostu nie ogarniają pewnych spraw hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna ta witrynka, szczególnie z tym całym pastelowym wypełnieniem! Szkoda, że w mojej kuchni taka się nie zmieści, ba nawet jej połowa by nie weszła ;)
    A czy chłopcy tacy ciekawscy, i kręceni? Owszem - ale patrząc na moją dwójkę dziewczynki w niczym im nie ustępują ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbym czytała o sobie :) Jak aranżowaliśmy kuchnię, to starałam się ją stworzyć tak, że za 10, 20 lat będę ją nadal kochać, i że za nic w świecie nie wymienię :) Teraz minęło 9 lat, i trochę jednak bym zmieniła, i tłumaczę sobie, że to naturalne, bo przecież 9 lat temu byłam innym człowiekiem, nie wiedziałam tego, co wiem teraz, daję sobie prawo na zmiany.... tylko ten mój mąż.... :) że niby mam fanaberie, no ale zlew przydałoby się zmienić na biały (marzę o tym), na ścianach chciałabym mieć deski, okap z metalowego na kremowy i inne takie "kosmetyczne" poprawki, które z czasem będę mieć. Szkoda, że nie ma miejsca na taką witrynę, jaką Sobie sprawiliście, bo to naprawdę pożyteczna, i bardzo niezbędna rzecz! :) W kuchni mam odkryte półki, i jestem z nich bardzo zadowolona. A w nich skorupy od Ciebie :)
    Mój syn to też taki ciekawski, niech będzie. Przyjdzie czas, to w domu będzie porządek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witryny wspaniel zdobią wnętrze. Uwielbiam wyeksponowanie w nich porcelany i innych drobiazgów niezbędnych w kuchni. W Twojej kuchni prezentuje się świetnie. I bardzo fajnią zawartość tam dostrzegam:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też już bym dużo w swojej kuchni wymieniła! A wyobraź sobie, że jak ją planowałam, to pierwsza wersja zamiast szafek wiszących miała półki, ale jak to moja mama zobaczyła to się zaczęło!!! "Po co Ci otwarte półki, zwariowałaś??? Chcesz całymi dniami sprzątać???" No i tak dałam sobie wyperswadować swój pomysł:-((( No cóż, następnym razem będzie już tak jak sobie wymarzę:-)) A kredensik idealnie wpasował się do Twojej kuchni.
    Skąś go znam tak a'propos:-)))
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kuchnia, a nowy mebel wpasował się idealnie i cudownie eksponuje wszystkie skorupki.

    Co do chłopców, to mogę jedynie napisać, że moje dwa łobuzy mają podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witrynka jest śliczna i wyposażenie też :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witryna świetna. Zawartość również. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wygląda ta witryna i cała kuchnia, a zawartość witrynki przecudna!☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne są te pastelowe skorupki:) Zdecydowanie witrynka to był świetny pomysł, bo wszystko widać jest pod ręką w jednym miejscu. A to dobry argument dla męża, że mebel potrzebny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Witryna bardzo ładnie komponuje się z kuchnią!
    Ja kupiłam kredens na tego typu "pierdółki" i już nie mogę się doczekać kiedy go odnowię :)
    pozdrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka sama ale w stylu industrialnym - i biorę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wcale mnie nie dziwi twoje zadowolenie. Boska witryna. I teraz możesz eksponować swoje piękne skorupy. Móc pozdrowień :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kuchnia jest piękna i witrynka również i choć nigdy nawet przez sekundę nie pomyślałam o takiej to patrząc na Twoją pomyślałam że też bym taką chciała. Ba już ją nawet zobaczyłam w mojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To miejsce, jakby czekało na nią! Idealnie się wkomponowała! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam oglądać zdjęcia takich kuchni :) Pytanie praktyczne - czy te wszystkie kubeczki i miseczki zdobiące blaty i otwarte półki są na tyle często używane, że nie zdążą się zakurzyć, czy odkurzanie i mycie co chwilę, jest ceną za cieszenie oka? Marzą mi się takie półeczki z porcelaną, ale obawiam się, że nie nadążę z myciem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są używane przez nas każdego dnia, dlatego nie nadążają się kurzyć. W szafie mam jeszcze inne kolory tych kubeczków z melaminy, jak jedne wskakują do zmywarki, to wyjmuje nowe, bo nie lubię jak jest pusta dziura (wiem, dziwna jestem :D). Od czasu do czasu wszystko myję dokładnie, przy sobocie, taki generalny porządek. Ale zdecydowałam się na witrynę, a nie na regał (a początkowo brałam go pod uwagę), właśnie ze względu na wizję, że po pierwsze mój syn połowę mi zbije, a po drugie, że będę musiała dbać o to żeby te rzeczy nie były zakurzone, bo np. form do zapiekania nie używam codziennie i wiadomo, że będą się kurzyć. Także jestem na TAK jeśli chodzi o otwarte półki, ale w rozsądnej ilości :)) Pozdrawiam! ;)

      Usuń
    2. I wszystko jasne :) Czyli jednak u nas, to się nie sprawdzi, bo nie mamy takiego zużycia naczyń ;/ Witryna jest cudna! Zawsze myślałam o niej w kontekście regału na książki i bibeloty, ale... w kuchni wygląda ciekawiej :)

      Usuń
  18. Jestem, jestem :) Czytam i zachwycam się witrynką. Pamiętam jak złożyłam moją i poustawiałam skorupy. Siedziałam potem na łóżku i po prostu gapiłam się na nią z błogim uśmiechem na ustach :))

    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mężczyzna by tego nie zrozumiał, ale ja rozumiem Cię doskonale :D Mam ją już kilka dni, ale jak jestem w kuchni to lubię sobie przystanąć i popatrzeć. Tak po prostu, bo ładna jest i wymarzona :))) Buziaki! :*

      Usuń
  19. Jak się ma taką porcelanę, to faktycznie grzechem byłoby ją kryć w szafkach :) Taka witryna, zresztą bardzo gustowna, to wręcz obowiązek. A synek przeuroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna drewniana witryna, bardzo pasuje do tego wnętrza :) Jak dla mnie to idealne połączenie, pokazujesz piękne rzeczy w środku a jednocześnie całkiem nieźle zabezpiecza przed kurzem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kupiłam sobie taką tyle, że z szufladami. Za szkłem mam ceramikę, w szufladach poupychane materiały do scrapbookingu. Uwielbiam ją:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna witryna zresztą jak cała kuchnia👌👌👌 Pozdrawiam😊😘

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna witryna zresztą jak cała kuchnia👌👌👌 Pozdrawiam😊😘

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna witryna zresztą jak cała kuchnia👌👌👌 Pozdrawiam😊😘

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojej jakie słodkie kolorowe dodatki! Super ta witrynka! i jej wyposażenie również. Ale dzieciaki szybko rosną:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń