STOLIK NOCNY w 20 minut!
Wszystkiego dowiecie się w dzisiejszym wpisie!
Jest to kolejny wpis przy współpracy z BOSCH i
wkręceniwdom.com.pl
NOCNY STOLIK Z
DREWNIANEGO PIEŃKA
-szlifierka
- wosk do drewna
- farby (kolory wybieramy sobie według własnej
fantazji)
-pędzel
Ja użyłam akumulatorowej szlifierki uniwersalnej
BOSCH PSM 18 LI.
KROK 1
Mój początkowy cel był taki, żeby usunąć korę
z pieńka.
Jesienny, wilgotny czas i fakt, że nie pomyślałam
o tym wcześniej by drewno wysuszyć sprawił,
że musiałam zmienić koncepcję.
Zostawiłam korę i oszlifowałam górę i dół
pieńka.
Następnie oszlifowaną cześć zabezpieczyłam
woskiem.
KROK 2
W połowie malujemy sobie kreskę, która jest naszą
granicą malarskiego szaleństwa.
Resztę musimy dokładnie pomalować i jak za czasów
dzieciństwa kiedy nałogowo kolorowałyśmy, nie wyjeżdżać za
wyznaczoną linię!
Bo będzie krzywo! :))
KROK 3
Z całym tym nocnym stolikiem to tak naprawdę bardzo
szybka i efektowna akcja!
Uwierzycie?
Już jest gotowy.
Ewentualnie możemy dorobić mu kółeczka jeśli
bardzo nam na tym zależy,
ja chciałam, żeby był stabilny, więc jest bez
kółek.
No i jak?
Jak dla mnie extra!
Stoliczek już tutaj zostaje!
Dziękuję Wam za poświęconą chwilę na
przeczytanie mojego wpisu i zachęcam do zrobienia własnego
stoliczka!
Uściski
8 komentarze
Bardzo fajnie się prezentuje, ja jednak dokręciłabym kółeczka, ale wiadomo w pokoju dziecka najważniejsze bezpieczeństwo :) miłego popołudnia, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjest boski. idealnie się wkomponował. świetna robota.
OdpowiedzUsuńtakie proste, a takie przyjemne i praktyczne ;) a co to jest na kaloryferze?
OdpowiedzUsuńPieńki w domu zawsze łanie prezentują się :) u mnie pieniek stoi w łazience :)
OdpowiedzUsuńekstra ,ekstra :) też będe takie miała przy łóżku w sypialni :))) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńWyszdł naprawdę super ...chociaż ja wolałabym się pozbyć kory, bo zwykle siedzą w niej robaczki...no ale jak jakiegoś zobaczysz to wtedy możesz ;-)
OdpowiedzUsuńA ja pieńki widziałam tylko jako stojaki dla kwiatów, a tu coś nowego :)
OdpowiedzUsuńNo extra, extra!!Super pomysł z tym pomalowaniem do połowy!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń