Nowy nabytek :)
Dzień dobry wszystkim!
Ciężko było, ale wiecie co... chyba jestem dobra w te klocki.
Jak tylko zobaczyłam tę szafkę pierwszy raz to wiedziałam, że muszę ją mieć.
Jeszcze pobiegłam po miarkę, wszystko wymierzyłam, miejsce wybrane,
po prostu Ikea chyba stworzyła ją specjalnie pod moje mieszkanie (hihi),
no i pozostała tylko kwestia przekonania do niej Bartka.
Zaczęły się schody, sprzedałam mój pomysł, no i usłyszałam "NIE!"
No tak.
Faktycznie było to całkiem zrozumiałe, nie jest to wydatek konieczny, ławeczka też wyglądała bardzo dobrze, ale szczerze mówiąc i tak zakładając buty nigdy z niej nie korzystaliśmy.
Pogodziłam się już prawie z tym, że nie ma szans i wróciłam do tematu kiedy mieli nas odwiedzić znajomi, którzy mieszkają w Poznaniu.
No przecież mogli wlecieć przy okazji do Ikea, kupić szafkę i nam ją przytargać.
Zadzwoniłam do Agi, spytałam czy są w stanie to zrobić (zgodziła się!),
zadzwoniłam do Bartka i o dziwo, nagle zmiana zdania o 180 stopni
Chyba moje codzienne pokazywanie mu zdjęcia szafki i gadanie
"no zobacz kochanie"
"matko jaka ona jest piękna"
. To wszystko dało jeden wielki plus i powiedział
"DOBRZE, NIECH CI BĘDZIE"
No i dzięki uprzejmości naszych kochanych znajomych, mam szafeczkę u siebie.
Przy składaniu było troszkę zabawy, zniechęciłam się i oddałam to zadanie Bartkowi.
Swoją drogą Sprutt będzie chyba hitem tego sezonu.
Tyle osób mi już mówiło i pisało, że planuje ją zakupić, że głowa mała.
Ale wcale się nie dziwię. Tak wygląda u mnie.
W jadalni rozwinęły się z pąków piękne piwonie.
Szkoda, że sezon na te piękne kwiaty jest taki krótki.
Ostatnio myślałam o tym, że mija rok od kiedy mam u siebie Kitchen Aid'a.
Może ktoś chciałby przeczytać wpis i moje zdanie na temat robota?
Czy warto go kupić, jakie ma wady i zalety?
No to HOP
i do następnego razu
Udanego tygodnia!
29 komentarze
Rzeczywiście fajnie u Ciebie wygląda. Pasuje doskonale :)
OdpowiedzUsuńAda, mnie tez ta szafka chyciła :-) za serducho, przedwczoraj sprawdzalam dostepnosc w Gdanskiej Ikea i jest! pokazuje mezowi a on : o nieee! :-)
OdpowiedzUsuńNarazie mowie basta meblom, choc ten niezmiennie mnie zachwyca, u Ciebie to juz w ogole :-)
no cudna jest ta szafka,widzą ją już na którymś blogu i u każdego pasuje idealnie..:)
OdpowiedzUsuńa wpis o kitchen aid chętnie przeczytam :)
Ja niestety na taką szafkę nie mam miejsca...a chciałabym ;-)..Pięknie wygląda. A Kitka mam - jak dla mnie ma same zalety ale chętnie poczytam jak to jest u Ciebie. Miłego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńOluś mam do kiciusia kilka drobnych uwag :)) ale oczywiście więcej jest zalet niż wad ;))
UsuńHehe no tak Bartek to podobnie jak mój Mikołaj :-) ale my baby mamy swoje sposoby, prawda? :P Czekam na wpis dotyczący Kiciusia ;D /Kasia
OdpowiedzUsuńSzafka rzeczywiście jest rewelacyjna! Ja już niestety nie miałabym na nią miejsca... :/
OdpowiedzUsuńFajnie rozjaśnia przestrzeń, choć ja bym tam widziała coś większego, niekoniecznie szafę wnękową ;-). Moja też już stoi!
OdpowiedzUsuńFaktycznie fantastyczna! No i ta ilość szufladek...<3 Chętnie sama bym taką przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńChyba te szufladki tak za serce chwytają:-)
OdpowiedzUsuńOj żeby tak dom był z gumy to można by było się pokusić, a tak przyjdzie tylko podziwiać na innych blogach:-)
Pięknie się u Ciebie wpisała:-)
Pozdrawiam:-)
Pięknie to wygląda i faktycznie, jakby była robiona pod Wasz przedpokój. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda u Ciebie ta szafeczka :)
OdpowiedzUsuńJest świetna :) że ja jej nie dojrzała jak byłam nie dawno w Ikei ;( idealna również do mojego korytarza.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór :) I gratuluję siły perswazji, wiem, że czasem bywa trudne przekonanie swojej drugiej połówki do naszych pomysłów :)
Oj widzę że szafka zaatakuje zaraz każdy blog.Sistersabout też ją mają.
OdpowiedzUsuńNo i coś w tym złego, bo nie rozumiem? :) Pewnie tak będzie (co zresztą napisałam wyżej:) ) Szafka jest urocza, jest to Ikea, więc nie spodziewam się niczego innego jak tylko tego, że zaleje blogi i mieszkania :) Tak samo jak biała kuchnia z drewnianym blatem z Ikea, tak samo jak popularne Ektorpy i tysiące innych produktów Ikea, które spotykamy co chwilę. Nie widzę w tym nic złego, w każdym mieszkaniu mimo wszystko wyglądają inaczej :) Dobrej nocy ANONIMIE :)
Usuńbo w kobiecie jest siła bo w kobiecie jest moc a z tego wszystkiego cudna szafka:-)
OdpowiedzUsuńpzdr serd
Pięknie jest u Ciebie!
OdpowiedzUsuńa mnie zaintrygował kolor ścian, jaka to farba??:) szukam idealnego odcienia szarości, może to właśnie ten?:)
OdpowiedzUsuńAgata
Ohhh ten nieszczęsny kolor. Nie mogę sobie wybaczyć, że nie zapisałam dokładnej nazwy farby, bo teraz mogę jedynie zgadywać. Była to farba kuchnia i łazienka- odporna na szorowanie. Kolor coś mi się kojarzy, że nazywała się LIGHT GREY, a firma to albo Beckers albo Flugger :) Chyba nie bardzo pomogłam nie? ;)
Usuńja sobie upatrzyłam właśnie Beckers "light grey" i ten jest podobny więc to może być to samo! chyba go wreszcie kupie bo szukam i szukam i zdecydować się nie mogę ;-)
UsuńAgata
Tak, to jest farba Beckers o ktorej piszecie. Mam ja w calym domu i probuje znalezc ten odcien ciemnej szarosci, ktora masz Ada na bocznej scianie do jadalni.
UsuńTak, to jest farba Beckers o ktorej piszecie. Mam ja w calym domu i probuje znalezc ten odcien ciemnej szarosci, ktora masz Ada na bocznej scianie do jadalni.
UsuńPowiem Ci, że farba w jadalni na bocznej ścianie to po prostu czerń Beckersa. Akurat w pokoju mojej córki jest okno i przez to światło, które tak pada na ten bok, wydaje się, że jest to ciemna szarość. A to po prostu zwykła czerń :) Pozdrawiam :)
UsuńSzafka pasuje idealnie - jak stworzona dla tego miejsca! nie miałam na początku do niej przekonania, ale zaczyna mi się coraz bardziej podobać - we wnętrzach wygląda dużo dużo lepiej niż osamotniona w sklepie :)
OdpowiedzUsuńsuper pasuje ta szafeczka! mialas racje pasuje jak ulal!!!
OdpowiedzUsuńkoniecznie zrob recencje kitchen aida! bardzo jestem jej ciekawa!
moje pytanie odnośnie tej szafki - czy tam da rade schować jakieś buty, czy to iście szalikowa szafka?
OdpowiedzUsuńbtw. wygląda świetnie ;)
pozdrawiam,Ania
Da radę schować buty do rozmiaru 38 ;) Moje wchodzą idealnie, a taki noszę rozmiar. Mojego męża buty już niestety się nie mieszczą ;)
UsuńSzafka skradła również moje serce już w sklepie, ale jak dla mnie ma jedną wadę :(
OdpowiedzUsuńChyba że w sklepie nie była do końca złożona ? Chodzi mi o to, że szufladki można całkiem wyjąć, nie mają żadnej blokady. Trochę mnie to zniechęciło, ale pewnie można się do tego przyzwyczaić.
Była by idealna do mojej pracowni, a podpisane szufladki rozwiązały by problem ciągłego poszukiwania odpowiednich tasiemek, koronek itp
Zastanawiam się , czy ona nie przydałaby mi się w sypialni. Już widzę w niej moje szpargały do robótek.
OdpowiedzUsuń