Witaj u mnie!

Kuchnia

By 13:12 , , , , , ,

Witam :)
Ostatnio przeglądając bloga zorientowałam się, że bardzo dawno nie pokazywałam Wam kuchni. Bardzo ją lubię, a jednak bardzo rzadko udaje mi się wrzucić post z jej udziałem. 
Zrobiłam w tygodniu kilka zdjęć, kilka rzeczy się zmieniło od ostatniego czasu kiedy ją tutaj pokazywałam.

 
Mięta rośnie jak szalona.

Jestem tym zdziwiona. Normalnie mięta z marketu wytrzymuje u mnie góra 1,5 tygodnia.
Ta jest już z nami miesiąc i cały czas się rozrasta
(i to bardzo dobrze, będziemy mogli sobie robić częściej pyszne MOHITO:) )

 

Emalia w pastelowych kolorach kupiona w NETTO.
 Nie mam zwyczaju chodzić do tego sklepu, bo mi nie po drodze, ale jak zobaczyłam w ich gazetce
 te cudeńka to wiedziałam, że muszę je mieć. 
Póki co jako doniczka i dekoracja sprawdzają się rewelacyjnie. 
Czy któraś z Was ma te garnuszki z Olkusza i używa na co dzień? 
Jak się sprawdzają przy codziennym gotowaniu przez dłużysz okres czasu?
 Czekam na info, bo większe garnki bardzo mi się podobają i rozważam zakup w przyszłości :)

A jutro piękny..

DZIEŃ MAMY
w moim przypadku to dopiero trzeci, ale jestem  najbardziej dumna ze swojej Zosi.
To jest dla mnie niesamowite jak się zmienia człowiek i jego życie, kiedy rodzi się dziecko. Od kiedy jestem mamą jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Kiedy tulę Zosię, kiedy wącham jej spocone od bieganiny i szaleństw włosy, to wiem, że to jest najpiękniejszy zapach na świecie. To jest zapach mojego dziecka. Mojej największej miłości. Mojego numeru jeden na wszystkich listach.

Bo od kiedy na świecie jest Zośka to wstawania 5 razy w ciągu nocy, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku nie jest problemem. Matki mają w sobie tyle siły dla swoich dzieci, że to jest wartość nie do przeliczenia. I cieszę się, że jest mi to dane. Cieszę się, że jestem mamą. To jest coś niezwykłego.

Wszystkiego najlepszego dla Was mamuśki

ściskam Was ciepło i przesyłam Wam piękne zdjęcie jak sobie szalejemy w ogrodzie.
Ja i moja najwspanialsza Zosia.



papa

Zobacz także:

22 komentarze

  1. ale ładnie! świetny kolor ścian! tylko wina w przegródkach na wino nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko uzupełnić półeczkę winkiem na zapas :)) Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. Aduś .. jakaś Ty piękna ! :-) A Zosieńka po Mamusi :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej :* Dziękuje bardzo kochana za taki komplement :) :*

      Usuń
  3. Ale super dziewczyny!!! Kuchnia rewelka, taki "mój" klimat ;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. U Ciebie jak zwykle pięknie.
    Masz na prawdę cudną kuchnię i fantastyczną przestrzeń.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki piękne :* To bardzo miło, że podoba Ci się to co wyczyniam w naszym mieszkaniu :) Miłego dnia :)

      Usuń
  5. Stylowo. Ale chyba masz tę samą chorobę co ja :) Nie lubisz dziurawić ścian.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co- faktycznie nie lubię, bo zbyt często mam inną wizję i później chyba takie dziurki tu i tam nie wyglądają zbyt ciekawie :) A druga przyczyna jest taka, że nie ma kto mi tych dziur zrobić, więc jest skromnie jeśli chodzi o wiszące rzeczy na ścianach :)

      Usuń
  6. Zdjęcie z Zosią jest niesamowite! Moim zdaniem warto dla niego zrobić dziurę w ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie u Ciebie... W kuchni to tylko można siedzieć i się delektować :-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekną masz kuchnie Ada, bardzo przestrzenną :))
    Dobrego dnia życze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę ślicznie a ten kolorek na ścianie miodzie – jaka nazwa
    I gdzie kupiłaś latarnię ogromna i super wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :) Kolor na ścianie- tak wiele osób mnie pyta, a ja niestety nie pamiętam. To było coś Flugger, bardzo odporna na zmywanie farba. Ale nie wiem jaka nazwa... A latarnie kupione w zestawie na allegro, ale to ponad 2 lata temu, więc niestety nie służę pomocnym linkiem do sprzedawcy :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  10. Twoją kuchnią się zachwycam niezmiennie.
    I jaka śliczna fotka z córcią:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne zdjęcie, takie naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcie boskie:)Pięknie napisane. Jako mamy mamy chyba super moc:)
    Piękna kuchnia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. zdjęcie PRZEPIĘKNE !!!!!!!!!!!!!i Wy też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana Filipko- moja wierna komentatorko :* Dzięki za wszystkie komentarze, to miłe, że do mnie wracasz i zostawiasz jakiś ślad po wizycie :)))

      Usuń
  14. Mi bazylia ze sklepu zawsze więdnie, ale mięta i melisa trzymają się wiele miesięcy :) I to te sklepowe właśnie.

    OdpowiedzUsuń