Zadzwoniłam do Magdy, żeby do mnie wpadła...niestety w szafkach braki w słodkościach i trzeba było na szybcika uwinąć coś do kawy. Wielki słoik nutelli, który kiedyś przywiozła nam z Niemiec kuzynka mojego kochanego poszedł w ruch.

Muffinki są proste i szybkie. Co mogę od siebie dodać to tyle- obserwujcie je zanim wyjdą w pieca. Dla mnie 25 minut z przepisu to było zdecydowanie za krótko. W każdym razie urzekły mnie na tyle, że zrobię je jeszcze nie raz. W prostocie siła, a więc do dzieła:

Składniki ( na ok. 12sztuk):

- 160 gram masła

- 3 duże jajka ( ja miałam mniejsze, więc dałam 4)

- 3/4 szklanki cukru

- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej

- 1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia

- Nutella 

1) Masło ucieramy mikserem na jednolitą masę.

2) Nadal ucierając dodajemy cukier.

3) Wbijamy jajka.

4) Na koniec dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i wszystko miksujemy na gładką masę. 

5) Wykładamy masę do foremek na 2/3 wysokości.

6) Na górę każdej dodajemy po dwie łyżeczki Nutelli i patyczkiem do szaszłyka lub wykałaczką tworzymy takie esy-floresy.

7) Pieczemy w 160 - 170ºC przez około 25 minut ( jak już wyżej pisałam obserwujcie swoje muffinki. W moim piekarniku musiały posiedzieć troszkę dłużej) Sprawdzajcie czy są gotowe patyczkiem i pamiętajcie, że Nutella nigdy nie będzie sucha.

Smacznego