Witaj u mnie!
Witajcie kochani!

Niosę Wam dzisiaj post z niespodzianką.
 Mam nadzieję, że chętnych nie zabraknie, 
bo nagroda jest fantastyczna! 

Kto kocha styl skandynawski, kto podczytuje zagraniczne blogi, kto ma dzieci ten pewnie chciałby mieć krzesełko TRIPP TRAPP firmy STOKKE  u siebie w jadalni!

Ja mam okazję testować wyżej wymienione krzesełko. 
Nie tyle ja co Zosia i Oskar 
(który jeszcze siedzi w brzuchu, ale cały sprzęt czeka już na niego :) )
 Co ciekawe właściwie nie oszukam Was kiedy napiszę, że ja również je testuję. 
Przyznam, że zdarza mi się na nim siadać. 

Mamy je u siebie od jakiegoś miesiąca, więc mogę powiedzieć coś na temat użytkowania.
Krzesełko ma regulowaną wysokość, możemy sobie dobrowolnie zmieniać wysokość siedziska, dzięki czemu łatwo jest je dostosować do wysokości naszego stołu i do wysokości dziecka, 
które przecież cały czas rośnie. W chwili obecnej zbawienny jest stopień (ta deseczka poniżej). 
Dzięki temu bez problemu Zosia siada i schodzi z krzesełka sama kiedy ma na to ochotę.
Wcześniej Zośka po prostu siedziała na tych krzesłach co dorośli.
Od kiedy w domu mamy Tripp Trappa skończyły się bluzeczki oblane zupką i soczkiem. 
Siedzi na naszej wysokości, może uczestniczyć w rozmowach przy stole
 i jest z tego bardzo zadowolona.

Krzesełko ma bardzo fajny design.
To krzesełko musi mieć coś w sobie skoro jest produkowane bez żadnych zmian od 1972 roku
 (jeszcze mnie wtedy na świecie nie było ;) ) 
Kochają je mamy na całym świecie.

Sprzęt dla Oskara czeka jeszcze spakowany.
Bo TRIPP TRAPP może nam towarzyszyć od samego początku. 
Od pierwszego dnia życia do samego końca. 
Wystarczy mieć siedzisko dla noworodka, które montujemy na krześle. 
W pełni bezpieczne.
Następnie wymianiamy siedzisko na zestaw niemowlęcy,
by następnie zlikwidować dodatkowe akcesoria zupełnie i cieszyć się krzesełkiem w podstawowej wersji.

Do wyboru mamy szeroką gamę kolorów, więc dla każdego się coś znajdzie.
Ja oczywiście wybrałam białe :) 




I TRIPP TRAPP W NASZYM DOMU
 

 I drugie jeszcze czeka na swojego właściciela, ale dzięki temu podczas gotowania mam gdzie przysiąść :)



 KONKURS

NAGRODĄ W KONKURSIE JEST KRZESEŁKO 
TRIPP TRAPP W DOWOLNYM KOLORZE.

1. SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN KONKURSU DOSTĘPNY JEST POD TYM ADRESEM E-MAIL
ada@ahojhome.pl
2. SPONSOREM NAGRODY JEST STOKKE POLSKA
3. ABY WZIĄĆ UDZIAŁ NALEŻY:

- ZGŁOSIĆ CHĘĆ UDZIAŁU W KONKURSIE POD PONIŻSZYM POSTEM ORAZ 
NAPISAĆ NAM W KILKU ZDANIACH 
(bardzo Was proszę o brak wypracowań, kilka zdań wystarczy: ) )

DLACZEGO TO WŁAŚNIE DO CIEBIE POWINNO TRAFIĆ KRZESEŁKO
STOKKE- TRIPP TRAPP?


Napisz dlaczego chciałabyś je mieć u siebie.
Najprościej jak się da. Dlaczego właśnie CIEBIE mamy wybrać? ;)

- OSOBY POSIADAJĄCE BLOGA BARDZO PROSZĘ O PODLINKOWANIE PONIŻSZEGO BANERU NA SWOIM BLOGU (ale nie jest to obowiązkowe)
- ANONIMOWE OSOBY PROSZĘ O POZOSTAWIENIE ADRESU E-MAIL
- NIE JEST TO OBOWIĄZKOWE, ALE BĘDZIE NAM BARDZO MIŁO JEŚLI POLUBICIE FUNPAGE SCANDINAVIAN HOME ORAZ STOKKE POLSKA NA FACEBOOKU. 
MOŻECIE MNIE RÓWNIEŻ DODAĆ DO OBSERWOWANYCH ;) 
- KONKURS TRWA OD 1.04.2015 DO  15.04.2015
- WYNIKI ZOSTANĄ OGŁOSZONE 17.04.2015 ROKU
- WYSYŁKA NAGRÓD TYLKO NA TERENIE POLSKI
- ZWYCIĘZCA MUSI SIĘ ZGŁOSIĆ W CIĄGU 3 DNI OD DATY OGŁOSZENIA WYNIKÓW



 Razem ze STOKKE POLSKA serdecznie zapraszam wszystkich do udziału!

Wiosenne uściski 



 TO NIE JEST ŻART NA PRIMA APRILIS ;)
Witajcie!

Dzisiaj przynoszę Wam zdjęcia bardzo pastelowego wielkanocnego/ wiosennego stołu.
Święta już lada moment, więc to chyba ostatni dzwonek, by przedstawić mój pomysł.
W poprzednim poście pokazywałam Wam razem z Lidką jakie dekoracje możemy wykonać samodzielnie (filmik do zobaczenia tutaj -- KLIK

Tutaj dla odmiany użyłam porcelany oraz dekoracji z naszego sklepu. 
Green Gate ma w sobie tyle uroku. 
Nie wiem jak oni to robią, ale wszystkie kolekcje są ze sobą spójnie, więc możemy je dowolnie łączyć i tworzyć swoje kompozycje. 
Kwiatki i groszki, kropki i paski, paski i ... i ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Zobaczcie co przygotowałam :)


Co jest dla mnie ważne kiedy przychodzi ten świąteczno/wiosenny czas?

No.1
ŚWIEŻE KWIATY

Uwielbiam świeże kwiaty w domu.
Tulipany, narcyze, hiacynty, stokrotki.
W kwiaciarniach mamy naprawdę spory wybór.
Już mnie kuszą bratki, myślę, że najwyższy czas pomyśleć o balkonie.

No.2
PYSZNE JEDZENIE

No z czym nam kojarzą się ŚWIĘTA? 
Czy to stół uginający się od pysznych domowego wypieku ciast?
Uroczyste śniadanie z sałatką warzywną ( U NAS OBOWIĄZKOWO)
Nowalijki, szczypiorek z pęczkach, biała kiełbaska z chrzanem...
to jest to ;) 

No.3
PIĘKNIE WYSPRZĄTANY KAŻDY KĄT

Mimo, że wcześniej przeklinamy te całe wiosenne porządki. Mamy już po dziurki w nosie mycia okien, podłóg, szorowania po zimie balkonu, prania i wieszania firanek...
to jednak lubię ten moment kiedy siadam. Jest czysto, jest świeżo, jest wiosennie.
Wszystkie zimowe brudy zostały wylane wraz z ostatnim wiadrem wody i odeszły w niepamięć :) 
Nadchodzi NOWE.
Rośliny i MY budzimy się na nowo do życia.
Chęci do działania rosną wraz z kolejnym coraz silniejszym promieniem wiosennego słońca.

No.4
CZAS SPĘDZONY Z RODZINĄ

Właściwie ten punkt powienien znaleźć się na pierwszym miejscu, 
ale zostawiłam go na piękne zakończenie.
Czas spędzony z rodziną. 
Troszkę odpoczynku od pracy, od tego całego zamieszania.
Jedziemy odwiedzić ciotki, babcie.
Mamy więcej czasu na układanie z dziećmi puzzli, czytanie bajek i przytulenie męża... :)
O tym powinniśmy pamiętać przede wszystkim!

A co dla Was jest najważniejsze? :) 



Porcelana Green Gate: www.ahojhome.pl
Metalowe króliczki Maileg: www.ahojhome.pl
Półeczka z szufladkami: już w tym tygodniu pojawi się w AHOJHOME.
Do wyboru trzy podstawowe kolory z kolekcji: biały, miętowy oraz róż.
Na specjalne zamówienie inne. Dostępna również wersja bez szufladek.
Wszystkie informacje oraz zdjęcia w chwili obecnej można otrzymać pisząc do mnie
ada@ahojhome.pl 
Białe krzesełko: STOKKE POLSKA

Mam też dla Was wspaniały wiosenny konkurs!
Ale o tym już lada momencik! :)

WIOSENNE UŚCISKI 



Witam Was wszystkich bardzo wiosennie!

cieplutko za oknem, słonko świeci. Widzieliście zaćmienie słońca? Ja widziałam! 
Zresztą... nawet bez specjalnego sprzętu do bezpiecznego patrzenia w słońce chyba ten fakt był nie do ominięcia. Jeszcze teraz kiedy piszę ten post za oknem świat wygląda jak przez przeciwsłoneczne okulary. Tak jakoś niby słonecznie, a jednak mrocznie. Filmy z końcem świata mi przychodzą do głowy jak się na to patrzy. 

Na szczęście się nie zapowiada, wręcz przeciwnie. Świat budzi się do życia, a dzisiaj pierwszy dzień astronomicznej wiosny. Drzewa wypuszczają pierwsze pąki, kwiaty przebijają się przez zeszłoroczne zasuszone liście, a okna zaczynają błyszczeć. Wszyscy biorą się za wiosenne porządki, słychać w oddali trzepanie dywanów i wycie odkurzaczy ( przynajmniej u mnie na osiedlu :) ) Sama zwinęłam już dywan i jutro czeka go wycieczka do pralni. Jednak jasny dywan w domu z  dzieckiem wymaga szczególnej uwagi :) 

Lada moment wielkanocne święta.  Blogerzy zasypują inspiracjami i pomysłami na to co można zrobić u siebie własnymi rękoma. Postanowiłam, że nie zostanę w tyle. W środę miałam okazję być gościem u przemiłego małżeństwa. Mieszkają w ciepłym drewnianym domu. Lidka i Jarek prowadzą miejsce które zrzesza wszystkich pasjonatów drewna- domidrewno.pl
Dodatkowo Lidka ma swój kanał na youtube "Blondynka potrafi"  , który skierowany jest do innych kobiet, którym podpowiada jak można zrobić sobie w domu samemu to i owo. Takie DIY :))

Po spotkaniu z tak kreatywnymi i zakochanymi w drewnie ludźmi jestem pełna zapału do dalszego działania. 
Bardzo podoba mi się też to, że w ich dwójka synów fajnie angażuje się we wszystkie prace i również jest pasją swoich rodziców zarażana :)
Okazało się, że Lidka mieszka niedaleko mnie, ja bardzo dobrze znam już od dziecka jej siostrę Anię i w ten sposób zgadałyśmy się i postanowiłyśmy nagrać coś razem. 
Dla mnie to była pierwsza tego typu przygoda i stres na początku troszkę mnie zjadł. 
Tzn cała moja mowa początkowa gdzieś mi uciekła i niewiele powiedziałam o tym kim jestem, czym się zajmuję, ale mam nadzieję, że to nie jest nasz ostatni wspólny film i że następnym razem będzie lepiej. 
Nie obyło się też bez wpadek typu "o matko, gdzie możecie kupić taką masę plastyczną???" 
Wielka dziura w głowie.
Albo, że musimy użyć "KLEJA" yhym. KLEJA.

No, ale jak się chcecie pośmiać i zobaczyć jaka jestem już wielka ( 8 miesiąc robi swoje:)) )
to zapraszam :) 



Moje ptaszki zrobiłam z:
RĘCZNICZEK KUCHENNY YELLOW - www.ahojhome.pl
Mimo takiego samego wzoru do wycinania wyszły z niego zgrabniejsze ptaszki,
niż z ręczniczka Green Gate:
RĘCZNICZEK KUCHENNY OLIVIA PALE BLUE - www.ahojhome.pl
Do ozdobienia jaj z gliny rzeźbiarskiej użyłam serwetek:
SERWETKI OLIVIA PALE BLUE mini - www.ahojhome.pl
użyłam 6 serwetek.

No i na sam koniec filmik:


Czekam teraz na Waszą recenzję i komentarze :)
P.S Proszę pamiętać, że to mój PIERWSZY RAZ hihi

MIŁEGO DNIA!



Witajcie!

Dzisiaj tematem będzie nasz salon. Miejsce w którym spędzamy najwięcej czasu. Oglądamy tv, chociaż wiemy, że tv kłamie i ogłupia, zapraszamy znajomych, pijemy kawę i wcinamy pyszne domowe ciasto kiedy z wizytą przyjeżdża rodzina. Ostatnio salon przez cały dzień jest okupowany przez Zosię. W salonie najwięcej czasu się bawi (już chyba nawet nie chodzi o to, że w salonie jest tipi, tylko w salonie w szufladzie pod tv są wszystkie jej skarby najbardziej potrzebne do życia :) Ze swojego pokoju korzysta więc sporadycznie, a ja codziennie odkurzam i zbieram z dywanu resztki jabłek, chrupek i paluszków :) Urok dzieci w domu już wszyscy przecież znamy. Nie zamierzam nikogo oszukiwać, że nasz dom jest taki perfekcyjny codziennie.

Nie jest.

Ale jak posprzątam to robię zdjęcia i macie efekt posprzątanego mieszkania na blogu :)

No to może mały powrót do przeszłości ...

2012


2013 

krótko po tym jak się wprowadziliśmy i na blogu pojawił się pierwszy wpis.
Więcej zdjęć tutaj : SALON KWIECIEŃ 2013 ROK

Wiecie co... bardzo się cieszę, że z tych nudów zaczęłam blogować. To wszystko sprawiło, że dzisiaj jestem w tym miejscu w którym jestem, już mi się nie nudzi tylko zaczyna brakować mi czasu no i najważniejsze, poznałam tyle wspaniałych osób, zobaczyłam niezliczone ilości pięknych mieszkań, domów i inspiracji jak żyć. 
Można tak pięknie powiedzieć, że blogowanie sprawiło, że stałam się innym człowiekiem :)

P.S Matko te podpisy na zdjęciach, te kable po prawej stronie, te puste ramki 
(tyle darmowych grafik do pobrania w internecie, a ja miałam puste ramki :)  )


Jak nasz salon wygląda teraz? 

2015
ZAPRASZAM

Spełniło się moje marzenie o tym, by wymienić narożnik na białe Ektorpy.
Brązowy dywan też już dawno ma nowych właścicieli, a na jego miejscu pojawił się jasny włochacz.
Brudzi się to fakt, ale tego nie unikniemy. Właśnie planuje go wysłać do pralni, bo już się o to prosi.



Plakat przelicznik kulinarny- Lemon Ducky

Tak właśnie wygląda teraz.
Ostatnio kiedy opublikowałam na facebooku zdjęcie naszego salonu z podpisem, że go kocham, jedna osoba napisała, że salon jest pusty i bez wyrazu- ale ma potencjał. 
Wow.

Dla mnie i mojej rodziny nasz salon jest idealny już teraz. 
I pewnie czeka go jeszcze sporo zmian, bo mam już wobec niego plany 
(jak np. wypełnić ściany fajnymi zdjęciami rodziny itp.) to nie robimy tego teraz bo nie można mieć wszystkiego od razu, od tak, bo nam się chce.
Sami doskonale wiecie, że nie wszystko można mieć na JUŻ.
I my nie mamy. Ale te drobne zmiany co jakiś czas bardziej mnie cieszą, mam więcej czasu na to by sobie przemyśleć, czy to co wymyśliłam to dobry pomysł i czy za jakiś czas nie będę czasem żałować.

Druga strona tego jest taka, że to co podoba się mi, nie musi się podoba wszystkim.
Kocham jasne białe wnętrza z odrobiną koloru, ale szanuję to, że są w blogosferze mieszkania, które są piękne, ciemne, nie takie skandynawskie. Bardziej nawet rustykalne. Zachwycam się nimi i podziwiam, ale ja nie czułabym się w nich dobrze. Ale cieszę się, że każdy ma inne zdanie i każdy ma prawo pokazać tutaj kawałek swojego świata i kawałek swojego spojrzenia na to jak powinno wyglądać piękne wnętrze. 

P.S Pierwsze kroki w kierunki sypialni moich marzeń zostały poczynione.
 Pożegnaliśmy w weekend fioletowe ściany. 
Kto obserwuje mój INSTAGRAM ten jest już pewnie znudzony tym tematem :) 
Kto nie kliknął jeszcze OBSERWUJ to zapraszam :))

MÓJ INSTAGRAM

Dziękuję Wam bardzo za to, że do mnie zaglądacie.
A i jeszcze jedno, czy czcionka w nowym szablonie nie jest czasem za mała? :)

Pozdrawiam Was ciepło